Polscy Lutnicy

1724-sdc10500.

mal2.

mal1.
Właśnie, jak ktoś zna jakiegoś polskiego lutnika z którym miał
styczność (lub też słyszał coś dobrego/złego na jego temat), niech pisze
tutaj. Stwórzmy taką bazę lutników, żeby było jasne, gdzie warto
zamawiać sprzęt, a gdzie nie 🙂 Linki do stron mile widziane 🙂

(((Jeśli temat już był, proszę Sz. P. A. -Szanownego Pana Admina- o
usunięcie tegoż :))))

Czy znasz jakiegoś polskiego lutnika?
Jaki jest mój ulubiony polski lutnik?
Jaki jest najlepszy sposób na zamówienie sprzętu od polskiego lutnika?

Podziel się swoją opinią

439 komentarzy

  1. racja wyraziłem się nieprecyzyjnie i chodzi mi o przykład lutnika Polaka
    który się dobrze sprzedaje na rynku amerykańskim. eot…

    ______________________________________

  2. Wiesz co ci Jason powiem ? A zgadzam się z Toba po czesci.

    Choc nie gram na basie, tylko na gitarze akustycznej, to kocham czytac polskie
    wszystkie czaty, nawt o basach. Twoje krytyczne wypowiedzi, choc za ogolne,
    oddaja mniej więcej to, co ja myślę o lutnikach w Polsce.

    Panowie czatwonicy, Jason nic nie powiedzial o Panu Drozdzie zlego, a wy
    nakrzyczeliscie na Jasona.

    On mowil o lutnikach w Polsce, a nie z Polski, jak genialny Jerzy Drozd.

    Jason co ty myslisz o Drozdzie ?

    Albin

  3. dobra przepraszam i obiecuje poprawę bo rzeczywiście bełkotliwe co po
    niektóre moje posty są…

    proszę o pokutę i rozgrzeszenie.

    i teraz już na prawdę eot.

    ______________________________________

  4. Hello akustyczny,

    Tak Drozd jest SWIATOWY – naprawdę.

    To jest brzmienie i klasa instrumentu !

    Jak zobaczylem jak gra bassman od Paco de Lucia na jego gitarze, to się malo
    nie posralem na rzadko.

    Nie mowie o jego umiejetnosciach, tylko o brzmieniu samego bassu.

    Nie ma on nic wspolnego z tymi niedouczonymi pseudo lutnikami jak Witkowski,
    Dlugosz, Mayonesy etc.

    Ale skoro już grasz na pudlach, to co powiesz o moich dobrych kolegach: Rudi
    Blazer i Wilhelm Henkes ?

    Jason

  5. Wiesz co ? Wyjechalem z Polski ladnych kilka lat temu i mieszkam w Berlinie.
    Zabralem glos w czacie, bo miałem kiedyś gitarę Dlugosza. Myslalem, ze mam Bog
    wie co, ehhh…

    Ja nie znam osobiscie panow Blazer & Henkes, ale wiem, bo grałem na ich
    gitarach, ze nie ma chyba nic lepszego na tej planecie. To nie tylko,
    tradycyjne metody budowy, ale więcej substancji w kazdym calu – SZTUKA.

    Ale ceny tez maja….

    Albin

  6. Hej hej hej ale tu tylko niekompetentny Sernik przytoczył Drozda… Ja np.
    Podałem Kanię i Jacka Kobylskiego(Nexus). Pograjcie na ich wyrobach i
    oceńcie. Obaj urzędują w kraju i obaj robią doskonałe instrumenty.
    Zwłaszcza wiosła od Nexusa to prawdziwe cudeńka. Grałem na pewnej Foderze
    za ok. 13tys zł i Nexusy za połowę niższą kwotę przebijały ją
    brzmieniem i wygodą. Co do Witkowskiego, Długosza i Mayo zgodzę się tylko
    po części bo i oni jak klient wie czego chce, jest doświadczony i ma kasę
    to zrobią mu wymarzony bas czy gitarę.

  7. Tak Albin; ceny, ceny i jeszcze raz ceny.

    Sluchaj akustyczny, ja widzialem kiedyś taka scene. Jestem na Namm Show, nie
    pamietam roku, spotykam Willego, ma futeral, pytam co masz, a on, ze zrobil
    kopie Martina z 1934 roku. Ja mowie pokaz; Willi wyciaga, jakiś amerykanin
    prosi z tlumu, żeby samemu brzdaknac i mowi „Ill take it!”.

    Kapujesz ? Prezentacja gitary 3 minuty i wyplata kasy na jakieś 10 tys $.

    Rudi i Willi sa na rynku jakieś 23 lata, a na swiatowym jakieś 15 lat. Martin
    dal im pozwolenstwo na restauracje i ekspertyzy starych Martinow. Pomysl ile
    oni musza wiedziec ! Kiedys gadalem z Martinem, bo kupilem D-18 i nie
    wiedzialem z jakiego roku – Martin nie wiedzial tez ! Zapytalem wiec Willego, a
    on na to 63 chyba lipiec !!!!

    Jaja, nie ? Oni wiedza wszystko. W Stanach jest takich kilku, np. Gruhn, pwenie
    znasz, nie wazne…

    Pytalem bo nie było numerow seryjnych.

    I tak sobie teraz myślę, o tych wszystkich moich rodakach co placa i
    placza….a maja NIC.

    Jason

  8. Wiesz co Jason, ja nie przekreslam rynku polskiego, bo my się szybko uczymy,
    tylko, ze naogladalismy się za dużo „Czterech Pancernych” i się nam wydaje, ze
    swiat nalezy do nas, a jak wyjezdzamy na Zachod, to się okazuje, ze Oni już to
    dawno wiedza.

    Nie mamy najlepszych inzynierow na swiecie i nie produkujemy najlepszej
    czekolady na swiecie.

    Ja ci powiem tak, ja lubialem ta gitarę Dlugosza w danym czasie, ale po
    konfrontacji z INSTRUMENTAMI dalem ja w rozliczeniu za zestaw Hi-FI, , który
    kupilem w Berlinie. Teraz mam Gibsona, nie antyk stary, bo mnie nie stac, ale
    jary..

    Albin

  9. Musze konczyc akusyczny, jestem teraz w Londynie i ide do się napic, jest już
    20-54 czas na relax, milo było pogadac, napisz kiedy do mnie, może wpadniesz do
    NY ?

    Zapraszam,

    Jason

  10. Uprzejmie przypominam, że to jest forum a nie czat. Co więcej jest to forum o
    gitarach basowych a ten temat jest o POLSKICH LUTNIKACH (takich co się
    zajmują basówkami gwoli ścisłości, to w końcu są „basowe pogaduchy”).
    Jak chcecie sobie pogaworzyć na dowolne tematy zapraszamy do HydeParku (tam
    możecie sobie założyć topic jaki się wam tylko podoba, byle by miał
    jakiś sens) bądź na kanał IRC.

    Każdy kolejny post nie na temat będzie kasowany.

    Koniec offtopa.

  11. Uprzejmie przepraszam(y) McGregor.

    To się już nie powtorzy.

    Austyczny

  12. Przyszli, nagadali idiotyzmów a na konkretne argumenty odpowiedzieli
    milczeniem. Brawo! Wygląda to na zwykłą prowokację..

  13. się czepiacie polskich lutników. Koło rynku w Poznaniu jest taki Pan z wąsem
    i jest miły i ma obcęgi, młotki i na gitarach się znaaaa…

    Raz się ten pan z wąsem spóźnił do pracy, może dlatego Jason piszę że
    polscy lutnicy sa do niczego :p 😛 😛

  14. @Aval: Jerzy Drozd to w ogóle Polski na oczy nie widział, warto by od tego zacząć… 🙂

    Aby na pewno? Bo mnie się mocno wydaje, że on z Wrocławia jest…

    Natomiast co do Jasona – nie byłbym taki krytyczny, drodzy kochani
    moderatorzy.

  15. Pewnie mnie wyśmiejecie, ale od samego początku myslałem (założyłem, ze
    ma swoich dystrybutorów w Polsce?), że RAN to jest hiszpańska firma…
    Ostatnio spojrzałem uwazniej na ich stronę, i… Masakra! 😀 Nawet gitarzysta
    Cannibali uzbroił się w polskie wiosło! 😉 Lutnicy partacze – z tym isę
    zgodzę z Jasonem, ale nie odnośnie profesjonalnych lutników Polaków z
    Polski. Tyle mojego malutkiego offtopu.

    @tobiasbas: eee fajnie..
    Ja polecam pana Kameckiego z Wrocławia – może jego usługi nie są tanie, ale jest on profesjonalistą. Uczciwy rzemieślnik i artysta. POLECAM. Mieszkam póki co 112 km od jego kanciapy, ale za to wiem, że tylko u niego mój Tobias będzie naprawiany/przeglądany.

    pozdrawiam

    Pierwsza opinia na tym forum o Kameckim – wreszcie 😀 Ja się od pół roku do
    niego wybieram, i wybrac nie mogę, ale… Może już wkrótce zagości w tym
    dziale i moja opinia na jego temat 😉

  16. serdecznie polecam pana rolkę z mysłowic dałem mu wiosło do przeglądu i
    parę drobnych napraw i jestem zadowolony

    kontakt wpiszcie se w google rolka-mysłowice-lutnik wyskoczy 😉

    w dobie obłudy i fałszu nadal używam CALGONU do mojej zmywarki

  17. Moze ktoś polecić mi konkretnego lutnika, , który zrobi z mojego gmra
    fretlessa?? oczywiście żeby nie było za drogo a dobrze zrobione…w ogóle ile
    takie coś może kosztowac??

  18. Zależy jaką metodą. Myślę, że od 50- 100zł do 300-400.

    EDIT: i każdy lutnik Ci to zrobi, bo to banały. Ja sobie sam bas na fretlessa
    przerobiłem 🙂

  19. miał ktoś do czynienia z firma marathone koło nowego targu? w sumie mam
    niedaleko, wiec chyba tam się wybiore…tylko czy ktoś może coś powiedziec na
    ich temat??

  20. @Kapral:
    Aby na pewno? Bo mnie się mocno wydaje, że on z Wrocławia jest…

    Tak Kapralu wszyscy sławni sa z Wrocławia 😀

    Co do Drozda to pewnie dobry jest, ale te jego wiosła to jakieś okropne
    kosmosy z koszmaru designera.

    pozdrawiam.

  21. Dopiero przeczytalem wypowidzi Jasona

    Jakis czas temu bylem w pracowni Pana Wieslawa Dlugosza (prostowanie gryfu i
    szlif progow) z samej uslugi jestem maxymalnie zadowolony a lutnik wywarl na
    mnie spore wrazenie (konkretnosc i zawodowe podejscie) ponadto bardzo
    przyjemnie z nim się rozmawialo ,koszt uslugi niski…

    W moim odczuciu to lutnik z prawdziwego zdarzenia.

    A instrumenty lutnicze (klasyczne) z polszy sa na calym swiecie pozadane.

  22. ENERGY Artystyczna Pracownia lutnicza

    Piotr Ciarkowski

    Łódź ul. Feliksińska 101

    tel. 501 022 104

    http://www.energy.biz.pl

    [email protected]

    Robiłem szlif progów i regulację i jestem zadowolony. Tylko dodzwonić się
    do niego to niezły wyczyn. Pan Piotr pracuje w sklepie Abag przy Piotrkowskiej
    111 i tam oddałem i odebrałem gitarę. (jest taka możliwośc jakby kogoś
    interesowało i miał bliżej do sklepu, lub chciał obejrzeć/ograć sprzęt
    przy okazji)

  23. A ja jeszcze zadam pytanie o lutników z Lublina (do wymiany pręta :/ ). W
    temacie tylko o Fatydze wspomnieliście, a i to w nienajlepszych słowach.
    Ktoś jeszcze w Lublinie zajmuje się takimi pierdołami?

    A co z lutnikami z Poznania?

  24. Ja niestety nie słyszałem o nikim innym w Lublinie. Ale ludzie zostawiali u
    niego i Fendery i Fodery do poprawek więc myślę, że zna się na tyle
    żebyś mógł mu bas zostawić. Ewentualnie Długosz w Kraśniku z tych
    bliższych…

  25. mnie nie pytaj bo nigdy takiego problemu nie miałem.

    600 945 388 <- tel do Fatygi

    081 884 42 65 <- Wiesław Długosz

  26. Benedykt Aleksander

    Bielsko – Biała, Kalinowa 4 (raczej specjalizuje się w zwykłych gitarach ale
    bas też zrobi)

    ja byłem u tego Pana jakoś takoś przed wakacjami, zwykła regulacja basu:
    szlif progów (bo dźwięczały nie tak jak trzeba bezczelne), wymiana strun
    (ustawianie menzury co za tym idzie) wyszło wszystko 120zł

    Pan budzi moje zaufanie, raczej nie ma się do czego czepiać przynajmniej w
    moim wypadku, na progi dał gwarancje.

    było wszystko ok przez pierwsze 2-3miechy bo teraz chyba znowu muszę się tam
    wybrać, jest znów problem z progami..niestety, podejrzewam że to wina basu a
    nie szlifu bo coś za dużo szczęścia miałem przy jego kupnie i pewnie jest
    felerny.

    ogólnie rzecz biorąc polecam tegoż Pana (:

    (napisałem o nim bo sam kiedyś szukałem w okolicach BB lutnika)

  27. witam szanowne grono,

    szukam dobrego fachowca w okolicy Wrocławia, (ew. dolnośląskie) który
    dobierze i wstawi mi układ aktywny do starej gitary (Ibanez St-924) zależy mi
    na tym by zachować brzmienie i funkcje poszczególnych przełącznikowa i
    potencjometrów, oryginalny ktoś odłączył i wyjął. Polecicie kogoś
    konkretnego z kim można się dogadać?

    Widziałem kilka adresów z okolicy, może ktoś miał podobne problemy i
    poleci kogo wybrać do takiej „naprawy”.

    z góry dziękuję i pozdrawiam

    M

  28. Jak mi Pan Kamecki powiedział, ile głupi szlif progów w moim elektryku by
    kosztował, to aż mi się odechciało iść do jakiegokowleik lutnika z moim
    basem, a pieniądze przetrwoniłem 😀 Zacząłem je odkładać ponownie, no i
    zacząłem pisać do wszelakich lutników. Pan Langowski może mi zrobić
    (wedle moich życzeń) nowy gryf 7-częściowy za 400zł. Jak myślicie??
    Podejdzie profesjonalnie do roboty i zrobi mi konkretny, porządny gryf??
    Wiecie – nie mam zamiaru ładować pieniędzy w coś, co mi niewiele posłuży,
    a już mam dość wkur**ania się na partactwo Witkowskiego (prętem już
    ruszyć nie mogę – jest dokręcony do końca, dzięki czemu gryf jest już
    taki krzywy, że struny mam ok 9 mmm nad podstrunnicą!). Potrzebuję
    porządnego wyrobu i takiego, z którego będę maksymalnie zadowolony. Wiem,
    że na Basoofce jest kilku użytkowników basó Pana Langowskiego, więc
    prosiłym ich również o wypowiedź 🙂 P.S. 7-częściowy nie dlatego, że mam
    uraz do krzywych gryfów, tylko po prostu – będę przerzucał się na bardzo
    grube struny 😛

  29. Ja muszę walnąć opiniię o Panu Fatydze z Lublina. Cholernie miły człowiek,
    od razu widać, że to pasjonat, a nie byle rzemieślnik. Byłem u niego
    wymieniać nakładkę w pręcie regulacyjnym, okazało się, że nie ma takiej
    potrzeby (cóż, tu mnie basówkowicze w błąd wprowadzili 😉 ) i wyszło na
    to, że najprawdopodobniej mam g*wno warty klucz do regulacji. Pan Fatyga dał
    mi nowy, świetnie pasujący klucz, a za wszystko nie wziął nawet grosza.

    Jedynym minusem jest znalezienie odpowiedniego budynku, są to krańce lublina,
    gdzie na mało którym domu jest numeracja.

  30. Tak sam będąc tam raz ledwo za drugim trafiłem 😀 Co gorsza miejskie
    kursują tam średnio co 3 godziny 😀 Facet rzeczywiście ma lekkiego hyzia ale
    w pozytywnym znaczeniu. Jak mu pokazałem swój bas to nie mógł się
    napatrzeć, wymieniał po kolei które szczegóły wydały mu się ciekawe a co
    on sam zrobiłby inaczej. Pokazywał mi też kawałek jakiegoś egzotycznego
    klocka- zielony o wyraźnych słojach, podobno brzmi toto jak mahoń i kosztuje
    za taki kawałeczek na korpus 400$ 😛 Jak temat zszedł na musicmany zaczął
    mi się chwalić przygotowanym gryfem i nie skończoną jeszcze podstrunnicą z
    klonu oczkowego. Nie grałem na jego instrumentach ale podobno ludzie są
    zadowoleni.

  31. @mPL: witam szanowne grono,

    szukam dobrego fachowca w okolicy Wrocławia, (ew. dolnośląskie) który dobierze i wstawi mi układ aktywny do starej gitary (Ibanez St-924) zależy mi na tym by zachować brzmienie i funkcje poszczególnych przełącznikowa i potencjometrów, oryginalny ktoś odłączył i wyjął. Polecicie kogoś konkretnego z kim można się dogadać?

    Widziałem kilka adresów z okolicy, może ktoś miał podobne problemy i poleci kogo wybrać do takiej „naprawy”.

    z góry dziękuję i pozdrawiam
    M

    Pan Andrzej Góralski z Wrocławia – dla mnie Miszcz Świata w przeróbkach –
    dałem mu móją 6 do regulacji i liftingu – efekt przeszedł moje oczekiwania.
    Profesjonalista:

    http://www.nar.pl/gitara-serwis – strona tego Pana.

    W tym tygodniu zanosze mu BTB aby zrobił mi z tego porządny instrument – na
    tyle na ile się jeszcze da he he.

  32. Polecam lutnika Pana Stanisława Jopka, naprawdę świetny lutnik, dałem do
    niego bas, gra tez, a raczej wymiata !

  33. Robert Foksowicz, Częstochowa

    Ale nie polecam, radzę wybrać się do kogoś innego, nawet dużo dalej. Szlif
    progów zrobił mi na o*ierdol: jak było nierówno, tak po szlifie było
    nadal.

  34. Witam, proszę o namiary na lutnika z Warszawy (najlepiej łatwy dojazd, np.
    metrem, a najlepiej by było, gdyby to bym Ursynów), który jest tani, szybki
    i profesjonalny rzecz jasna, ale chciałbym, by:

    1. pokrył mój gryf (tylko na długości podstrunnicy) cienką warstwą
    lakieru, co by palec mógł się ślizgać i dla ochrony

    +

    2. ewentualnie lekko podwyższył akcję strun

    +

    3. ewentualnie posmarował czymś potencjometr by nie trzeszczał.

    Proszę o namiary i mam pytanie:

    ile by mniej więcej taka usługa kosztowała (proszę o podanie ceny samego
    lakierowania oraz o podanie ceny lakierowania + podwyższenia akcji i
    posmarowania potencjometru)?

    Ile by zajęła czasu?

  35. @Medawc: Robert Foksowicz, Częstochowa
    Ale nie polecam, radzę wybrać się do kogoś innego, nawet dużo dalej. Szlif progów zrobił mi na o*ierdol: jak było nierówno, tak po szlifie było nadal.

    Miałem dokładnie to samo. Oprócz tego dostałem bas uświniony jakimś
    olejem, uszkodzone siodełko i zjechaną śrubę przy kluczu. Nie zjawię się
    u niego więcej. Następnym razem wole wybrać się do polecanego przez moich
    znajomych Kolasińskiego z Będzina.

  36. „************************ Pracownia ALCHEMIA DŹWIĘKU
    *********************

    Na gitarze gram od połowy lat 70-tych a „na poważnie” od lat 80-tych. W
    tamtych czasach nawet gitara za 100 $ była skarbem a np. prawdziwy Fender był
    marzeniem „ściętej głowy”. Swoje PRL-owskie wiosła marki DEFIL
    zacząłem więc przerabiać aby można było na nich przynajmniej czysto grać
    (co 10-ta gitara stroiła po japońsku czyli jako tako). Korygowałem niedbały
    fabryczny montaż, starannie szlifowałem i dopasowywałem szyjki do korpusów,
    ścieniałem grube jak „krowi ogon” profile szyjek, przekładałem progi,
    wymieniałem na odpowiednie zupełnie nie nadające się do gitar fabryczne
    potencjometry. Po tych zabiegach gitary zupełnie dobrze już spełniały swoje
    zadanie – jak na tamte czasy. W końcu lat 80-tych zrobiłem nawet
    pickupy typu SINGLE NOISLESS nie mając pojęcia, że nad czymś takim
    pracował Fender. Skonstruowałem 2 sztuki na bazie 4 typowych DEFILowskich
    przystawek i zamontowałem w gitarze Kosmos, którą w latach 90-tych
    sprzedałem – może ktoś ją jeszcze ma.

    Jestem człowiekiem poszukującym i ciekawym różności więc dość często
    biorę do ręki przeróżne wiosła, czasem zupełnie „odjechane”. Jakiś
    czas temu kupiłem niesamowicie wyglądający lutniczy bas Beaver (gram
    również na basie). Odnalazłem, mieszczącą się za oceanem małą
    pracownię lutniczą Eda Beavera i nawiązałem sympatyczny kontakt. W ten
    sposób moja wiedza i doświadczenie jeszcze bardziej się wzbogaciły.
    Ostatnio znalazłszy nareszcie czas poświęciłem się bez reszty pracy
    „Alchemika Dźwięku” i jest to moim podstwowym zajęciem. W tej chwili
    ponownie składam w całość i zestrajam akustycznie zestawy elementów jakimi
    są niedrogie, masowo produkowane gitary, robiąc z nich zupełnie przyzwoitej
    klasy instrumenty. O brzmieniu instrumentu stanowią nie tylko użyte do jego
    produkcji materiały, choć niewątpliwie ich gatunek ma tu istotne znaczenie,
    ale także – w podstawowej mierze – staranność jego wykonania.

    Moja Pracownia ALCHEMIA DŹWIĘKU jest przedsięwzięciem rzeczywistym, choć
    nie ma siedziby w wielkim wieżowcu. Nazwa i logo są w trakcie rejestracji w
    Urzędzie Patentowym RP. W miarę rozwoju oferta Pracowni będzie, mam
    nadzieję, sukcesywnie poszerzać się.

    SERDECZNIE ZAPRASZAM !!! Ceny nie są „z innej galaktyki” – cóż,
    jakieś być muszą, w końcu jest to wymagająca cierpliwości, doświadczenia
    i nakładu czasu ręczna robota.”

    [email protected], GG: 10042228, tel/fax: 022 782 44 93 , kom: 0603 815
    255″

    Znalazłem to na necie (
    allegro.pl/item482519582_alchemia_dzwieku_naprawa_tuning_gitar_wzmacniacz.html
    ) 🙂

  37. Lutnicy godni polecenia w okolicach Słupska albo Szczecina – ktoś coś
    kojarzy??

    __________________________________

    Cort A4 Custom

    ZAK 4 fretless ala Spector NS2

    kiedyś Langowski 6 custom

    Ibanez Roadster RS 820 1979r

  38. Na pomorzu masz faceta którego bas sprzedałeś nie więdząc jaką głupotę
    czynisz

  39. Ile mam Ci powtarzać, ze 6 magicznie by się w 4 nie zmieniła?? :S

    poza tym to „pomorze” to jednak trochę dalekie pomorze…

    __________________________________

    Cort A4 Custom

    ZAK 4 fretless ala Spector NS2

    kiedyś Langowski 6 custom

    Ibanez Roadster RS 820 1979r

  40. @mingus1045: Szymon Mela z Nowego Tomyśla ;] Znak firmowy: SMG ;]

    Coś więcej? Wyczytałem że zajmuje się gitarami Acid Drinkers. Jade do niego
    na setup niedługo

  41. no proszę mam lutnika z drugiej strony jeziora – ale jaja ! mogę kajakiem tam
    się udać .Warto czasami zajrzeć na forum szacownych bassmanów.

    zmartwili mnie koledzy niezmiernie a to z tego powodu iż posiadaju kopie
    Spectora Euro4 roboty pa Witkowskiego na głowę którgo sypały się tu gromy
    tudzież lały pomyje.

    No moim i nie tylko zdaniem ta gitarka jest całkiem fajna
    -wygodna,stroi,ciepło brzmi,ma całkiem zdrową aktywną elektrownie ( 2
    mydełka EMG ) mostek,klucze to czarny osprzęt Shellera.

    I co ja mam teraz myśleć ?

    Ma któś podobne cudo ?

  42. @herpetolog:

    @mingus1045: Szymon Mela z Nowego Tomyśla ;] Znak firmowy: SMG ;]

    Coś więcej? Wyczytałem że zajmuje się gitarami Acid Drinkers. Jade do niego na setup niedługo

    Squier VM JB/Mayo P-Deluxe/Jolana Frtl=>Neutrik Silent/Proel Die Hard=>Line6 LD 110
    “Blues is easy to play, but hard to feel”Jimi Hendrix
    “Women and rhythm-section first!” Jaco Pastorius
    http://www.bluesfactory.pl – managing

    Wiem tylko że mieszka w Nowym Tomyślu a swoją pracownię ma gdzieś poza
    miastem chyba na obrzeżach. Nie robi pudeł, robi i basy i elektryki

    To chyba niewiele da ale zawsze coś ;]

  43. @kajak: no proszę mam lutnika z drugiej strony jeziora – ale jaja ! mogę kajakiem tam się udać .Warto czasami zajrzeć na forum szacownych bassmanów.
    zmartwili mnie koledzy niezmiernie a to z tego powodu iż posiadaju kopie Spectora Euro4 roboty pa Witkowskiego na głowę którgo sypały się tu gromy tudzież lały pomyje.
    No moim i nie tylko zdaniem ta gitarka jest całkiem fajna -wygodna,stroi,ciepło brzmi,ma całkiem zdrową aktywną elektrownie ( 2 mydełka EMG ) mostek,klucze to czarny osprzęt Shellera.
    I co ja mam teraz myśleć ?
    Ma któś podobne cudo ?

    Panie – co do brzmienia, strojenia itp chyba nie padły żadne gromy, ino na
    temat odwalania maniany odnośnie robienia gryfów (z mojej strony tak padło).
    Mój Witek niszczy brzmieniem wszystkie basy w Stroniu i Lądku (bo to jest
    jeden z dwóch aktywniaków vs pasywniaków w wymieninych okolicach), więc
    wiesz… 😉

  44. Ja nie korzystałem ale jak się czegoś dowiesz śledz to powiedz bo do
    Niemczyka z regulacją bassu nie pójde bo mu nie chce d… zawracać. NO i
    dowiedz się o ceny 😀

Możliwość komentowania została wyłączona.