SZkoła muzyczna, akademia muzyczna i ogolna edukacja w kierunku gry na kontrze .

Witam,

gram już na kontrabasie jakieś 4 miesiace..

od nowego semestru ( wrzesien ) będę uczeszczac do szkoly muzycznej II
stopnia..

a pozniej chciałbym skoczyc na akademie jakąś .

i teraz mam pytanie.. jako ze kiedy będę już chodzic do muzycznej będę w klasie
maturalnej..

i nie marnujac czasu chciałbym po ukonczeniu liceum dostac się na akademie
muzyczna ..

hmm i teraz mam pytanie.. czy po roku w szkole muzycznej mam jakiekolwiek
szanse dostania się do akademi ?

na czym konkretnie się skupic aby było mi latwiej ?

czy może posiedziec w muzycznej parę lat i się starac pozniej na ta akademie
?

co o tym sadzicie. ?

Czy uczęszczam do szkoły muzycznej lub akademii muzycznej w celu nauki gry na kontrabasie?
Jak długo już gram na kontrabasie i ile czasu spędziłem w szkole muzycznej?
Czy planuję pójść na akademię muzyczną po ukończeniu drugiego stopnia szkoły muzycznej?
Mam dodatkowe kwalifikacje muzyczne, które mogą mi pomóc dostać się na akademię muzyczną.
Mam szanse na dostanie się na akademię muzyczną po roku spędzonym w szkole muzycznej.
Jakie specjalne umiejętności powinienem rozwijać, aby usprawnić moje szanse na dostanie się na akademię muzyczną?
Jestem zainteresowany skupieniem się w szkole muzycznej lub akademii muzycznej przez kilka lat, zanim spróbuję dostać się na akademię muzyczną.
Mam plany na przyszłość związane z grą na kontrabasie i edukacją muzyczną.
Czy mogę liczyć na poparcie ze strony nauczycieli i mentora w moich wysiłkach na rzecz dostania się na akademię muzyczną?
Co innego mogę zrobić, aby zwiększyć szanse na dostanie się na akademię muzyczną, oprócz nauki w szkole muzycznej i rozwijania swoich umiejętności w grze na kontrabasie?

Podziel się swoją opinią

21 komentarzy

  1. ja wyraze swoje zdanie: znam kilka osób , które od podstawówki chodzą do
    szkól muzycznych, na prawde potrafią grać i sa przygotowani pod kątem
    technicznym. teoretycznym..wydawałoby się, że nie ma problemu żeby się
    dostali do Akademii..i co..zonk nie przyjęli ich 😀 dlatego moim zdaniem taki
    popęd na akademie trza trochę se wystudzic 😀 znam innego jeszcze agenta..tez
    basiste rzucił studia i po 2 letniej szkole muz. chce się dostac na
    akademie…też w to watpie bardzo:S

  2. Po pierwsze najlepiej mieć prywatne lekcje u profesora na akademii. Jezeli
    mowimy tu o wczescniejszym pojsciu na akademie. Co wazne trzeba posiadac duze
    umiejetnosci. Bardzo wazna jest barwa i pozycje kciukowe. Na tym się
    najbardziej skupiaja, bo jest to najciezsze na tym instrumencie. Tyle ode
    mnie;) rada: lepiej skoncz cykl chociaz 4 letni II stopnia. Potem mysl o
    akademii;)

  3. noo dobra.. czyli trzeba się ostro do roboty zabrac 😀 pozycje kciukowe mam na
    podstawie opracowane.. teraz tylko technicznie trochę dopracowac..

    hmm a jeszcze mam pytanie..

    czy jest może akademia na gitarę basówą?

    może tu byloby latwiej.. jakiś czas już się gra itd.. 🙂

  4. jest jazzowa 😛 np w katowicach a co do zdawania na akademia to muisz mieć
    ukończona mature i możesz zdawac tylko wiesz musiz zdać z teori muzyki i
    kształcenia słuchu 😛

  5. to ze maturke trzeba mieć zdana to wiem..

    no nic wezme się za teorie.. i sprobuje za rok na bas i na kontrabasik w kilku
    akademiach.. może gdzies się uda..

    mam znajomego co poszedl do jakiejs szkoly II stopnia w wa-wie na kontrabas (
    jedna z lepszych w Polsce ) i strasznie ciezko tam się dostac.. ale trafil
    akurat na taki rocznik ze było 2 kandydatow i dal rade.. chociaz z kontrabasem
    nie miał za dużo do czynienia 😀

  6. Człowieku men! Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy o czym Ty mówisz! Mój
    starszy jest po AM w Krakowie na muzykologii. Ja też myślałem o AM, ale jak
    mi opowiedział o egzaminach wstępnych to padłem na cycki. Wiem, że egzaminy
    z kształcenia słuchu są k*ewsko trudne. Np. musisz napisać dyktando
    melodyczno-rytmiczne wielogłosowe. Potrafisz coś takiego? Jak byłem
    brzdącem to skończyłem szkołę muzyczną I st. i doskonale pamiętam, że
    już samo dyktando melodyczno rytmiczne (przynajmniej wtedy) to był hardkor, a
    wielogłosowe to już w ogóle kosmos. Poza tym nie wiem czy na
    instrumentalistykę też, ale na muzykologię musisz tez znać bardzo dobrze
    podstawy harmonii, formy muzyczne itd. To wszystko nie jest takie proste. Ja
    obecnie nie mam pomysłu za bardzo na studia, więc pójdę na jakąś
    archeologię czy cuś i w międzyczasie zacznę chyba drugi stopień SM. i za
    jakieś 2-3 lata MOŻE będę się starał dostać na AM. Jeśli będę czuł
    się przygotowany do tego. Bo to wszystko to nie jest takie hop siup

  7. Na stronie AMuzu w Wa-wie są egzaminy z poprzednich lat na głupią
    inżynierię dźwięku… Polecam, odechciewa się żyć po przeczytaniu
    poleceń.

  8. J&D,porównywanie egzaminu na wydzial instrumentalny i na inżynierię
    dźwięku to raczej średnio rozsądny pomysl.

    Yacoob,po czterech miesiącach pozycję kciukową masz opanowaną? szczerze
    wątpię 🙂

    Umów się z dobrym profesorem na amie…pogracie trochę i on powie Ci co
    dalej.

    Proszę nie straszyć mlodego adepta sztuki kontrabasowej przedmiotami
    teoretycznymi! 🙂 Jeśli kolega ma sluch muzyczny to poradzi sobie z
    dyktandami na ksztalceniu sluchu, itp. Nie taki diabel straszny… 🙂

    Ćwiczyć trzeba!!!

  9. Gorąca krew!Fajnie!tylko,że rozczarowanie może dosyć szybko Cię dopaśc.na
    razie nie zawracaj sobie hmm….gitary AM tylko ćwiczyć!!!

  10. Ehh.. Panowie.. Ja gram 4 lata na kontrabasie i naprawdę nawet po tym czasie
    muszę dalej dużo cwiczyc żeby myslec o akademii.. To jest naprawdę coś
    ciezkiego:) nie chodzi tu o to żeby „opanowac” kciuk.. To to jeszcze spoko..ale
    jeszcze postawa, a co najwazniejsze baarwa!:) a tego to nawet po 3 latach nie
    będziesz w stanie osiagnac.. Lata pracy:) a co do Kształcenia słuchu to się
    zgadzam. Co prawda nie będę miał zadnych problemow z tym przedmiotem, ale jest
    on naprawdę trudny. Do tego dochodzi harmonia, historia muzyki(zajebiscie
    trudny przedmiot), Formy..Tego trochę jest;)

  11. Dla chcącego nic trudnego:) proste stwierdzenie, które zakończy ten temat:P
    tak myślę:)

  12. Mam drugie stwierdzenie „chciec nie moc” 🙂 dużo, dużo pracy. Tyle;)

  13. biore się do roboty i koniec gadania.. wyjdzie to wyjdzie. nie to trzeba jakiś
    inny kierunek nauczania w zyciu wybrac.. grac będę zawsze. bo to kocham. fajnie
    by było na powaznej uczelni się dalej ksztalcic. ale jak nie wyjdzie to trudno
    🙂 trzeba teraz ostro pracowac i tyle.

    dzięki za rady .

  14. Ja ci powiem, jak ja mam zamiar zrobić. Jako, że jestem w podobnej sytuacji
    jak ty, może ci się to przydać. Do zdania matury, chodź do szkoły
    muzycznej i ćwicz dużo. Jak już maturę napiszesz, to se zrób dwa lata
    wolnego od wszystkiego, z wyjątkiem szkoły muzycznej i kontrabasu. Podczas
    tych 2 lat skończ szkołę muzyczną. Jak się przyłożysz, to ci się uda. I
    wtedy dostanie się do AM jest realne. Byle byś nie był mi konkurencją w
    egzaminach do akademii 🙂

  15. Tramposz mam nadzieje ze się spotkamy na tych egzaminach kiedyś.. ostro teraz
    cwicze.. zarowno czysto praktyczna gre na kontrabasie jak i czytanie nut i
    cwiczenia na sluch..

    jakoś dam rade.. probowac zawsze można jak nie teraz to za 5 lat :)tak się
    zakochalem w tym instrumencie ze nie odpuszcze 😉

  16. Hej. Studiuję teraz na Akademii Muzycznej w Krakowie. Jeśli chciałbyś
    wiedzieć jak u nas dokładnie wyglądają egzaminy to jest tak: Cz. I Grasz
    przygotowany program czyli gama, etiuda bądź kaprys, I cz. lub II i III cz.
    sonaty klasycznej ( nie koniecznie klasycznej… można załatwić inną. Ja
    grałem np. Bottesiniego. ) i I lub II i III cz. koncertu ( koncert dowolny ) i
    na deser utwór dowolny ( jakaś miniatura ). Później masz tzw. czytanie a
    vista ( jakiś kawałek orkiestrowy ) i na sam koniec zamykają cię z basem na
    15 min. i musisz przygotować utwór który ci dadzą i później oczywiście
    wykonać. To jak chodzi o instrument. Egzamin z kształcenia słuchu : Część
    ustna ustna. Interwały grane po 3, trójdźwięki grane po 2 i po 1
    czterodźwięku. Później przebieg harmoniczny ( mówisz co grają np. T S D T
    ) i dyktando 8 taktów 2 gł. tonalne. Nie pamiętam już co tam jeszcze było
    z kształcenia… Jak zaliczysz etapy to ostatnim jest tzw. rozmowa
    kwalifikacyjna. Jeśli masz zdaną maturę z his. muz. na poziomie rozszerzonym
    to jesteś zwolniony z tej części. Losujesz 3 pytania. I dotyczy instrumentu
    na jakim grasz ( książka ” kontrabas od a do z ” załatwia sprawę. ) II to
    historia muzyki ze szczególnym uwzględnieniem literatury na kontrabas. III to
    ogólna wiedza humanistyczna… wbrew pozorom najwięcej osób oblewa właśnie
    na tym. To trochę tak jak gra w milionerów czy 1 z 10… Może się to
    wszystko wydawać trudne jeśli masz zamiar zdać wszystko uzyskując maximum
    punktów ( wtedy przynajmniej nie musisz bać się konkurencji ) ale nie musisz
    oczywiście mieć aż tyle żeby się dostać… więc próbuj. Jedyne co Ci
    mogę doradzić to zabierz się za ćwiczenie kształcenia i ćwicz tak
    wydajnie jak tylko potrafisz. Nie chodzi o ilość godzin ale o jakość pracy.
    Jeśli połączysz jakość pracy z odpowiednią ilością godzin to masz
    szanse dostać się za parę lat… Ja jak zanim zdawałem to już grałem 6
    lat chociaż myślę że mógłbym uzyskać ten poziom gry znacznie szybciej.
    Jakbyś potrzebował jakiś info na temat Akademii w Krakowie to jestem do
    dyspozycji… Pozdrawiam.

  17. Wiem, ze w Gdańsku mieli problemy z chętnymi.

    Tam byłoby się łatwiej dostać, ale i tak byś musiał ze 3 lata pochodzić
    do szkoły muz. II st. i się mocno przyłożyć.

    Może jak byś dobrze rokował na przyszłość to by przymknęli oko na inne
    egzaminy.

    Ale jak chcesz się gdzieś wybrać to najlepiej się na jakieś konsultacje
    wybrać, w Twoim przypadku im wcześniej tym lepiej.

    Mówię bo miałem zaproszenie od nauczycielki kontrabasu z AM w Gdańsku, ale
    ja poszedłem na ekonomiczne studia 🙂

  18. Podobno ostatnio jest niż kontrabasistow. Przy jakichkolwiek umiejetnosciach
    adekwatnych do II stopnia i dość wyrozniajacych przy nauce ponad rok, szanse
    sa. Niewielkie aczkolwiek sa. Jezeli naprawdę pragniesz akademii, to idz do
    cosinusa, żeby w kamasze nie isc, i dzien w dzien szkola, cwiczenie.

    Tylko zastanow się: czy tego chcesz 🙂

    Bo na jazz raczej się nie dostaniesz- zostaje klasyka.

    ————————————————————

    >>Moja strona
    domowa – a na niej masa stufffu dla basistow!
    Ten głęboki dźwięk ta przenikająca wszystkie członki barwa, majestat… (www.kolos.math.uni.lodz.pl/~krol/)

  19. jeżeli chodzi o jazz to tak bardzo mnie to nie podnieca jak gra smyczkiem..
    wtedy ten instrument dostaje prawdziwego brzmienia.. jazz mogę sobie pograc
    czasami samemu albo na kontrze albo na zwyklym basie. 🙂

    a gra klasyki mnie bardzo wciagnela 🙂

    za tydzien we wtorek jade do szkoly muzycznej i tam coś zagram a koles mi powie
    na jakim poziomie mniej więcej jestem. pozniej przesluchania do szkoly ( w maju
    ) i się edukujemy 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.