Piękno…

struny fender maczos
… gdyby struna D nie była wybrakowana.

Ano, tak to wygląda. Brzmi i wyglada calkowicie inaczej od reszty sznurków.
Nadziejam ze nastepne beda bez defektu 🙂

Gra się cudnie.

Podziel się swoją opinią

22 komentarze

  1. oczywiście ze tak. niestety trafił mi się bubel. , który na pewno mnie nie zrazi
    do tych strun 🙂

  2. dzięki, aczkolwiek jakby wszystkie były czarne to byloby jeszcze fajniejsze. i
    dla oka i dla ucha. 🙂

    http://www.speedyshare.com/664994794.html

    Tu brzmienie. Na początku mecze D, a potem przejscie na A i E. roznica
    kolosalna niestety. coz. pomecze się do grudnia a potem zmienie. albo
    wczesniej. zespołu nie mam to się nie pali.

  3. Kolorek ci się sprał przy gotowaniu? Dlatego ja nigdy nie gotuję. Nie ma to
    jak nówki stalówki 🙂 I nie wymyślać z jakimś „fajniusim” kolorkiem

  4. … one maja jeden dzien. nie gotuje strun bo zmulony dźwięk jest cudowny.
    heloł. po prostu chciałem flaty – znalazłem czarne i je mam.. wybrakowane –
    Jest roznica w dźwięku – brzmi ochydnie brzeczaco. jak round jakiś 😐

    Ale sa zajebiste. Nie chodzi o fajniusi kolorek ale o nylon z ktorego sa
    zrobione. i odczucia przy grze 🙂

  5. fendery maczos 79zł(88,40 z przesylka). na dużo pytan najlepsza jest
    tresciwa odpowiedz 🙂

  6. A te struny na zdjęciu to rozmiar .58??? Bo nie wyglądają na takie…
    Skusiłbym się może na nylony gdyby nie taka grubość… 😐 (A roundy to
    już w ogóle przegięcie- rozmiar .70 Kto na tym gra?)

  7. tak. 58 72 (w moim egzemplarzu niestety około .58-60 – choc nie jestem pewien
    czy tak jest dokladnie. musialbym to jakoś zmierzyc ale nie wiem jak. :)) 92
    110. Są miekkie. i to G szczerze mowiac nie jest takie grube. przesiadłem się
    z .45 i roznica jest mała jak dla mnie. sound mnie powala. 🙂

  8. Słuchałem trochę nylonów i mi się podobało generalnie ich brzmienie.
    Chciałem sobie założyć takie do fretlessa ale mnie odpycha ich rozmiar.
    Grałem na Fenderach flatach .55 i ledwo je dociskałem. Teraz przesiadłem
    się na flaty ErnieBalla .45 i myślę o jeszcze cieńszych (mimo że z tymi
    daję już sobie radę) 😉 Ogólnie to nie chce mi się wierzyć w ich
    miękkość 🙂

  9. no to te nylony mogę malym palcem docisnac wszedzie bez wkladu siły. w stroju
    eadg oczywiście żeby nie było. są miętkie. moja dziewczyna je potrafi
    docisnac. niech Cie rozmiar nie ogranicza! 😀 mozesz podjechac do czestochowy i
    se nacisnąc… ;p

  10. @gurf: mozesz podjechac do czestochowy i se nacisnąc… ;p

    Żebyś się nie zdziwił 😉

  11. Żebyś się nie zdziwił 😉

    o. toteż zapraszam jak coś. wysłałem pw z gg wiec kontakt będzie.

    Skipioza – i tak brzmi. gram sobie kawalek, ladnie pieknie uzywam struny A i E
    i nagle potrzebuje hammera na D i taki skrzek się rozlega… ;|

  12. to Ci wysle w grudniu jak se kupie nastepny komplet :] tylko nie wiem czy już
    się odzbroi do tego czasu. oby.

  13. Witam,

    Powoli przymierzam się do zakupu tych strunek.

    Czy możesz, gurf, po tych kilku miesiącach powiedzieć coś więcej o ich
    trwałości i wrażeniach „po ochłonięciu”.

    Z góry dzięki

    __________________________

    Przywitamy Maję rankiem

    Bazyl i ja z tym Jankiem

  14. Skoro już odkopano ten temat po kilka latach, napiszę coś o tych strunach.
    Dokładnie o tych, bo odkupiłem je jakiś czas temu od Gurfa 😀 Świetne
    doświadczenie jeśli chodzi o feel grania – mięciutkie, gładziutkie,
    świetnie robi się slide’y. Brzmią bardzo „dołowo”, muląco, ale w taki
    dość niepowtarzalny, kontrabasowo-fretlessowy sposób. Gorzej przebijają
    się przez zespół, bo mają niewiele pozostałych częstotliwości, góry
    chyba wcale. Na fretlessie natomiast kompletnie się nie sprawdzają – dół i
    muł są przeogromne, grając bez pieca praktycznie ich nie słychać, nie ma
    fretlessowego „miałczenia” przy slide’ach.

Możliwość komentowania została wyłączona.