Jakie piórka do basu

2633-stephen-colbert-popcorn-.
Jakie preferujecie kostki (piórka) do gitary basowej, żeby nie klepały biedy
jak plastik?

Podziel się swoją opinią

72 komentarze

  1. Cześć, założe się, że jest od tego temat i powinien być zamknięty ten
    który założyłeś, ale mam dobry dzień i napiszę co ja używam.

    Oczywiście gram paluchami, ale keidy gram jakiegoś punka lub to czego nie
    nadążam palcami to nie używam grubych kostek 1mm i więcej. Taką też
    posiadam, ale mi nie leży, najlepsza moim zdaniem jest 0.60 i nie klepie
    biedy, być może troszkę grubsza będzie też ok.

  2. Odnajduję ten temat „odrobinę” głupim, ale go zostawię, bo technicznie o
    tej treści wątku nt. kostki nie było.

  3. Grube są szpanerskie, bo można powiedzieć, że się używa grubej kostki, a
    jak głoszą ludowe przesądy, rozmiar kostki jest wprost proporcjonalny do
    rozmiaru narządów płciowych. Cienkie natomiast dają bardziej soczyste
    brzmienie, w przeciwieństwie do bardziej punktowych i zimnych grubych.

  4. Dla mnie również 1mm to optimum. Dunlop z serii Tortex lub Planet Waves o tej
    grubości najlepiej mi w łapie siedzą.

  5. @beatdeath: Cześć, założe się, że jest od tego temat i powinien być zamknięty ten który założyłeś, ale mam dobry dzień i napiszę co ja używam.

    To już trzeba mieć dobry dzień żeby komuś odpowiedzieć…

  6. Dla mnie tylko i wyłącznie Dunlop Jazz III.

    Mniejsza od standardowej, doskonale leży w paluchach i świetnie czuje z nią
    instrument.

  7. Dunlop Tri Stubby 2.0mm. Dość sporawa, trójkątna, ale mnie akurat takie
    leżą najbardziej. Zresztą zależy, jaki masz rozmiar strun, ja np gram na
    .040-.100, przy .045-.105 już odczuwałem przy niej lekki dyskomfort. ;d

  8. No to w jeszcze w ramach ciekawostki: jeden z kumpli robił sobie piórka
    wycinając je z płyt winylowych, bo taka właśnie grubość mu leżała – w
    dodatku były ponadstandardowo wielkie.

  9. A próbował ktoś tego?

    OLX.pl/oferta/gitara-basowa-specjalna-kostka-skin-do-gry-na-basie-CID751-ID9rm3f.html#83afd90fa0;promoted
    Czy to rzeczywiście tyle warte?

  10. Wystarczy wejść na stronkę i poczytać. Nie musisz inwestować w bas, piec,
    studio, wystarczy kostka i zabrzmisz jak u Nalepy, Claptona czy Deep
    Purple.

    Większych bredni dawno nie czytałem, a czytałem nawet programy wyborcze
    przed pierwszą turą 😉

  11. No właśnie! A ja w swój sprzęt władowałem prawie 12 tysięcy. Sprzedam to
    wszystko, wyciągnę z garażu swoją 30-letnią Lunę,odkurzę MV3 i kupię
    parę takich kostek.

  12. Link jest w opisie ogłoszenia z OLX.

    Znalazłem jakieś za 10 dolar
    http://www.shop.corterleather.com/products/guitar-picks ale nawet tyle wydaje mi
    się ceną mocno przegiętą, bo taka kostka (podobnie jak każda inna, poza
    metalową) zostaje przeżuta przez struny w ciągu kilku godzin gry i nadaje
    się jedynie do kosza.

    Sam opis zdecydowanie zniechęca. Przede wszystkim zaprzecza sam sobie.

    Po pierwsze – producent z jednej strony pisze, że ta kostka brzmi lepiej niż
    palce albo zwykła kostka z tworzywa, z drugiej strony podpiera się
    przykładami nagranymi zwykłą kostką albo palcami 😀

    Po drugie – ta kostka „wydobędzie tylko dźwięki ze strun i nic więcej”
    równie dobrze co palec, moneta czy każda inna część ciała.

    Po trzecie – przez 60 lat bas brzmiał bez tego wynalazku – co potwierdzają
    przykłady nagrań ze strony producenta.

    Po czwarte – wspominana „elastyczność końcówki” gwarantuje tylko i
    wyłącznie brak precyzji i czucia instrumentu.

    Po piąte – sprzęt, niezależnie od swojej ceny, będzie tylko sprzętem.
    Wydobycie dobrego brzmienia to zasługa basisty a nie magicznej kostki.

    Podsumowując: próba rozkręcenia biznesu na naiwności, niewiedzy i braku
    doświadczenia potencjalnych klientów.

  13. W opisie kostki i tego co ona daje jest stek bzdur. Poza tym jestem pewny, że
    zostanie ona strawiona przez struny szybciej niż plastikowa – myślę, że jej
    krawędź szybko „wymięknie” (dosłownie).

    Pokusiłem się o wejście na kanał YT „producenta” i on chyba rzeczywiście
    wierzy w to co pisze:)

    To nie żadna firma, tylko (moim zdaniem) mocno zakręcony chłopina/samouk
    (strugający na blacie kuchennym gitarę z jedynymi w swoim rodzaju pickupami),
    któremu wydaje się że odkrył dynamit.

    Gdyby nie hejtował grania palcami i kostką z tworzywa, a prowadził promocję
    na zasadzie „daję wam dodatkową (a nie jedyną słuszną) możliwość
    kreowania brzmienia”, to pewnie miałby większe szanse.

    PS. określenia „chłopina/samouk” użyłem w znaczeniu pozytywnym, bo mam
    szacunek dla ludzi, którym chce się „po godzinach” i hoobbystycznie dłubać
    przy instrumentach czy muzyce.

  14. Kostka rzecz gustu. Od kiedy sprawdziłem ultexy dunlopa:

    to nie zamierzam zmieniać na nic innego. Jak dla mnie grubość 1,0 i 1.14 mm
    to ideał. I koniecznie ten trójkątny kształt. Jedyna kostka, którą gdy
    trzymam to wydaje mi się przedłużeniem dłoni, ten materiał jest jakiś
    taki „dobrzetrzymalny”.

    No i prawie niezniszczalne.

    Ale oczywiście to rzecz gustu, co widać po poprzednich wypowiedziach. Po
    prostu trza trochę popróbować.

  15. Gram kostkami ze skóry od 12 lat. Nie jest prawdą że po kilku godzinach
    zostaje „przeżuta” jak mówisz, bo staje się bardziej śliska. Te kostki za
    10$ które znalazłeś są tylko wycięte bez żadnej obróbki. Człowiek ma na
    stronie http://www.basgitara.pl takie kostki za 16zł jako „Zrób to Sam” a końcowy
    wyrób jest zupełnie inny. Jeśli mówisz że moneta wydobywa taki sam
    dźwięk jak palec czy skóra to słuch Cię zawodzi. Bez obrazy, gram
    podobnymi kostkami wysłanymi ze Stanów i sprawdzają się, a płaciłem po
    19,99 za szt. A Twoje po czwarte „elastyczność końcówki” to niekonsekwencja
    wypowiedzi bo palec też nie jest sztywny jakby był w gipsie, tylko ma swoją
    elastyczność opuszka.

  16. Ale większość z nas używa kostek z tworzywa dla dokładnie takiego efektu,
    jaki dają i myślę że robimy to w pełni świadomie. Są też basiści,
    którzy z palca mają brzmienie podobne do kostki, więc to nie jest tak, że
    kostka ze skóry jest idealnym rozwiązaniem dla wszystkich.

    Z czystej ciekawości bym tej „skórzastej” spróbował, a producent czy
    dystrybutor najmądrzej by zrobił, gdyby dogadał się z kimś z forum, kto
    nagrywa covery czy robi testy (np. Zakwas, choć chyba nie widziałem
    grającego Go kostką) i podesłał produkt do obiektywnych testów.

    Byłoby po sprawie – testy i filmy nagrywane przez zainteresowanych zawsze
    będą subiektywne.

    No chyba, że producent/dystrybutor obawia się obiektywnej oceny;)

  17. Czy będę strasznym sceptykiem jak zauważę, że Epir sam założył ten
    wątek z pytaniem „Jakie piórka?”, teraz sam odpisał, że używa skórzanych
    od 12 lat, a konto założył wczoraj? Czy już ja przesadzam z teoriami
    spiskowymi?

  18. Obejrzałem kilka filmików na YT Pana Zbigniewa Petlica, który sprzedaje te
    piórka na OLX i stronie internetowej, której z nazwy nie wymienię, bo nie
    chcę mu robić reklamy (bo też zaczynam przeczuwać spisek). Stwierdzam, że
    Pan Zbigniew może (nie musi) być dotknięty trochę takim syndromem
    Łągiewki, próbuje zrewolucjonizować coś, czego zrewolucjonizować się nie
    da i co w zasadzie żadnej rewolucji nie potrzebuje.

    W jednym z nagrań pada stwierdzenie, że „Bas nagrany (tą) kostką jest
    bardzo dobrze słyszalny i nie zakłóca innych instrumentów” (sic!), w innym
    porównuje kostki i przy zwykłym plastiku stwierdza, że „dźwięk fatalny
    ostry”.

    To naprawdę absurdalne, bo istnieje cały kanon grania takim soundem i w
    określonej estetyce to siedzi bardzo dobrze (pierwsze, co mi przychodzi do
    głowy to Megadeth, np. Countdown to Extinction).

    Fatalny – z całym szacunkiem – to jest skill Pana Zbigniewa jeżeli chodzi o
    granie na gitarze basowej ;D.

  19. Założyłem ten wątek bo sam jestem ciekawy co nowego jest na świecie
    wśród basistów i czym kostkują. Mną się można nie przejmować, moje
    kostki skórzane nikogo nie muszą inspirować do ich stosowania. Wymiana
    poglądów zawsze była twórcza i wprowadzała novum, a założenie konta czy
    powinno być 12 lat temu??? Może i tak, wtedy by było OK. Pozdrawiam Ciebie
    Dante Morius

  20. @epir: Założyłem ten wątek bo sam jestem ciekawy co nowego jest na świecie wśród basistów i czym kostkują. Mną się można nie przejmować, moje kostki skórzane nikogo nie muszą inspirować do ich stosowania. Wymiana poglądów zawsze była twórcza i wprowadzała novum, a założenie konta czy powinno być 12 lat temu??? Może i tak, wtedy by było OK. Pozdrawiam Ciebie Dante Morius

    Czyli chyba z Kolegą Pawłem trafiliśmy w sedno ;P

    EDIT: Ja osobiście na basie nie kostkuję, bo słabo mi się ten sound podoba,
    znacznie bardziej wolę palce.

    Aale dla kostki widzę zainteresowanie, przy czym taka skórzana to jak dla
    mnie przerost formy nad treścią, zupełnie wystarcza mi zwykła kostka, jak
    się decyduję już na granie nią :).

  21. Ulek ma tu rację i myślę że mógłby zaprosić Pana Zbigniewa na forum, aby
    w ramach oceny rozdał kilka kostek do testu. Wtedy damy mu zielone lub
    czerwone światło.

  22. Witam wszystkich,

    Przeczytałam wpisy i muszę się podzielić swoimi wrażeniami. Kostki ze
    stronki http://www.basgitara.pl zakupiłam dwa tygodnie temu (Blues i Rock). Były
    też na OLX lecz trochę droższe więc dałam spokój. Gram nimi kilkanaście
    dni i nagrywam w studio podkłady basowe dla angielskiej firmy (bez nazwy..).
    Czy to jest przełom? Trudno powiedzieć, lecz dźwięk jest bardziej czysty
    niż palcami, a częstotliwość zapisu ma większą skalę. Dla porównania:
    palcami (47-12083Hz), kostką (43-14890Hz), kostką DUNLOP ULTEX 1.0
    (128-16060Hz). Nie wiem jak będzie za pół roku, ale po kilkudziesięciu
    godzinach grania kostki są bardziej śliskie i lepiej leżą w dłoni. To tyle
    dla oceny.

    Ps. Dodatkowo jest fajne pudełko zabezpieczające kostkę przed zniszczeniem,
    nasączone jakimś cuchnącym preparatem, ale tego wąchać nie trzeba.

  23. Ta próba reklamy jest taka słaba

    @jacoos: A próbował ktoś tego?
    OLX.pl/oferta/gitara-basowa-specjalna-kostka-skin-do-gry-na-basie-CID751-ID9rm3f.html#83afd90fa0;promoted
    Czy to rzeczywiście tyle warte?

    zarzucona przynęta (to prawdopodobnie autor całego wątku)

    @epir: Jaka to stronka z tymi kostkami?

    o jakie zainteresowanie

    @epir: W Stanach tego typu wynalazki są po dwadzieścia parę dolcy.

    no nie możliwe ? tylko po dwadzieścia ? nie czterdzieści ?

    @ReniBas: Witam wszystkich,
    Przeczytałam wpisy i muszę się podzielić swoimi wrażeniami. Kostki ze stronki http://www.basgitara.pl zakupiłam dwa tygodnie temu (Blues i Rock). Były też na OLX lecz trochę droższe więc dałam spokój. Gram nimi kilkanaście dni i nagrywam w studio podkłady basowe dla angielskiej firmy (bez nazwy..). Czy to jest przełom? Trudno powiedzieć, lecz dźwięk jest bardziej czysty niż palcami, a częstotliwość zapisu ma większą skalę. Dla porównania: palcami (47-12083Hz), kostką (43-14890Hz), kostką DUNLOP ULTEX 1.0 (128-16060Hz). Nie wiem jak będzie za pół roku, ale po kilkudziesięciu godzinach grania kostki są bardziej śliskie i lepiej leżą w dłoni. To tyle dla oceny.
    Ps. Dodatkowo jest fajne pudełko zabezpieczające kostkę przed zniszczeniem, nasączone jakimś cuchnącym preparatem, ale tego wąchać nie trzeba.

    oo a to poniżej bije wszelkie rekordy Panie skórzana kostka masz za debili
    nas basistów?

  24. @ReniBas: Witam wszystkich,
    Przeczytałam wpisy i muszę się podzielić swoimi wrażeniami. Kostki ze stronki http://www.basgitara.pl zakupiłam dwa tygodnie temu (Blues i Rock). Były też na OLX lecz trochę droższe więc dałam spokój. Gram nimi kilkanaście dni i nagrywam w studio podkłady basowe dla angielskiej firmy (bez nazwy..). Czy to jest przełom? Trudno powiedzieć, lecz dźwięk jest bardziej czysty niż palcami, a częstotliwość zapisu ma większą skalę. Dla porównania: palcami (47-12083Hz), kostką (43-14890Hz), kostką DUNLOP ULTEX 1.0 (128-16060Hz). Nie wiem jak będzie za pół roku, ale po kilkudziesięciu godzinach grania kostki są bardziej śliskie i lepiej leżą w dłoni. To tyle dla oceny.
    Ps. Dodatkowo jest fajne pudełko zabezpieczające kostkę przed zniszczeniem, nasączone jakimś cuchnącym preparatem, ale tego wąchać nie trzeba.

    Interesujące!

    @Epir:
    Ulek ma tu rację i myślę że mógłby zaprosić Pana Zbigniewa na forum, aby w ramach oceny rozdał kilka kostek do testu. Wtedy damy mu zielone lub czerwone światło.

    Epirze – to jeżeli masz kontakt z Panem Zbigniewem, to zaproś go proszę na
    forum – ja chętnie, z czystej ciekawości sprawdziłbym sobie taką kostkę, a
    grywam też na gitarze elektrycznej, to mógłbym na takim i na takim
    gracie.

  25. Być może taka „kostka” mogła by być całkiem interesującym etapem
    pośrednim pomiędzy paluchami i twardymi kostkami. Też jestem ciekawy, jakie
    będzie można uzyskać czymś takim brzmienie. Osobiście gram kostką bardzo
    rzadko, bo nie odpowiada mi ostry atak z twardej kostki, może ta byłaby
    właśnie fajna? Tylko po co ten cyrk ze użytkownikami zarejestrowanymi
    chwilę temu dla jednego posta? Nie można normalnie wejść i zaproponować
    uczciwą ofertę dla ekipy? Marketing na poziomie mniej lotnej gimbazy 🙁

    Pozdroofka

    Romek

  26. @epir: .Gram kostkami ze skóry od 12 lat. Nie jest prawdą że po kilku godzinach zostaje „przeżuta” jak mówisz, bo staje się bardziej śliska

    A ja gram bez kostek ze skóry od 14 lat. Skoro roundy przeżywają ultexa w
    dwa dobre koncerty to skóra raczej nie będzie trwalsza, niezależnie co
    napiszesz.

    @epir:
    Jeśli mówisz że moneta wydobywa taki sam dźwięk jak palec czy skóra to słuch Cię zawodzi.

    Nigdy bym nie śmiał napisać czegoś tak bzdurnego. Natomiast ogromną
    bzdurą jest to, że kostka skórzana wydobywa „naturalny dźwięk struny”.
    Kostka skórzana wydobywa dźwięk o jakiejś tam barwie, podobno innej niż
    reszta znanych basistom zabiegów, o jego walorach i przydatności powinien
    decydować jednak operator instrumentu.

    A paluch wyposażony jest w nerwy, czuje strunę. I szarpie w jedną stronę,
    nie plącze się jak miękka kostka grana góra-dół.

    @ReniBas: Dla porównania: palcami (47-12083Hz), kostką (43-14890Hz), kostką DUNLOP ULTEX 1.0 (128-16060Hz).

    Niezłyś. U mnie dochodzi do 4-5kHz, ale ja mam bas za 9 tysięcy – bez duszy
    😛

  27. Hehehe. I pomyśleć, że dwa pierwsze posty traktowały o zamknięciu tematu,
    który stał się jednym z bardziej dynamicznych;)

    Skoro są chętni do przeprowadzenia testów, to teraz wszystko zależy od
    dobrej woli Pana Zbigniewa / Epira / ReniBas (czy kogo-tam-jeszcze) i tego czy
    nie ma/mają obaw o zderzenie się produktów z rzeczywistością i obiektywną
    (raczej) oceną.

    Fajnie jeśli taką ocenę przeprowadziłyby zarówno osoby niewiele grające
    kostką (jak Kapral czy Romex) oraz jakiś „pożeracz kostek” (jak Mazdah) –
    mielibyśmy wtedy kilka punktów widzenia (dodatkowo Mazdah szybciej niż inni
    sprawdziłby trwałość kostki).

    Moim zdaniem lepiej spróbować, niż dalej przerzucać się argumentami na TAK
    i NIE nie znając produktu.

    Skoro w Stanach ktoś od długiego czasu robi takie kostki i sprzedaje to
    znaczy, że są na nie klienci i komuś pasują, a te o których tu piszemy są
    dodatkowo utwardzone jakimiś magicznymi zabiegami;)

  28. „Też założyłem w tej chwili konto bo akurat przeczytałem właśnie ten
    wątek i chcę koniecznie pochwalić produkt X (kopiuj-wklej wszystkie hasła
    reklamowe produktu). Gram od XX lat (koniecznie dwucyfrowa) w studiu na
    estradzie i na marsie i polecam. Mam tylko nadzieję, że ludzie nie zauważą
    założenie kolejnego konta tego typu w tym samym wątku. POZDRAWIAM”

    Za dużo już brzydkiego marketingu na basoofce było 😉 Kapralu, da się
    sprawdzić IP naszych nowych kolegów?

  29. Da się, ale nie mam więcej takich uprawnień, trzeba pisać do Dawida
    Rzepczyńskiego vel. [url]https://nebuso.agency/[/url] vel. Admina.

  30. Przedstawiciela kostek Skin proszę aby odezwał się do mnie w prywatnej
    wiadomości, jako osoba postronna w temacie chętnie podam dane adresowe i
    przyjmę kostkę na obiektywne testy, następnie zrobię odpowiednią
    recenzję.

  31. Niezłe jaja. Co najmniej jak „afera podsłuchowa” Przez niewinne pytanie
    „czy ktoś próbował ?” i „czy to warto?” zostałem posądzony o
    nielegalną dystrybucję tych zasranych kostek.. Myślałem że to forum
    między innymi do tego służy, że pytamy się nawzajem o pewne rzeczy
    podając do tego linka.

    Rzadko zaglądam na to forum,bo wydawało mi się trochę nudne, ale skoro tu
    jest tak wesoło będę częstszym gościem.

  32. Basiści klangujący w składzie ja również z chęcią przeprowadzą testy na
    jazgoczącym basie i piszcząco-szeleszczącym nagłośnieniu.

  33. Wszyscy by chcieli testować za darmo, może jeszcze endorserka i płacenie za
    sesje zdjęciowe z darmową kostką? 😛

    Kupujcie panowie jak żeście ciekawi co to daje!

    Pomijając co sądzę o tych kostkach i sposobach ich promocji, to one nie są
    robione do rozdawania tylko do sprzedawania 😛

  34. Jestem basistą od 34 lat nagrywającym w studio dla amerykańskich zespołów
    (tylko bez nazw…), chyba zasługuję? 😉

  35. Zgodnie z polityką firm takich jak Alembic czy Gallien Krueger – jak jesteś
    doświadczonym i uznanym basistą, to Cię stać i możesz se kupić 😛

  36. Do pojazdu po tych kostkach to pierwsi, a jak ktoś wychodzi z propozycją i
    pomysłem to zaraz załącza się pazerność i namawia do kupna 😉

  37. @beatdeath: Przedstawiciela kostek Skin proszę aby odezwał się do mnie w prywatnej wiadomości, jako osoba postronna w temacie chętnie podam dane adresowe i przyjmę kostkę na obiektywne testy, następnie zrobię odpowiednią recenzję.

    Może wejdź na jego stronę i zaproponuj mu to

  38. No dobra, przyznam się, to ja sprzedaję to kostki. Pytania możecie kierować
    bezpośrednio do mnie.

  39. Albo nas nabierasz i robisz sobie jaja, albo powiedz coś o ich produkcji.
    Chyba że się dałem zakręcić. Odwiedziłem Twoją stronę, jest ciekawa.

  40. @epir:

    @beatdeath:
    Przedstawiciela kostek Skin proszę aby odezwał się do mnie w prywatnej wiadomości, jako osoba postronna w temacie chętnie podam dane adresowe i przyjmę kostkę na obiektywne testy, następnie zrobię odpowiednią recenzję.

    Może wejdź na jego stronę i zaproponuj mu to

    No chwila moment, wcześniej piszesz coś takiego –

    @epir: Ulek ma tu rację i myślę że mógłby zaprosić Pana Zbigniewa na forum, aby w ramach oceny rozdał kilka kostek do testu. Wtedy damy mu zielone lub czerwone światło.

    dodatkowo zachwalasz te kostki – to może sam go tutaj zaprosisz, co?

  41. Cały czas „wróżymy trochę z fusów”. Zarówno jeśli chodzi o same kostki
    (bo nikt ze starszych użytkowników forum ich nie próbował – próbowali
    jedynie Ci którzy zarejestrowali się po założeniu tego wątku, hehehe), jak
    i w temacie „podejścia marketingowego” producenta – nie wiemy czy dałby
    darmowe próbki do testów, czy zależy Mu jedynie na sprzedaży, bo nikt Go
    jeszcze o to nie zapytał…

    Jeśli chcecie mogę to zrobić w „naszym” imieniu i zobaczymy jaki będzie
    odzew.

    Jak nie będzie żadnego, to może kupię sam taką kostkę z czystej
    ciekawości – niby droga, ale to w sumie koszt dwóch paczek fajek lub taniego
    0,7l – zaoszczędzę trochę zdrowia;)

  42. @epir: Albo nas nabierasz i robisz sobie jaja, albo powiedz coś o ich produkcji. Chyba że się dałem zakręcić. Odwiedziłem Twoją stronę, jest ciekawa.

    Dziękuję za pochwałę strony. Powstała ona przy współpracy ze znajomym
    informatykiem, dla którego ślę pozdrowienia!

    Co do procesu produkcyjnego: Zaopatruję się w specjalną utwardzaną skórę
    w zakładzie garbarskim. Jest naprawdę dobrej jakości i jest sztywna już na
    tym etapie. Do każdego z rodzajów kostek używam innego rodzaju skóry.

    Kształt i tłoczenie kostek uzyskuję poprzez wyciskanie w specjalnej
    prasie.

    Kolejnym etapem jest pokrycie specjalnym delikatnym lakierem mojej produkcji,
    który szybko się wchłania i utwardza kostki. Używam go tylko odrobinę.
    Kostki Heavy dostają go odrobinę więcej niż inne.

    Gdybyście mieli jeszcze jakieś pytania to walcie śmiało.

  43. Na bazie jakich związków jest ten lakier? Nie chcę znać receptury, tylko
    mam problemy alergiczne z pewnymi związkami – nie chcę wyjść na koncert z
    paluchami jak serdele 🙂

  44. Chemicznych.

    —————————–

    Tak naprawdę nie jestem właścicielem tej strony ani producentem kostek.
    Lepiej się przyznam, żeby nikt mnie nie pozwał o kradzież tożsamości.

Możliwość komentowania została wyłączona.