Made In DDR

struny made in ddr

struny made in ddr
Zostałem dziś poproszony o zmianę strun i nastrojenie gitary klasycznej,
połówka dla dzieci. Gdy otrzymałem ów gitarę, moim oczom ukazał się
napis 'Made in German Democratic Republic’. No nic, zdarza się, grają ludzie
na komunistycznych tworach. Jednak gdy ujrzałem struny, oczy mi wyszły z
orbit. Nowe, nieodpakowane struny, również made in DDR. Jakim cudem
przetrwały tyle lat!?

Podziel się swoją opinią

9 komentarzy

  1. Nie otwieraj, na necie sprzedaj, może jakiś kolekcjoner da 50/ 100zł.

    Chociaż ostatnio kolekcje lufkowo-bongosowe są popularniejsze.

  2. Popieram – nie otwieraj, schowaj między książki na następne 20 lat.

    Potem sprzedaj na allegro. 🙂

  3. no, a struny do klasyków to taniocha, a Ty nawet jeśli nie sprzedasz,
    będziesz miał genialną pamiątkę:)

  4. Wykopałem ostatnio pokrowiec z mojej pierwszej „Luny 2” i znalazłem w nim
    nową, nieużywaną strunę marki „Muza” w oryginalnym, biało – czerwonym
    opakowaniu, na którym było napisane:

    „Struna gitary elektrycznej basowa G-1 wysokogatunkowa”.

    Wspomnienia przeleciały mi szybko przed oczami niczym film z lotu F-16.

    Przybiłem do ściany w garażu.

    W opakowaniu.

  5. A czemu nie?

    U mnie gdzieś w szufladzie leżą struny Fender do elektryka, które dostałem
    od rodzinki z RFN (To były takie zachodnie Niemcy w czasach, kiedy w Polsce
    była komuna) w roku bodajże 1980, czyli 30 lat temu. Zaglądałem jakiś czas
    temu do nich. Do użytku raczej już się nie nadają, ale zabytek jest 😉

  6. ja we wtorek też miałem do czynienia z zabytkiem ale made in Poland…. wujek
    przyniósł 0,5l wyborowej z 1984 roku którą dostał na ślub:DDD jeszcze
    miała 45% w tamtych czasach, fakt posmak był lekko piwniczany i kwaskowy ale
    dało się wypić:D

Możliwość komentowania została wyłączona.