Mój nowy nabytek – Fenix Jazz Bass [by Young Chang]

Sprzedałem Corta C5H, aby kupić coś tańszego i wybrałem Fenix Jazz Bass od Young Chang. Gitara przybyła w fatalnym stanie, wymagała całodziennego czyszczenia, ale teraz śmiga jak nowa.

kolumna marlboro soundworks

wzmacniacz marlboro 1500b

gitara fenix jazz bass young chang

gitara fenix jazz bass young chang

gitara fenix jazz bass young chang
Sprzedałem swojego Corta C5H, żeby kupić coś tańszego. Nie mam za dużo
czasu, żeby grać i robić postępy. Z drugiej strony lubię sobie wziąć
gitarę i pobrzdękać. Na allegro znalazłem licytację, napisałem do
sprzedającego ile chce od ręki. W sumie zapłaciłem (razem z przesyłką,
twardym futerałem i paskiem) 240zł. Także prawie jak za darmo.

Po rozpakowaniu byłem trochę przestraszony. Futerał poobdzierany, no ale
taki miał być. Ale gitara w okropnym stanie. W sensie brudna strasznie. Na
strunach dosłownie kilkumilimetrowe zwały brudu, cała się lepiła. Kasa
mała, ale wstydziłbym się komuś wysłać cokolwiek w takim stanie. Nawet
gdybym oddawał za darmo.

Ale nic, wziąłem się za czyszczenie. Struny do kosza. Mostek w coca colę.
Maskownice umyłem Purem. Gałki i wszelkie śrubki wygotowałem. Gryf
wyczyściłem olejkiem na bazie oliwek i cytrusów – już wcześniej
czyściłem tym palisander i się sprawdza. Zużyłem przy tym mnóstwo
wacików, na których osadzał się wręcz zielony brud. Musiałem go
wydłubywać spod progów. Ohyda. Na koniec korpus wyczyściłem pastą lekko
ścierną tempo, wyekranowałem i poskładałem wszystko, założyłem swoje
szlify Daddario i gitara wreszcie do użytku. Czyściłem ją cały dzień.

Generalnie nie jest bardzo poobijana. Wszelkie ubytki w lakierze zostały
zamalowane, widać tylko nierówności. Lekkie obtarcie na górze korpusu
również jest zamalowane, ale bezbarwnym lakierem. Pod palcem w ogóle nic nie
czuć. Wydaje mi się, że musiała być cała lakierowana albo zrobił to
fachowiec. Jak na gitarę przeszło 20 letnią nie ma tragedii, choć progi są
do wyszlifowania. Są w bardzo złym stanie, ale akcję można ustawić
niziutko i gra się przyjemnie miękko.

Próbki, nagrane na widocznym również na zdjęciach zestawie Marlboro,
wrzucę później. Chciaż mam mieszane uczucia – zaraz wszyscy będą
narzekać na jakość nagrania i grającego…

Próbki:
Nie piszcie proszę, że beznadziejnie gram, bo wiem o tym. Żona mi to już
uświadomiła 😉 Mimo to chcę mieć bas i zamierzam na nim brzdąkać.

Podziel się swoją opinią

13 komentarzy

  1. @Tinky: Musiałem go wydłubywać spod progów. Ochyda.

    AAAAAAAAAAJ! Pisze się OHYDA

  2. Korea. W fabrykach Young Chang bito w tym samym czasie Squiery. Podobno
    wychodziły lepsze niż te robione w fabrykach Corta. Ale wypuszczali też
    swoje basy – Fenixy. Pierwsze sztuki były na tyle udanymi kopiami, że Fender
    nie pozwolił ich dalej robić. Dlatego Koreańce zmienili główkę i jechali
    dalej 🙂 Faktycznie ta sztuka jest wykonana bardzo solidnie. Co do brzmienia
    się nie wypowiem, bo się nie znam. Na pewno jest znacznie bardziej dynamiczne
    niż w Corcie C5H, którego sprzedałem. Ma też tą
    chrapliwośc/growlowatość, którą lubię w jazzach, więc mi odpowiada.
    Niedługo pojadę na szlif progów (powinien wynieść około 100zł) i suma
    sumarum będę miał bass za 300zł, który dla mnie brzmi ok 🙂

  3. Jak za 240zł z futerałem trochę po nim posiedzieć i pewnie spoko wiosło
    będzie.

  4. Ha, Ja miałem kiedyś takiego feniksa tylko piątkę, naprawdę nieźle
    gadające wiosło, trochę słabe pickupy, ja wymieniłem na lace sensory.
    Ale pamiętam, że cena około 1000zł albo więcej, a sprzedałem też
    podobnie. Także, jeżeli z tym basem wszystko ok to chyba tylko pogratulować
    zakupu.

  5. Piątka by mi bardziej pasowała, ale narazie zadowolę się tą czwórką.
    Generalnie gitara jest do gry, tyle że pierwsze progi są wytarte i mają
    trochę wyżłobień. Także szlif i powinno być ok. Po zdjęciu strun gryf
    zaczął uciekać w śmigło, ale po kilku dniach od założenia flatów gryf
    się ładnie ułożył i śmigło zniknęło całkowicie. W ogóle gryf trochę
    pracuje, bo po tygodniu muszę jeszcze raz zrobić setup – zniknęła łódka.
    Co jest dziwne, bo powinno być chyba odwrotnie – łódka powinna się
    powiększać.

    Jestem bardzo zadowolony z zakupu:)

  6. @Tinky: W ogóle gryf trochę pracuje, bo po tygodniu muszę jeszcze raz zrobić setup – zniknęła łódka. Co jest dziwne, bo powinno być chyba odwrotnie – łódka powinna się powiększać.

    Może zmieniłeś pomieszczenie, w którym go trzymasz lub ogólnie zmieniła
    się temperatura/wilgotność otoczenia w tym czasie? Jak drewno jest wrażliwe
    to może tak się dziać. Gryf jest lakierowany?

Możliwość komentowania została wyłączona.