Carles Benavent

bass carles benavent
Znakomity acz mało znany w naszym kraju basista…grający ciekawą techniką
na ciekawym instrumencie i ciekawym rigu basowym.

Miałem okazję poznać dziś tego przemiłego człowieka,pomówić z nim o
muzyce i pograć na jego basówce. Jutro (10-X) zagra koncert z Domingo
Patricio Quartett w Muzeum Mangha w Krakowie…i zagra go na moim rigu 🙂

www.carlesbenavent.e.telefonica.net

Podziel się swoją opinią

12 komentarzy

  1. Ma… 🙂 Ale to dziwna basówka jest (Barcelona) z wąskim gryfem (jak w
    cztero strunowym basie),progami mandolinowymi,bez preampu,z piezzo i midi.
    Piękna lutnicza robota…

    Facio czasem używa trzech wzmacniaczów EBSa jednocześnie…jeden czysty(z
    oktawerem) i dwa stereo z Rolanda(midi).

  2. Kawał muzyka!!!Przed awarią wrzuciłem tu nawet jakieś filmiki.

    A ja nie mogę być na koncercie… K…a!!!

  3. Właśnie. A o co chodzi z tymi progami? Co to znaczy „mandolinowe”? Jako
    dzieciak pykałem coś na mandolinie, ale nie zwracałem szczególnej uwagi na
    progi wtedy 😀

  4. Basista genialny ale od czasu gdy przestał grać na pudłowym Fretlessie
    (posłuchajcie sobie starych nagrań z Paco De Lucia) i zaczął grać na
    Drozdach i EBS-ach IMO kompletnie przestał brzmieć (zrobił się potworny
    plastik)

  5. Właśnie mnie zastanawiało, na czym on grał wcześniej, bo średnio go było
    widać, jak grał z Paco. Myślę, że z tej jego gitary można jakieś
    brzmienie wyciągnąć, gdyby jej dać elektronikę z prawdziwego zdarzenia.

  6. Uff. Czyli nie tylko ja mam kłopot z akceptacją jego brzmienia 😀 Myślałem,
    że już coś ze mną nie tak 😉

  7. Gdyby nie grubość strun i ich ilość dałbym głowę, że gra na gitarze a
    nie basie. Nawet lewą ręką powerchorda trzyma.

  8. Nie wiem jak brzmi na żywo przez swoje (trzy) EBSy …ale na ostatniej płycie
    [Quartet] jego basówka brzmi dla mnie znakomicie-zarówno czysta jak i
    przetworzona elektronicznie…

    Na wyżej wspomnianym koncercie brzmiał bardzo elegancko-bez wątpienia ma
    własne specyficzne brzmienie…nie musi się ono wszystkim podobać… Ja
    byłem pod wrażeniem jego gry-nadal jestem…i mam tu na myśli
    całokształt-podejście do muzyki,brzmienie,technikę oraz jego niezwykle
    przyjazną osobowość-to dla mnie prawdziwy artysta.

    Ale de gustibus non est disputandum

Możliwość komentowania została wyłączona.