Markbass Little Mark Iii 500w Problem

Markbass Little Mark III 500w problem

Dzisiaj przyjrzałem się wzmacniaczowi firmy Markbass, model Little Mark III o mocy 500w, który otrzymałem. Wszystko działało poprawnie do momentu, kiedy zauważyłem problem z głośnością - po przekręceniu na więcej niż połowę, głośność nie wzrasta.

Witam, dzisiaj otrzymałem wzmacniacza firmy Markbass model Little Mark III o mocy
500w.

Wszystko fajnie, pięknie, działa okej, ale problem pojawił się z jego
głośnością. Przy godzinie 12, czyli na połowę wzmacniacz jakby osiągał
pełną moc, po przekręceniu na 13,14 a nawet 15 godzinę nic się nie
zmienia, tzn. nie słychać w ogóle różnicy w głośności. Dodam, że
ogrywałem go z moim perkmanem i gitarzystą no i niestety wzmacniacz się nie
przebijał na tyle ile potrzeba.

Objaw ten sam po wywaleniu wszystkich efektów, zmiany wejść z speak on na
jack w połączeniu z kolumną.

Kolumna: Ampeg SVT 410-HLF

Kable sprawne, bateria w gicie nowa.

Jest to dosyć cicho jak na 500w, miałem porównanie z moim starym wzmakiem
ampeg SVT 3 pro(450W), no i Ampeg wmiótł pod dywan markbasa.

Pytanie, czy dostałem uszkodzonego wzmacniacza, czy ktoś z was posiada Little
Marka III i ma to samo?

Pozdrawiam

Czy zauważyłem problem z głośnością mojego nowego wzmacniacza Markbass Little Mark III 500w?
Czy ktoś miał podobne problemy z głośnością Markbass Little Mark III 500w?
Czy ktoś może mi pomóc rozwiązać problem z głośnością mojego wzmacniacza Markbass Little Mark III 500w?
Czy jest ktoś, kto ma Markbass Little Mark III 500w i może mi powiedzieć, czy ma podobny problem?
Czy mój basista przyrzekł mi, że dostał niedziałający wzmacniacz Markbass Little Mark III 500w?
Czy ktoś mógłby mi opisać swoje doświadczenia z Markbass Little Mark III 500w?
Czy Markbass Little Mark III 500w jest zawsze tak cichy, jak to zauważyłem?
Czy ktoś ma jakieś sugestie, jak mogę poprawić głośność mojego wzmacniacza Markbass Little Mark III 500w?
Czy ktoś może powiedzieć mi, czy Markbass Little Mark III 500w jest głośniejszy niż Ampeg SVT 3 pro?

Podziel się swoją opinią

13 komentarzy

  1. To norma w wielu wzmacniaczach. Usłyszysz zmianę głośności, jak np. dodasz
    drugą kolumnę.

    Aczkolwiek sądzę, że nie powinieneś być za cicho, nie na takim setupie.
    Niektóre z tych wzmacniaczy w klasie D miały podobne problemy (np. Ashdown
    Little Giant). Jeżeli masz wątpliwości, lepiej odeślij ten wzmacniacz do
    sklepu.

  2. Dzięki za porady, jak możesz to sprawdź na swoim LM III czy powyżej 12
    godziny zmienia się głośność wzmacniacza.

  3. Mam ten head, Jest bardzo skuteczny, wpinam go w dwie 112 i master powyżej
    godziny 10 wędruje tylko na plenerach. Jeśli musisz go kręcić powyżej
    godziny 12 to prawdopodobnie przyczyna problemu leży gdzieś w ustawieniach
    brzmienia.

    Do sprawdzenia:

    1. Dioda Clip przy pokrętle Gain mruga przy mocnym ataku? Jeśli nie to podkręcaj Gain aż zacznie. Ma się mrugać, nie stale świecić – ważne, bo ten head przesterowuje się brzydko w złym tego słowa znaczeniu.
    2. Filtr VLE powyżej godziny 10 dość mocno zjada głośność. W praktyce używam go tylko jak chcę „wyłączyć” tweeter w kolumnie bez jego regulacji. HLF ma taką regulację więc sugeruję tego filtra w ogóle nie używać a ewentualnie regulować tweeter w kolumnie.
    3. Filtr VPF mocno wycina środek powyżej 11 godziny, w efekcie spada odczuwalna głośność w miksie. Na HLF może to być jeszcze bardziej odczuwalne bo ta kolumna z definicji gra raczej dołem niż środkiem – kumulacja uśmiechu Romana 😉
    4. Ten wzmacniacz najlepiej się czuje w niskim środku, sprawdź czy na EQ nie wycinasz radykalnie MID LOW. W normalnej sytuacji nigdy nie mam go mniej niż na godzinę 11.
    5. Sprawdź też, czy na gitarze nie uwalasz środka albo nie podbijasz mocno dołu i góry – jeśli z wiosła do głowy dociera mało środka w porównaniu do reszty pasma to też skrzydeł nie rozwinie.
    6. Może być też tak, że Mark nie dogaduje się dobrze z HLF. Markbass to raczej punch i klar, zupełna antyteza HLF – może w tym tkwi problem. Jak masz możliwość spróbuj go odpalić na jakiejś bardziej „modern” paczce.

    Jeśli powyższe uwagi ci nie pomogą to prawdopodobnie coś jest nie tak z
    twoim egzemplarzem.

  4. To też mi przyszło do głowy – że macie w zespole problem z ustawieniem
    equalizacji na swoich wzmacniaczach.

  5. @Skubi: Dzięki za porady, jak możesz to sprawdź na swoim LM III czy powyżej 12 godziny zmienia się głośność wzmacniacza.

    Napisz jak dokładnie ustawiasz wszystkie gałki, sprawdzę u siebie w takich
    samych warunkach.

    EDIT:

    Sprawdziłem. Przy niskim Gain na neutralnym EQ działa pełen zakres Mastera.
    Przy „poprawnie” (po mojemu) wysterowanym Gain Master powyżej godziny 13
    „zwalnia” i powyżej 15 już nie ma różnicy. Jak podbiłem przy takim
    wysterowaniu BASS do godziny 14 Master powyżej 12 „nie działa”. Albo head ma
    jakieś zabezpieczenie (limiter) albo końcówka się dławi.

  6. Podążyłem za waszymi poradami i sprawa z LM III wygląda tak:

    Przy graniu z całym zespołem, filtr VPF muszę trzymać mocno poniżej
    godziny 11-10, czyli granice 8-9 godziny, faktycznie ma to duży wpływ na
    przebicie i ogólną głośność wzmacniacza. Mid low zawsze powyżej 12 godziny.
    Duże podbicie basu w tym wypadku radykalnie wpływa na master, w moim
    przypadku przy hlf 410 bass koło 11-12 i wszystko nadupca jak trzeba. Gain
    koło 12. Przy takich ustawieniach wzmacniacz daje radę w moim przypadku czyli
    ostro siepiący perkman, potężna gita i do tego słaba akustyka
    pomieszczenia. Markbass LM III na moim setupie ma jeszcze trochę zapasu mocy,
    nie ogrywałem go w warunkach koncertowych(klubowych) ale jak to zwykle w
    praktyce wychodzi, praktycznie wszystko idzie o 1/3 ciszej, każdy wie o co
    chodzi. Ogólnie wzmacniacz o bardzo dużych możliwościach brzmieniowych.

    Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

    Pozdrawiam

  7. Po Twoim avatarze widać, że raczej grasz metal, więc to w ogóle osobliwa
    wymiana – Ampeg, rockowy wzmacniacz, na Markbass – uniwersalny wzmacniacz dla
    chałturników :d.

  8. W praktyce u mnie na koncertach wszystko idzie o 1/3 albo i połowę głośniej
    a nie ciszej…

  9. Jeśli chodzi o wymianę z ampega na marka to zrobiłem to dlatego, że
    zaczął mi przeszkadzać nie do usunięcia osobliwy charakter ampega, nie
    mówię że jest zły, ale jednak cały czas narzuca swój charakter, markbass
    jak dla mnie jest dobrym materiałem do tzw. urobienia go darkglassem i mxrem m
    80 + compresor taurusa. Takie połączenie w 100% mnie zadowala.

    Koncert koncertowi nie równy, może dlatego ja zwykle się muszę ściszyć bo
    na moim setupie „próbowym” jest na prawdę bardzo głośno, full nagłośnione
    bębny+trigger, gita ostro wykręcona(1 gita) i do tego mega obsrana akustyka
    salki. Powoli zabieramy się do wytłumienia tego badziewia.

    Markbassa kupiłem na tzw. przejściowy moment, koło maja/czerwca ma wyjść
    wzmacniacz darkglassa 700w. Zamierzam przetestować tą nowinkę, jakby co to
    wrzucę jakieś próbki jak dojdzie do zakupu.

    Pozdrawiam

  10. @Kapral: I po co się na salce tak głośno ustawiać? To bezsens :D.

    Może lubią grać w zatyczkach 😉

    Anegdotka. Zagrałem raz (słowo-klucz) dziesięciominutową próbę z
    zespołem, z którym rozważałem współpracę. Dwa 100W half-stacki Mesy,
    perkusja striggerowana i puszczona w dwa przody 215 napędzane 1400W
    końcówką ADS i jakiegoś suba. Wszystko w pomieszczeniu ~15m2.

    Nie miałem przy sobie zatyczek – przeszły mi razem z zajawką na Drop-C.

    Po pierwszym numerze:

    – Możemy volume połowę w dół?

    – Nie.

    – Czemu?

    – Bo gramy w zatyczkach i będziemy słabo słyszeć.

  11. Tapchan to było w Łodzi???? Wszystko się zgadza 😀 Tylko, że fullstacki. 😀
    Mnie chłopacy właśnie ujęli tym delikatnym brzmieniem, które straszy ludzi
    z pobliskiego parku i zmusza łabędzie do odlotu w siną dal.

    Ale fakt że gramy – kawałek, dwa i przerwa na piwko i ćmagę 15 minut i
    znowu. Da się…

  12. @zielony666: Tapchan to było w Łodzi????

    Nie, ale chyba w każdym powiecie jest przynajmniej jedna taka ekipa 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.