Stu Hamm Washburn Electric Bass Hammer

9 komentarzy

1. Ohydek. Zdecydowanie wolałem jego Urge…

2. Ohydek to Twoja ortografia ;p

3. Ohydek. Zdecydowanie wolałem jego Urge… [2]

   Ten konkretny kolor mi się podoba, ale kształt – nie. Nie lubię długich,
   cienkich rogów tak samo, jak stylu „wielorybiego” (nie licząc czystego
   Telecastera)… Poza tym, korpus taki MMowaty. Główka jest fajna, lubię
   taką asymetrię…

   Ale i tak Urge i Urge II wygrywają z nową „HAMMską” sygnaturą.

4. Ale fopa z mojej strony, cóż. I tak wolę Urge, z tym że mi bardziej podoba
   się pierwsza generacja.

5. Ładny kolor – ciekawy.

   Tylko że jakiś taki zwykły design ma, jak bas za 500zł

   Poza kolorem nie ma charakteru, szczególnej, wyróżniającej wśród
   szarości cechy. Neutralny z wyglądu.

   Ciekawe jak brzmi.

6. @wertey: Ładny kolor – ciekawy.
   Tylko że jakiś taki zwykły design ma, jak bas za 500zł
   Poza kolorem nie ma charakteru, szczególnej, wyróżniającej wśród szarości cechy. Neutralny z wyglądu.
   Ciekawe jak brzmi.

   mam podobne odczucia, z tym ze dla mnie akurat wyglada ok

7. @wertey: jakiś taki zwykły design ma, jak bas za 500zł

   no dokładnie, jeszcze układ pickupów jakiś taki… wyjątkowo brzydki

8. No przecież gra na nim na tym filmiku… takie średnie to. Ale basista zacny,
   strasznie go lubię, choć najwyraźniej kryzys wieku średniego przeżywa, że
   za takie wiosło się łapie.

9. Mnie tam się ten bas podoba.

Możliwość komentowania została wyłączona.