[Opowiedzcie o] Lexicon MX200
Załączniki
Miałem przez dzień w domu taki multiefekt i ubaw był nie z tej ziemi.
ttp://www.e-muzyk.net.pl/images/stories/Testy/Lexicon_MX200/lexicon_mx200_caly.jpg
Efekt brzmiał „dość normalnie”; presety były w miarę klasyczne,
wiarygodn3e i nie siały plastikiem.
Czytałem zaraz w necie o tym kombajnie i podobno „jest do wszystkiego”.
Piszą, że i na estradę i do studia i do homerecordingu i że w ogóle
przewszechstronny. No i to właśnie zaraz budzi moje podejrzenia.
Ja go podpinałem tylko w domu do Taurusa B-315 i do LDMa VBA-160 i
efekciarstwo było niesamowite.
Ale tak „na poważnie” to jak toto się sprawdza?
Próbowaliście tego jakoś bardziej profesjonalnie poużywać?
-
Wpisy są prywatnymi opiniami poszczególnych autorów.
Komentarzy: 3
- Tak. Zbijałem tym przez trzy godziny Europalety - nawet się nie zarysował!
Profesjonalizm pełną gębą!Kapral - Powiem tylko tyle, że znajomy muzyk ma go u siebie w studio. Od 20 lat gra po
różnych kapelach, od 6 ma swoje studio. Więc doświadczenie i wiedzę raczej
ma ;) obraca się w gatunkach reaggae, rock, metal.
Oprócz tego widziałem tego Lexicona w zespole Klezzmates, który gra nieco
inną muzykę niż wyżej wymienione. Osobiście gdybym był nim
zainteresowany, to pewnie bym go nawet wziął w ciemno ;)
____________________________________
"Punk rock to nie rurki z kremem."Grochu - Kapral?... nie pisałeś tego pod wpływem "Heavy Duty Rudy"?... ;)
Grochu, podobnie się obracam... rekomendacja dobra ;)
Lodzio!, napiszże coś chłopie, widzę że go używasz. Nadaje się na
przycisk do papieru na biurko?
hub in dubHoo-Bee