Ebs Hd 350360

EBS hd 350/360

witam jestem ciekaw opinia o tej głowie i jaka jest różnica pomiędzy
pierwszą a drugą wersją tego wzmacniacza ?

szukam w miarę uniwersalnej głowy docelowo chcę ją łączyć z gitarą typu
jazz bass i stingray

proszę o opinie, uwagi posiadaczy tych głów jak się sprawdzają i jak z
brzmieniem jak wypadają w porównaniu z głowami markbassa lub edena

Co sądzisz o EBS hd 350/360?
Czy miałeś okazję testować różnicę między pierwszą a drugą wersją?
Jak oceniasz tą głowę wzmacniającą w stosunku do innych, takich jak edena czy markbassa?
Masz jakieś uwagi na temat połączenia tej głowy z gitarą typu jazz bass lub stingray?
Co sądzisz o brzmieniu tej głowy w porównaniu z innymi modelami?
Jaka jest twoja opinia na temat sprawności i użyteczności tej głowy?
Jakie cechy tej głowy wzmacniającej uważasz za najbardziej wartościowe?
Czy jest coś, co cię zaniepokoiło w tej głowie wzmacniającej?
Czy polecałbyś tę głowę wzmacniającą innym basistom?
Co sądzisz o uniwersalności tej głowy wzmacniającej w kontekście różnych stylów gry na basie?

Podziel się swoją opinią

7 komentarzy

  1. Różnice z łatwością znajdziesz w internecie, pięć kliknięć i

    Nowy wzmacniacz EBS oferuje w stosunku do poprzednika Hd350 ulepszony preamp z lepszym odwozrowaniem niskich częstotliwości. Więcej nowych funkcji to:
    obsługa przy użyciu 4-kanałowego przełącznika nożnego(do kupienia oddzielnie EBS RM-4)

    A merytorycznie: przez wiele lat byłem właścicielem EBSa HD350. Bardzo
    fajnie grający wzmacniacz, czystym brzmieniem, do Jazzbassa nada się
    wyśmienicie, do Stingraya też, chociaż Stingray bardziej środkiem gra, a
    EBS eksponuje górkę (trochę lepiej „dogada się” z jazzem).

    Grałem na dwóch czy trzech Markbassach i w mojej opinii EBS ma więcej
    „charakteru”, co wcale nie musi być plusem – bo będąc chałturnikiem
    będziesz raczej szukał uniwersalności, niż charakteru. Edeny grają trochę
    cieplej (to też zależy z którym Edenem porównujesz).

    Gdybym dzisiaj miał znowu wybierać między EBSem, Edenem i Markbassem, to bym
    miał nie lada problem, ponieważ dla każdego z osobna bym znalazł
    zastosowanie. Pewnie jeszcze do tego (żeby sobie skomplikować życie)
    rozpatrywałbym Aguilara AG500SC, Thunderfunka, Glockenklanga… W tym
    przedziale cenowym naprawdę jest z czego wybierać i ciężko popełnić taki
    oczywisty błąd :D. To w dużej mierze kwestia preferencji.

  2. Kapralu, a tak przy okazji, za słówko łapiąc – cokolwiek o ogólnym
    charakterze wspomnianego GLOCKENKLANGA nadmienisz? (mi się kojarzy jedynie z
    hasłem „uderzenie tony żelastwa w bebechy”, nie wiem, czy słusznie, ale
    nausznie :p ).

  3. Nigdy w sumie nie grałem, jedynie słyszałem. To też taki segment hi-fi /
    nowoczesnych wzmacniaczy z czytelnym brzmieniem.

  4. dziękuje kapralu za cenną odpowiedź 🙂 i od razu mam pytanie na co się
    przerzuciłeś sprzedając ebs-a?

    i tu też moje pytanie odnośnie tego ebs-a bo szukam właśnie coś
    uniwersalnego docelowo będzie bas grał ze stingrayem

    w bluesowym/rockowym składzie i w drugim bandzie na chałturach 🙂 czyli
    właśnie ta uniwersalność

    może lepszym wyborem byłby Eden ? lub Markbass Little Mark III ?

  5. Myśle że Eden tu rozwiąże sprawę na chałtury i do bluesa jak znalazł,
    ciepły okrągły sound

    WT 800 można upolować w dobrych pieniądzach

  6. Miałem podobny dylemat jak kupowałem swojego HD350, miałem taki plus, że
    mogłem go porównać w znajomym sklepie z całą serią Markbass-ów od
    rockerów po LM. I powiem szczerze, że wiadomo jak kto co lubi ale dla mnie
    wypadły blado przy EBS-ie no cóż ale to było parę lat temu. Jedyny
    markbass który mi się spodobał to był F500 już ponoć ciężko dostępny.
    Znajomy ma Edena oryginalną lampę z USA z lat 90-tych też ciekawy sprzęt
    ale już trudno go dostać bo te chińczyki to takie średnie 😀 No ale co tu
    dużo mówić w tych pieniądzach na pewno każdy znajdzie coś dla siebie 🙂
    gusta i guściki 😀 ja nie zamieniłbym swojego Ebs- a PS. ewentualnie
    dokupiłbym Aguilara 😀 komponuje się idealnie z moim Sandbergiem 😀

Możliwość komentowania została wyłączona.