neck thru body a bolt-on

Jak w temacie, interesuje mnie czym różnią się owe basy poza wykonaniem.

Różnice cen są kolosalne, dlatego jestem ciekaw jak bardzo wpływa budowa
ntb na brzmienie.

pozdrawiam

Podziel się swoją opinią
inflames
inflames
Artykuły: 3

24 komentarze

  1. co Ci lepiej przeniesie drgania – 2 skręcone kawałki drewna czy 1 kawałek
    drewna? no właśnie…

  2. Temat buł już poruszany na forum ale może się przydac zebranie tego
    wszystkiego do kupy… (decyzja nalezy do szanownego moda)

    Wiec w telegraficznym skrócie wklejany gryf lepiej przenosi drgania co daje
    lepszy sustain i takie tam rózne inne historie… gdzies był swietny artykuł
    o tym niestety nie mogę go znaleźć…

  3. Przeważnie to że lepiej drży czy rezonuje jeden kawał drewna.

    Sustain jest większy, struna wybrzmiewa o wieeeele dłużej.

    A zanim temat zostanie skasowany chce pozdrowić rodzinę.

  4. @Dante Morius: co Ci lepiej przeniesie drgania – 2 skręcone kawałki drewna czy 1 kawałek drewna? no właśnie…

    To jest nadmierne uproszczenie

    Brzmienie zależy też od tego na jakiej powierzchni stykaja się te dwa
    kawałki drewna, iloma śrubami je skręcono

    Czy pomiędzy te dwa kawałki drewna dano przekladkę z cienkiej blachy
    mosiężnej itp….

    bolt-on ma na pewno jedna cechę na plus, łatwiej wymienić gryf, albo deskę
    osobno 🙂

  5. duże uproszczenie – fakt – ale stawiam że jeden kawałek drewna i tak daje
    lepszy efekt niż skręcony sporą powierzchnią i sporą liczbą śrub

  6. Jeżeli wziąść pod uwagę tylko fakt przenoszenia drgań zgadza się jeden
    kawałek drewna jest bezkonkurencyjny.

    Jeżeli wziąść pod uwagę brzmienie instrumentu, sprawa się komplikuje

    Ja też pozdrawiam rodzinę i znajomych

  7. to wszystko jest takie ogólne pitolenie. To nie jest tak, że NTB są lepsze,
    bo „lepiej” przenoszą drgania. Przenoszą je INACZEJ. Brzmienie jest inne, a
    które lepsze…? Np Stanley Clarke gra na NTB, Marcus Miller na bolt-on. Z
    gryfem wkręconym 3 śrubami. Jego sound podoba mi się bardziej. Niektórym
    pewnie podoba się brzmienie Stanleya. Kwestia gustu. A jeśli idzie o
    różnice, to chodzi raczej o proporcje między atakiem i sustainem.

  8. Mam basy wykonane obiema technologiami.

    Po prostu brzmią inaczej

    Nie ma prostej odpowiedzi co jest lepsze, pozostaja pickupy, struny,
    użyte gatunki drewna, ewentualna elektronika

    wzmacniacz…

  9. taaa, był taki temat. Bredzenie i operowanie wyssanymi z palca mitami.

    Ja jeszcze myślę, że na lampie i tradycyjnych głośnikach taki np precel
    też da ładne mięcho (choć to bolt-on), może więcej niż NTB z ovangkolu
    na przykład…

  10. Jak dla mnie gitary z ciężkich gatunków drewna, o ciemnym, ciepłym
    brzmieniu, szzcególnie piątki, szczególnie fretlessy, brzmią pełniej,
    głębiej i potężniej w konstrukcji NTB (jeszcze jak jest lampa i ferro
    głośnik to jest mięcho miodzio!). Bolt-on lepiej mi pasuje w gitarach
    lekkich, nowocześnie brzmiących, do klangu, jakiegoś numetalu pod
    neodymówki. Faktycznie – jak mówił SOD – w pierwszym przypadku wolę
    sustain, w drugim atak.

    Pamiętam, że widziałem jeden post o jakimś minusie konstrukcji NTB dla
    piątki, ale nie przypominam sobie uzasadnienia.

    Jeszcze tu zerknij:
    https://basoofka.net/forum/5213,ntb-czy-bolt-on/

  11. Dlatego, jak widać, podkreślamy, że to kwestia gustu. JB modified z
    mudbuckerem może dać jeszcze więcej mięcha – akurat ja lubię JB i
    spodobał mi się taki pomysł.

    Albo taki na przykład pomysł na fajne brzmienie – mazdah mi dał linka –
    przepomruk nie?

  12. J&D, bolt-on da Ci INNY atak i INNY sustain, wcale nie krótszy (o ile
    mówimy o dobrych wiosłach) niż w NTB. Atak pochodzi z palca. Jak ktoś mizia
    struny jak siedemnastkę po myszce, to żadna konstrukcja nie da mu
    p*rdolnięcia jak Flea w dawnych czasach miał. Jeszcze mostek typu
    string-thru-body ładnie potrafi podkreślić cechy bolt-ona.

  13. Nie niewiadomoco tylko Tung czyli ten co zerżnął projekt mojego basu. I
    wcale nie są tak nisko, ja w swoim Langu mogę ustawić tak samo i niżej a
    mam bolt on. Kwestia jakości wykonania gryfu, szlifu progów i mozolnego
    kręcenia prętem i mostem 🙂

  14. @schaqal: Słyszałem że neck-thru pozwala ustawić o wiele wygodniejszą akcję strun, na co mam przykłady na Youtube:
    Pytanie do szczęśliwych posiadaczy wioseł NTB – czy tak jest faktycznie ?

    I tak i nie.

    Nowoczesne baówki z gryfem osadzonym głeboko w korpusie manualnie praktycznie
    się nie roznia od N-T ,co za tym idzie można ustawic bardzo niska akcje strun
    unikajac brzeczenia. Jednak inaczej sprawa się ma do basów bolt-on typu Fender
    z płytko osadzonym gryfem ,tu faktycznie nie da się tak połozyc strun. Mi
    osobiscie to nie przeszkadza jednak faktem jest to ,ze fendery gorzej sobie
    radza w nizszych strojeniach.

    Ponadto wg. moich obserwacji basy bolt-on posiadaja bardziej dynamiczne
    brzmienie.

    EDIT:

    Tu jako ciekawostka

    Amerykanski spec NT

    I dużo tanszy BoltOn

    Mi zdecydowanie bardziej podoba się brzmienie BO ,Brzmienie NT pływa.

  15. @schaqal: Słyszałem że neck-thru pozwala ustawić o wiele wygodniejszą akcję strun, na co mam przykłady na Youtube:

    BC Rich Warlock NTB
    https://www.youtube.com/watch?v=Gewy30tgVts

    Niewiadomoco z 6 strunami NTB
    https://www.youtube.com/watch?v=Uj5luoLV2J8

    Pytanie do szczęśliwych posiadaczy wioseł NTB – czy tak jest faktycznie ?

    Bo ja wiem? Mój Ibanez Musician nie ma zbyt niskiej akcji (około 3,5mm dla
    struny .125 i 2,5mm dla .060) i ciężko ustawić niższą. Przy czym trzeba
    zauważyć, że brzęczenie już się praktycznie nie zwiększa, a nawet nie
    występuje jako takie stukanie o progi, tylko struny w coraz niższych
    pozycjach zaczynają szybko gasnąć. Dziwna sprawa, bo jak chciałem sobie
    ustawić konkretny fretbuzz to nie potrafiłem. Przyznam, że progi nie są w
    doskonałym stanie, ale nie wiem jaki to może mieć wpływ w tym przypadku. Za
    to ten instrument jest dosyć podatny na setup, bo jak miałem płaski gryf to
    najgrubsza struna brzmiała kiepsko, teraz mam lekką łódkę i najcieńsza
    struna brzmi kiepsko…

  16. witka. ja wcześniej miałem bolt on teraz mam ntb i różnica jest dla mnie
    kosmiczna tyle, że przesiadłem się z Yamaha RBX 375 na lutniczego
    customowego mayonesa więc to mówi samo za się:) ale zgodzę się z tym, że
    wiele czynników ma wpływ na brzmienie i to tylko i wyłącznie kwestia gustu
    co komu pasuje bardziej.

  17. Też mogę wypowiedzieć się w tym temacie.

    Otóż rzeczywiście w NTB można bardzo nisko ustawić struny i nie brzęczą,
    co najwyżej będą klekotać – jednak nie wiem czy to nie jest do końca
    kwestia samego wykonania instrumentu. Dynamika to swoją drogą. W NTB bardzo
    trudno uzyskać pierdzący, przesterowany, atakujący od silnego szarpania
    dźwięk. Trzeba naprawdę mocno uderzać. Za to sam z siebie posiada mruczący
    środek. Być może to kwestia mojego egzemplarza.

    Co od razu się wyczuwa w NTB to miękkość podczas szarpania strun i wygoda.
    Czuje się bas w palcach, że po drodze gryfu nie tracimy drgań. Jednak by bas
    miał lepszy atak i tak trzeba mocniej szarpać. Takie są moje odczucia.

    Co do wybrzmiewania to nie odczuwam różnicy – może trochę NTB wybrzmiewa
    dłużej.

  18. A najbardziej pierdzący bas jaki miałem w rękach był akurat NTB, z
    palisandrowym gryfem i jednym humbem EMG – niski środek burczał aż miło, a
    sustain miał że przesada.

    Jak zwykle nie można uogólniać, bo zawsze się znajdąjakieś wyjątki.

  19. Tak niski pierdzący środek jak najbardziej NTB ma. Mój basik też. Ja
    mówiłem bardziej o takim uderzeniu w górce, rzęzenie o progi, przesterek.
    To ciężko uzuskać na NTB.

  20. to fakt, że bolt on ma takie bardziej płaskie brzmienie, takie atakujące
    bardziej, miałem okazję nie tak dawno pograc na Flejmie właśnie bolt on i
    faktycznie dobry instrument do np. funkowego grania. ale w ntb bardzo mi się
    podoba to ze tak nisko można ustawić akcję strun, czego mi brakowało w
    boltonie. I brzmią (przynajmniej u mnie teraz) na całej długości gryfu, nic
    nie dzwoni nie brzęczy. Ja grywam różnymi stylami ale jednak ntb najbardziej
    mi odpowiada.

Możliwość komentowania została wyłączona.