Używany head + kolumna [4 tyś zł]

Recenzujemy używane zestawy nagłośnieniowe, idealne dla jazzowego grania, o budżecie 4000 zł. Head lampowy i kolumna, które razem tworzą 'neutralne' brzmienie, poza popularnymi markami.

Uzywany-head-kolumna-4-tys-zl
Szukam nagłośnienia do salki, dla znajomego zioma.

1500 piec(lampowy) + 2500 paczka.

Najlepiej w miarę „neutralny” zestaw który dobrze oddaje brzmienie
instrumentu.

Granie raczej w stronę Jazzu, gitary różne.

Wykluczam Hartke i Ashdown.

Myślimy raczej o EBS SWR Aguilar Ampeg.

Czy ktoś ma zdanie na temat takiej paczki (EBS Classic Line 212)
allegro.pl/ebs-classicline-212-kolumna-basowa-promocja-i6779241703.html
?

Punktem wyjściowym jest jakiś lampowy piec SWR + kolumna Goliath.

Interesuje mnie również czym różnią się od siebie serie Working Man lub
Pro, seria SM i seria np. 350X .

Jeśli komuś się chce pisać to było by miło gdyby trochę naświetlił
sprawę wzmacniaczy lampowych w cenie którą podałem.

Na razie nie ma decyzji czy kolumna ma być 2×10 4×10 czy inna.

Jakie używane nagłośnienie polecasz do salki za 4 tysiące złotych, z myślą o grającym jazz muzyku?
Które kolumny basowe warto wybrać, jeśli interesuje mnie neutralny zestaw, który dobrze oddaje brzmienie instrumentu?
Czy poleciłbyś kolumnę basową EBS Classic Line 212 jako dobry wybór?
Co sądzisz o serii Working Man lub Pro, serie SM i serie np. 350X – które powinienem wybrać?
Jakie są wady i zalety wzmacniaczy lampowych w cenie 1500 złotych?
Czy warto zainwestować w zestaw z lampowym piecem SWR i kolumną Goliath?
Czy istnieją jakieś alternatywne opcje napędzane lampami w cenie 4 tysiące złotych?
Co sądzisz o firmach EBS, SWR, Aguilar i Ampeg – która jest najlepsza dla basisty grającego jazz?
Czy warto wybrać kolumnę 2×10 lub 4×10, czy może jest jakaś inna opcja, która jest lepsza?
Jaki sprzęt polecisz dla znajomego, który gra na gitarze, ale potrzebuje basistę do swojego zespołu?

Podziel się swoją opinią
szczyrzuja
szczyrzuja
Artykuły: 0

32 komentarze

  1. Absolutnie nie chcę się czepiać, ale czy na pewno chcecie celować w lampę
    z tymi wymaganiami? EBS, SWR i jazz jako gatunek muzyczny kojarzą mi się
    najbardziej z tranzystorami. Pozdrawiam.

  2. Trudno powiedzieć, koleżka zażyczył sobie lampowy to napisałem o
    lampowym.

    Jeśli klimaty jazzowe to nie ta technologia i cena, to chętnie wysłucham
    wszelkich opinii na ten temat.

    Granie generalnie neutralne ale zdecydowanie bardziej w stronę jazzu niż
    metalu czy rocka.

    Temat założyłem w celu zorientowania się w sprzęcie, każda uwaga jest
    mile widziana.

  3. SWR to hybryda, EBS TD650 to tranzystor z lampą na osobnym układzie (nie
    preampie), HD jest pozbawiony tego układu.

    Miałem przez około 1,5 roku zestaw SWR SM400 + Goliath III, w którego
    wpinałem pasywnego jazza. Brzmienie bardzo sterylne, czyste i do jazzu powinno
    się sprawdzić. Jednak SM ma jedną bardzo poważną wadę – na ustawieniu na
    0 jest mocno pozbawiony niskiego środka. W ogóle od tego zestawu nie ma co
    oczekiwać dołu, raczej jest to naturalny hi-endowy zestaw, który eksponuje
    ładną górę i tyle. Mocy też nie ma tutaj za wiele, a może jest to
    wrażenie przez ten efekt mid-scooped. Do klejenia sekcji lepiej sprawdzało mi
    się Hartke HA5500. Obecnie gram na EBS’ie i Aguilarze, gdzie mam zarówno
    szybkość, klarowność jak i pełnię.

    Z bardziej znanych basistów – Paweł Wszołek z powodzeniem używa SM220 w
    swoim projekcie.

    WorkingMan to niska seria, SM to flagowe modele, natomiast Xy to post-Fendery.
    SM’ki są najbardziej cenione. Legendarny model to SM900. Proponowałbym
    sprawdzić połączenie Edena XLT410 oraz SM900.

  4. Nie istnieją lampowe wzmacniacze basowe za 1500zł. Prawdopodobnie masz na
    myśli wzmacniacze hybrydowe – lampowy preamp i tranzystorowa końcówka
    mocy.

    Wymienione przez ciebie heady SWR różnią się konstrukcją i półką, mają
    się do siebie tak: Working Man / Pro W twoim budżecie można czasem ustrzelić SWR Bass 350 Redface. Polecam.

    Mistrzostwem świata będzie SWR SM-900 ale za 1500zł nie ma szans, bliżej 2500zł chodzą.

    Prawdę mówiąc ten arbitralny podział kwoty na head i paczkę trochę
    wiąże ręce. Proponuję odwrócić proporcję i zmontować taki zestaw, na
    pewno zagada lepiej niż dowolny head za 1500 z jakąkolwiek paczką:

    allegro.pl/david-eden-d210xlt-kolumna-basowa-350w-8-ohm-i6623564711.html
    allegro.pl/swr-sm-900-wzmacniacz-basowy-super-stan-i6771623781.html

    Ewentualnie zamiast SM900 można rozważyć kupno nowego Hand Box R-400.
    Miałem okazję bezpośrednio porównać je ze sobą i R-400 brzmi jeszcze
    „prawdziwiej” od SM-900 więc jeśli nie masz ciśnienia na 900W i 400W cię
    ustawia, można też pójść w tą stronę.

  5. Eden z linku pochodzi ze sklepu AmpBroker. Różne ma opinie ten
    przedsiębiorca, więc lepiej ograć paczkę przed zakupem.

  6. Gdyby ktoś zechciał napisać parę słów o wzmacniaczach EBS, Ampeg i
    Aguilar to było by cool.

    Tak jak w przypadku SWR, chciałbym zasięgnąć info na temat ciekawszych
    modeli tych producentów w cenie 1500- 2500zł (używane).

    Porównanie z SWR SM też było by mile widziane.

    Combo GK z linka wygląda na niezłego potwora, jednak zdecydowanie szukam
    zestawu Head + paczka.

  7. Za 2500zł jest szansa wyrwać EBS’a HD350, TD650 i Fafner, którego nie
    lubię, są poza zasięgiem. Jest jeszcze seria Reidmar, ale nie mam o niej
    zielonego pojęcia. TD i HD to tranzystory. TD w porównaniu do HD ma więcej
    mocy oraz lampę, która znajduje się na osobnym układzie i załączana jest
    przyciskiem.

    Generalnie, można powiedzieć, że EBS i SWR to rodzina Hi-Fi. Napisałem Ci
    już wyżej pokrótce. Mogę porównać bezpośrednio SM400 i TD650. SWR bardzo
    cichy, z ładną górką, ale podciętym środkiem i niedużą ilością dołu.
    Do tego mocno grzeje się, choć nie ma to za bardzo wpływu na jego
    działanie, po prostu tak ma. EBS to dużo nowsza konstrukcja na Mosfetach.
    Końcówka zdecydowanie generuje dużo większe przyłożenie – ten wzmacniacz po
    prostu ma p*rdolnięcie, jednak dopiero przy 4Ohm można to poczuć (schodzi
    do 2Ohm; SWR również, ale równolegle). Co do barwy – w porównaniu do SWR’a
    góra jest chłodniejsza, a po przesadzeniu z ustawieniami robi się natarczywa
    i plastikowa, dlatego zostawiam ją ustawioną na płasko. Dół nie zalewa,
    jak to w przypadku Ampega, ale jest go zdecydowanie więcej niż w SWR. W mojej
    opinii należy delikatnie podbić środek – ja to ogólnie lubię środkowe
    brzmienie 🙂 W zespole, przy gęstszym graniu nie mogłem się wkleić z
    zestawem SWR. Z EBS’em i paczkami Aguilar’a nie ma tego problemu. Chciałbym
    spróbować SM900 z moimi paczkami, gdyż, być może, okazałoby się, że to
    właśnie przez niską moc SM400 słabo się kleił.

    Jeżeli chodzi o Aguilary to niech inni się wypowiedzą. W tej cenie jedynie
    wzmaki z serii TH są osiągalne (okazyjnie AG500).

  8. O EBS wiem tyle, że Fafner jest głośny.

    Na Aguilarze nigdy osobiście nie grałem ale paru znajomych „z wyższej
    półki” bardzo sobie chwali ich hi-endowe produkty.

    Z Ampegami trochę powalczyłem osobiście to trochę mogę opowiedzieć.

    Jeśli musi mieć lampę na preampie to w tej cenie tylko SVT-3 PRO albo SVT-7
    PRO.

    Na SVT-3 miałem okazję grać. Niestety nie jest to wzmacniacz rewelacyjnie
    oddający brzmienie gitary. Raczej stara się wszystkie sprowadzić do
    wspólnego mianownika i skleić je dobrze z zespołem. W takiej roli sprawdza
    się bardzo dobrze. Praktycznie zawsze parę sztuk wisi na allegro i na grupach
    sprzedażowych na FB. Zupełnie przeciwny biegun względem SWR – nie powala
    skutecznością, nie ma bezlitosnego strzału w ryj w średnicy za to odzywa
    się cieplutkim, lejącym się dołem i nienachalną górą.

    Na SVT-7 nie miałem okazji pograć. Wiem, że ma lampy na preampie i bardzo
    dużą moc. Co prawda końcówka impulsowa, ale może jednak lampy robią tam
    robotę na tyle, że da się tego słuchać.

    Jeśli w grę wchodzą pełne tranzystorowce to bardzo udaną konstrukcją jest
    B2RE oraz jego wariant w klasycznej obudowie – SVT-450H. Brzmieniowo
    powiedziałbym że kompromis między SVT3 a właśnie SWR – ma trochę
    strzału, ma trochę skuteczności, ma trochę ciepła i można nim zalać
    dołem kawałek sceny. Czasem pojawiają się na allegro, raczej poniżej 1500zł a gra to bardzo fajnie. Ma odrobinkę Ampegowego charakteru a mimo to
    słychać brzmienie gitary. Tutaj jest jeden:
    http://www.facebook.com/groups/350382674999027/permalink/1234955476541738/?sale_post_id=1234955476541738

    Na allegro w tej chwili wisi też B5R, większy brat B2R – nie miałem okazji
    ograć ale może być ciekawy:
    allegro.pl/ampeg-b5r-head-basowy-500w-2-kanaly-i6415518355.html

    W tej cenie masz też impulsowego Portaflexa i to chyba nawet nówkę.
    Osobiście nie jestem do niego przekonany, na moje ucho brzmi nijako ale dla
    kolegi może to być zaletą – warto sprawdzić samemu.

  9. @szczyrzuja:
    Combo GK z linka wygląda na niezłego potwora, jednak zdecydowanie szukam zestawu Head + paczka.

    To combo to dokładnie head MB500 przyklejone do kolumny CX410 (moja stara
    wersja do MBE410). Można kupić je osobno, wyjdzie z jakieś 10% drożej.

  10. Dziękuję za kolejne informacje.

    Poza wyborem producenta wzmacniacza, potrzeba jeszcze dopasować kolumnę i moc
    głowy.

    Salka ma mniej więcej 5x7m, jest porządnie wygłuszona, perkusja
    akustyczna.

    Gitary 4 strunowe.

    Podstawowe pytanie jaka kolumna sprawdzi się najlepiej w takim pomieszczeniu
    2×10, 2×12, 4×10, 2×10+1×15 ?

    Kolumna raczej nie będzie wyjeżdżać z salki, więc kryteria są takie żeby
    w tych warunkach

    produkowała dobry sound.

  11. Wszystko zależy od tego, jak głośno gra kapela. Najlepiej byłoby ograć
    paczki w salce i zobaczyć, ale wiadomo, że jest to często zadanie
    niewykonalne. Chodzo słuchy, że paczki na 10″ są szybkie, skuteczne i
    selektywne, jednak 2×10″ podobno dołem nie grzeszy. Z kolei 15″ ma być z
    założenia wolniejsza i cieplejsza. Z mojego doświadczenia wiem, że nie
    zawsze ma to swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Bywają selektywnie
    grające 15″ i zamulone 10″. Osobiście wybrałem zestaw złożony z dwóch
    pojedynczych 12″, ponieważ liczy się dla mnie mobilność. Gdybym nie musiał
    tego cholerstwa taszczyć, to zainwestowałbym pewnie w 4×10″, która nawet
    wychodziłaby taniej, no i po prostu mi najlepiej leży taki sound, jaki mogę
    z nich uzyskać.

  12. @szczyrzuja:
    Gitary 4 strunowe.

    Czyżby gitarule byli jakimiś klonami Maxa Cavalery? 😉

    @szczyrzuja:
    Podstawowe pytanie jaka kolumna sprawdzi się najlepiej w takim pomieszczeniu 2×10, 2×12, 4×10, 2×10+1×15 ?

    To nie zależy od pomieszczenia. Wybierz 4×10″ abo 2×12″ albo 2×10″+1×15″. To
    są najlepsze konfiguracje paczek (z naciskiem na ostatnią).

  13. Niezależnie od pomieszczenia zawsze najlepiej sprawdzi się najlepiej
    brzmiąca kolumna. To czy będzie to 410, 212 czy 115 jest sprawą wtórną.
    Kiedy mowa o dobrych kolumnach wybór konstrukcji to tak naprawdę kwestia
    budżetu i oczekiwań odnośnie skuteczności. Na ogół im większa
    powierzchnia sumaryczna głośników w zestawie tym większa skuteczność i
    dynamika oraz – niestety – cena. Dobrze brzmiące 115 są na ogół
    zauważalnie tańsze od porównywalnie brzmiących 410.

    Przyjmijmy, że na kolumnę chcesz wydać 2500zł i celem do osiągnięcia jest
    brzmienie „liniowe”. Zmieścisz się z dobrze brzmiącą 115 (np. Noisy Box 115
    Faital PRO), zmieścisz się z fajną 212 (np. Noisy Box 212 Faital PRO), bez
    problemu zmieścisz się z 210 (np. ten Eden, którego wcześniej ci
    podrzucałem), zmieścisz się z 2×112 (np. Handbox 112). Może się udać
    kupić fajną 410 (np. SWR Goliath albo Eden) ale tutaj problemem może być
    znalezienie niezajechanego egzemplarza. Skompletowanie dobrze brzmiącego
    zestawu 210+115 raczej się nie uda w tej kwocie.

    Jeżeli przyjmiemy nieprzekraczalny budżet 1500zł zapomnij o 212, 410 i
    210+115. Nie da się za takie pieniądze kupić „liniowych” paczek tego
    typu.

    Mam przećwiczone granie prób na 410, 2×410, 810, 110, 112, 2×112, 115 i
    2×115. Jeśli gracie z czuciem to bez problemu da się grać próby na 112 a
    komfortowe granie zaczyna się już od 115 lub 2×112.

  14. 2×10″+1×15″ w budżecie 2,5k zł:

    allegro.pl/bugera-bt210ts-kolumna-basowa-1000-w-2-x-10-i6340777320.html?reco_id=f1a2493b-24e3-11e7-bd74-d89d675b9d50&ars_rule_id=201

    allegro.pl/bugera-bn115ts-kolumna-basowa-600-w-1-x-15-i6340775231.html?reco_id=2d1ae4f7-24e4-11e7-bd74-d89d675b9d50&ars_rule_id=201

    Head full-lampa za 1,8k zł (taniej nic nie widać):

    allegro.pl/lampowy-head-basowy-bdx-100-i6788494981.html

  15. Czy tanie paczki Bugery będą tak dobrze się spisywać jak dobrej klasy
    kolumna 410? Nie wiem, nie znam paczek, więc gdybam.

    Kolejna sprawa w związku headem – do tego, o czym wspominał autor lepiej
    spisze się dobry tranzystor (lub hybryda), w mojej opinii.

  16. Dobrej klasy czyli taka za 5k w góre? Jeśli taka, to nie 🙂 Wtedy trzeba
    kupić dobrej klasy.

    Biorąc pod uwagę target założyciela tematu (np chce pełna lampę za 1,5k
    zł) wypada zejść na ziemie. 😉

    Co do paczek Bugery, to poza aspektem psychologicznym, nie są gorsze od Ampega
    😉

  17. Nie grałem ani nie doświadczyłem jeszcze basowych Buger nausznie. Nie udało
    mi się znaleźć żadnych kart katalogowych na podstawie których można by
    wysnuć odnośnie tych paczek jakiekolwiek przypuszczenia zakotwiczone w
    faktach. Nie wiadomo jaka jest skuteczność, nie wiadomo jaką moc podają,
    jakie jest pasmo przenoszenia, nie wiadomo nawet czy głośniki to neodymy czy
    ferryty a o jakimkolwiek wykresie charakterystyki głośników można
    zapomnieć. Grałeś na tych Bugerach i podpisujesz się pod neutralnością
    ich brzmienia?

    Gdy brzmienie nie jest priorytetem a prym wiedzie ciśnienie akustyczne to za
    2500 bez problemu skompletujemy 210+115. Ba, nawet dostaniemy nową 810 i
    jeszcze na piwo zostanie. Natomiast autorowi wątku niekoniecznie o to chodzi.

  18. Omson, 5000zł spokojnie wystarczy na dwie dobre 410. Sam sprzedałem swojego
    Goliatha III za 2000zł, a nawet podrzuciłem za darmo 150km. Podobnie, do 2500zł można dostać dobrego Edena XLT410.

    Wyżej ustaliliśmy, że autorowi lepiej sprawdzi się neutralnie grający
    head, niż mięsista lampa.

    Porównując Bugerę do Ampega masz na myśli sound? Paczki Ampega raczej nie
    słyną z przezroczystego brzmienia. Ich zadaniem jest raczej zalewanie sceny,
    niżeli neutralne oddawanie tego, co palce miały na myśli 🙂

  19. Nie mam pewności co do neutralności ich brzmienia (ale nie jest to brzmienie
    osadzone na bazie uśmiechu Romana, jak np w HLF-ce Ampega).

    Z tego czym chwali się producent wiadomo, że głośniki w tych Bugerach
    produkowane są przez dość dobrą (starą) angielska markę Turbosound. Co do
    rodzaju użytych głośników, to po masie całkowitej paczek wnosić można
    użycie neodymowych. Konstrukcja wykonana najprawdopodobniej częściowo ze
    sklejki, częściowo z MDF. I z pewnością reklamowana moc 1600W to nie jest
    moc nominalna. Jak się przyjrzeć, to na tabliczce znamionowej stoi 400W/1600W
    peak w przypadku 2×10″ oraz 500W/2000W dla 1×15″. Uważam, że to całkiem
    dobra opcja na zestaw 2×10″+1×15″.

    Aczkolwiek w kwocie 2,5k zł (przyznaję!) wybrałbym raczej używanego Edena
    410XLT albo G-K 410RBH, albo EBS 410 Proline.

    Miałem też do czynienia z 10-tkami FaitalPRO i jak dla mnie, są to aż za
    bardzo liniowe głośniki (bas kompletnie odklejony od zespołu). Jeśli o taki
    neutralny/liniowy sound chodzi założycielowi tematu, to prawdopodobnie to
    będzie to.

    Edit: Porównując Bugerę do Ampega, miałem na myśli, że
    Ampeg to żadna rewelacja, ale wszyscy wiemy, jak siła logo poprawia
    samopoczucie użytkownika 😉

  20. Czy ktoś był na miejscu u Ampbrokera ?

    Ceny może nie są rewelacyjne ale kusi mnie możliwość ogrania sprzętu w
    różnych konfiguracjach.

    Szkoda tylko że wiele wystawionych na stronie klocków jest już
    niedostępnych.

  21. @szczyrzuja: Czy ktoś był na miejscu u Ampbrokera ?
    .

    Jest temat o ampbrokerze może tam zapytaj 😉

  22. Może ktoś napisze parę słów dopasowaniu wzmacniacza do kolumny, chodzi mi
    o „stosunek” mocy wzmacniacza do kolumny.

    Przy takiej samej oporności moc wzmacniacza powinna być podobna do kolumny
    ?

    Zestaw raczej nigdy nie wyjedzie z salki, więc zapewne i tak wzmacniacza nie
    rozkręcę więcej niż na połowę mocy.

    Wybiorę chyba tańszy zestaw 2×10 + Head.

    Jeśli ktoś ma chwile to proszę o info jak dopasować wzmacniacz do takich
    kolumn :

    http://www.ampbroker.pl/pl/kolumna/392-david-eden-d210xlt.html – 350W 8 ohm

    http://www.ampbroker.pl/pl/kolumna/321-swr-goliath-iii-junior-2×10.html – 350W 4
    ohm

  23. Jak chcesz wersję „bezpieczną” – to przy danej impedancji i podanych pakach
    wzmacniacz powinien mieć góra 150-200W dla brzmienia CZYSTEGO przy płaskim
    ustawieniu. Jeśli użytkownik ma jakakolwiek świadomość posługiwania się
    sprzętem, to spokojnie może podpinać nawet 1000W głowę i nie będzie
    problemu.

  24. No jak dla mnie bezpiecznie to jest około 100 wat więcej dla kolumny vs.
    wzmacniacz,mowa o RMS.Wiec powiedzmy jak kolega powyżej.

    Natomiast tu OMSON znowu się nie zgodzę 😛 jeśli chodzi o
    podpinanie 1000w head pod kolumnę 350 wat.

    No chyba ze będzie odkrecony na 1….w kazdym przeciwnym wypadku przy
    jakimkolwiek sprzezeniu , dupniec***

    przy przypadkowym wypieciu kabla rozpiepsza głośniki i tyle. 1000w to jest
    prawie 3 x tyle co kolumna.

  25. A z czym tu się nie zgadzać?

    Jak ktoś jest świadomy to nie będzie miał przypadkowych sprzężeń,
    dupnięć ani wypięć kabla.

    Master jest od tego żeby go używać – nigdzie nie jest napisane, że nie
    wolno go trzymać na 1.

  26. @tapchan: A z czym tu się nie zgadzać?
    Jak ktoś jest świadomy to nie będzie miał przypadkowych sprzężeń, dupnięć ani wypięć kabla.
    Master jest od tego żeby go używać – nigdzie nie jest napisane, że nie wolno go trzymać na 1.

    No ok , ja osobiscie wolałbym nie grać z świadomoscią ,że jak mi się
    wypnie kabel to będę w plecy 1000zł na nowe głosniki w kolumnie – no ale jak
    może kogoś na to stać.Zwracam honor.

    No można na 1 , tylko po co komuś head o mocy 1000 wat ,żeby odkrecać go na
    1.(Ale też może zupelnie nie logicznie myślę kupując sprzet który do
    siebie pasuje mocowo).

    Mam sprzet jaki mi wystarcza i kolumny też tak zebym nie musial się piescić z
    masterem.Nie widzę za bardzo zbytniego sensu kupować „ferrari” i jezdzić na
    1 biegu 30 km/h.Ale tez może jestem w błedzie , może właśnie od tego jest
    ferrari ,żeby jezdzic 30 km/h.

    P.S. To tylko moje zdanie , ale jak ktoś pyta o takie rzeczy i czyta ,że
    pewnie 1000 w to nic dla 350 watowej kolumny to może tylko zrobić sobie
    kuku.I przepraszam za moje głupie wywody , ale jak dla mnie posiadanie head’a
    o mocy 1000 wat i odkrecanie go na 1 jest po prostu bezsensowne.

  27. Kabel się przekłada za paskiem od gitary i wtedy nie ma opcji się
    przypadkowo wypiąć. Chyba, że masz baaaardzo dobite gniazdo ale to też jest
    twoja odpowiedzialność żeby zadbać o sprawność swoich gratów. Z resztą
    nawet jakby kabel się wypiął to żeby ten strzał uszkodził głośnik
    musiałbyś mieć wzmacniacz rozkręcony na tyle, że i od normalnego grania
    kolumna by siadła – kłania się świadomość.

    A może być np. tak, że podoba ci się brzmienie mocnego wzmacniacza którego
    nie robili w słabszej mocowo wersji ale nie potrzebujesz jego pełnej mocy i
    kupujesz do niego słabszą kolumnę?

    Daleko nie szukając do niedawna miałem SWR SM-900 (900W) bo z*ebiście mi
    się podobało jego brzmienie w mostku i nagminnie wpinałem go w 150W kolumnę
    112 ustawiając Master właśnie na 1 bo nie potrzebowałem grać głośno,
    chodziło mi tylko o sound. I jakoś nic się kolumnie nigdy nie stało.

    Jak komuś się podoba ferrari to nie widzę problemu żeby sobie jakieś
    kupił, nawet jeśli chce nim jeździć 30 km/h.

    No i po prawdzie zarówno Omson jak i ja piszemy, że head 1000W w 350W
    kolumnę to nie problem pod warunkiem zachowania zdrowego
    rozsądku
    . Dyskutujesz z fragmentami naszych zdań, nie z całymi
    zdaniami. To forum basowe, nie polityczne 😉

  28. Podsumowując temat, zakupione zostały nowe zabawki kolumna EBS Classic Line
    212CL i Reidmar 250.

    Wszystko razem udało się wyrwać fartem za 3700 (2300+1400).

    Podobno gra rewelacyjnie, mocy nie brakuje.

    Dziękuję za wszystkie propozycje i rady.

Możliwość komentowania została wyłączona.