Combo Min 300 W 8211 Death Metal

Combo min. 300 W – death metal

Rozglądam się za combem basowym o mocy minimum 300 W, idealnym dla fanów death metalu z budżetem około 1500 zł. Testowałem modele Hartke VX3500 i Fender BXR 300C, szukając agresywnego, metalicznego brzmienia z możliwością podbicia przez Bossa ODB-3.

Witam.

Jestem na kupnie comba basowego, budżet wynosi ok. 1500zł, muzyka: death
metal, bas pięciostrunowy, strojenie G#,C#,F#,B,E (3 półtony w dół) –
najgrubsza struna używana bardzo sporadycznie. Moc minimum 300W. Zależy mi
aby combo było w miarę mobilne. Ogrywałem comba: Hartke VX3500 – 2
egzemplarze, na jednym płaskie nieodpowiadające brzmienie, drugi egzemplarz
trochę lepiej. Drugie combo na którym grałem to Fender BXR 300C – tu już
dosyć fajnie. Brzmienie na którym mi zależy to metaliczny, agresywny sound,
podbity Bossem ODB-3, który fajnie przebija się przez gitary. Ogólnie pod
blasty agresywny, metaliczny sound i trochę dołu na wybrzmieniach 😉 Proszę
o polecenie sprzętu godnego uwagi lub parametry na które zwracać uwagę bo
jestem laikiem jeżeli chodzi o kwestie techniczne (głośniki, średnice, typy
itd.) Z góry dzięki wielkie za pomoc.

Szukam comba basowego do grania death metalu, jaki budżet mi polecacie?
Jaki jest najlepszy wybór comba basowego za kwotę 1500zł dla gracza death metalowego?
Czy istnieje jakiś mobilny sprzęt bassowy z mocą minimum 300W dla death metalu?
Jakie comba basowe oferują metaliczny, agresywny sound pod metalowe kawałki?
Jaka jest różnica między Hartke VX3500 a Fender BXR 300C w kontekście grania death metalu?
Co to znaczy „podbity Bossem ODB 3” i jak to wpływa na brzmienie comba basowego?
Co znaczy „blasty agresywny, metaliczny sound i trochę dołu na wybrzmieniach” i jak to osiągnąć w combie basowym dla death metalu?
Jakie parametry comba basowego są ważne dla gracza, który nie zna się na kwestiach technicznych jak głośniki, średnice, typy itd.?
Czy istnieją jakieś testy lub recenzje sprzętu bassowego dla graczy death metalowych?
Czy są jakieś inne zalecenia dotyczące zakupu comba basowego dla death metalu poza mobilnością i mocą?

Podziel się swoją opinią

23 komentarze

  1. Ja bym za Twoim miejscu rozglądał się za Taurusem z linii srebrnej .
    Najlepiej 15″ ale 12″ też daje rade. Używane w dość przystępnych cenach a
    brzmienie (jeśli wiosło daje rade oczywiście ) w 100% zawodowe

  2. W pobliżu tej kwoty znajdziesz stare komba Trace Elliot. Ze spokojem możesz
    szukać nawet poniżej 300W. 15 cali głośnik i 200W starego trejsa i masz
    luz. Tylko trza mieć trochę krzepy i zdrowe plery do dźwigania.

  3. Nie jestem pewien, ale chyba nawet takie 150W (wygląda na zadbane):
    (allegro.pl/trace-elliot-715-blk-gp7-150-w-gwarncja-12-mcy-i5272719891.html)
    powinno dać radę. Sam mam 200W i sporo się muszę naustawiać, żeby gitary
    i perkusji nie zagłuszyć. Metylu raczej nie gramy, ale w dość hałaśliwym,
    stosunkowo szybkim punku (strojene ton niżej) się sprawdza.

    Takie bydle (trochę jednak zaniedbane):
    (allegro.pl/trace-elliot-7215-combo-basowe-300w-i5261136829.html)
    to już powinien być nadmiar szczęścia.

    Oczywiście starocie wypada ograć.

  4. – Musi być to kombo?

    – Skoro w cenie 1500 ogrywałeś VX3500 to zakładam że używka?

  5. Dzięki za wskazówki – też słyszałem o Trace dobre opinie. Tylko faktycznie
    trochę z transportem byłby problem, ale do obejścia 😉

    Biorę pod uwagę zakup używki – raczej nic dobrego w tym budżecie nie
    znajdę wśród nowych sprzętów.

    A wymienione piece ogrywałem w salkach prób 😉

  6. Taurus, TC Electronics, Markbass to trzy marki, które – w mojej opinii –
    zaprojektowane są przede wszystkim do grania house/funky/fusion. Grałem
    okazjonalnie na każdym z tych modeli i na żadnym nie udało się ukręcić
    rasowego, soczystego dołu.

    Gdyby nie typowo basowe pochody i groove,które ogrywałem – można by
    odnieść wrażenie, że w utworze słychać kolejną gitarę prowadzącą. Da
    się co-nieco zrobić, gdy sygnał z tychże combo wysyłany jest linią na
    przody – dobry mikser plus kumaty dźwiękowiec zrobią z tego przyzwoity
    basowy sound.

  7. Może to Cię zainteresuje,

    allegro.pl/combo-basowe-eden-nemesis-rs410-profesjonalne-i5301647243.html
    Myślę że jeszcze parę groszy spokojnie można wynegocjować. A osobiście
    zdecydowanie wolałbym 410 niż 115

  8. Za 1300zł jest:

    allegro.pl/Ashdown-mag-ii-evo-300-kolumna410-deep-115-deep-ii-i5281462626.html
    i jesteś powiedzmy ustawiony

  9. Może to

    OLX.pl/oferta/trace-elliot-gp11-mkii-combo-basowe-wzmacniacz-CID751-ID9VaZz.html#08ac0192b0

  10. @zbikra: Taurus, TC Electronics, Markbass to trzy marki, które – w mojej opinii – zaprojektowane są przede wszystkim do grania house/funky/fusion.

    Mam wrażenie że jednak na Taurusie nie grałeś

  11. @zielony666: Za 1300zł jest:
    allegro.pl/Ashdown-mag-ii-evo-300-kolumna410-deep-115-deep-ii-i5281462626.html
    i jesteś powiedzmy ustawiony

    Grałem na tym headzie Szatany dzisiaj w salce prób. Zacny sprzęt. Robi
    robotę.

  12. @stagnacja:

    @zbikra: Taurus, TC Electronics, Markbass to trzy marki, które – w mojej opinii – zaprojektowane są przede wszystkim do grania house/funky/fusion.

    Mam wrażenie że jednak na Taurusie nie grałeś

    100% racji w poście Stagnacji:)

    Najlepszym dowodem na to jest fakt, że od Musikmesse w 2008 do 2012 bass w
    Annihilator’ze był nagłaśniany Taurusami:

    „After years of using different bass amplifiers and speaker cabinets, on tour
    and in the studio, Jeff Waters has finally found his preferred combination: The
    SLT-300H amp and the TN-410 speaker cabinet.”

    Raczej dość daleko od house/funky/fusion;)

  13. O ile pamięć mnie nie myli – na Taurusie grałem 4-5 lat temu na jakimś
    evencie pod Warszawą. To była Zielonka czy Kobyłka – naprawdę nie
    pamiętam. Stał tam combo Taurusa z dwoma głośnikami 10″. Nie było żadnych
    przodów,bo to był mały kameralny występ na podwórku w jakimś domku
    jednorodzinnym. Nie potrafię precyzyjnie ocenić słyszalnych
    częstotliwości, ale odnosiłem wrażenie(nie tylko ja, pałker i gitarzysta
    także), że dolny zakres kończy się na ok 100-120 Hz. Dźwięki odgrywane na
    strunach A i E to jedna wielka porażka, aż nie chce mi się do tego wracać.
    Natomiast D i G – klarowny, bardzo selektywny sound chociaż dla mnie trochę
    za nowoczesny.

    Może moja opinia jest zbyt sugestywna i subiektywna, ale moje ucho przez kilka
    lat skazane było na słuchanie ultra-niskich tonów ze starego(pamiętam
    rocznik: 1984) comba Peavey o mocy 200 W. Niestety, ten piec został mi
    skradziony, a żaden następny nie miał już takiego dołu jak tamten. Może
    dlatego każdy inny wzmacniacz porównuję do tego Peavey’a i stąd moja opinia
    może być nieco wypaczona i nieobiektywna.

  14. Mam BL-12. Muli jak cholera (mimo, iż zarówno bass, jak i treble podcinam –
    urok MLO, bez wykorzystania parametryka), ale mi się podoba – nawet kolega
    perkusista, o którym powinno być dość głośno w przeciągu maksymalnie
    kilku lat (bo nawet do tej pory „karierę” jakąś zrobił, a talent, sprzęt,
    i znajomości ma już spore), stwierdził, że jak zacząłem grać „To Begin”
    Gwizdali, to brzmiało podobnie do oryginału, acz to (nieśmiało powiem)
    może być kwestia stażu gry, i jakiegoś tam „wyrobienia brzmienia z łapy”.
    Niemniej braku dołu jak na 12″ nie stwierdzono. W porównaniu do Peavey’a TKO
    115 to kompletnie inna klasa sprzętu, choć cenowo wielkiej różnicy nie ma,
    bo za swoją pancernie zapakowaną używkę w idealnym stanie dałem 900zł z
    przesyłką.

  15. „After years of using different bass amplifiers and speaker cabinets, on tour
    and in the studio, Jeff Waters has finally found his preferred combination: The
    SLT-300H amp and the TN-410 speaker cabinet.”

    …po wplacie kwoty 5000 € na moje konto, zrobie sobie zdjecie w gazecie z
    Taurusem lub jakimś innym wzmakiem i będę na nim gral…

  16. Po latach wytężonych poszukiwań wybrał ze wszystkich wzmacniaczów świata
    budżetowego Taurusa, aż się łezka w oku kręci… Piękna historia. A
    Waters nie jest gitarzystą Annihilatora? Zawsze go kojarzyłem z taką
    czerwoną strzałą, Vką.

  17. Po latach wytężonych poszukiwań wybrał ze wszystkich wzmacniaczów świata
    budżetowego Taurusa, aż się łezka w oku kręci…

    No trochę przesadzasz z tą „budżetowością” . To powiedzmy średnia półka
    cenowa jeśli chodzi o nowy sprzęt co nie znaczy że profesjonaliście
    brzmienie podejść tylko może pod warunkiem wpłaty 999999999999$ na jego
    konto.

    Mam SL-12 .Brzmienie jest charakterystyczne i naprawdę może się podobać.

  18. Grałem na SL-10 combo i naprawdę dawało radę i gdybym potrzebował combo
    typu mały ale wariat kupiłbym. Ale jest kupa lepszych wzmacniaczów. Ampeg,
    Orange, SWR.

  19. @zielony666: Po latach wytężonych poszukiwań wybrał ze wszystkich wzmacniaczów świata budżetowego Taurusa, aż się łezka w oku kręci… Piękna historia. A Waters nie jest gitarzystą Annihilatora? Zawsze go kojarzyłem z taką czerwoną strzałą, Vką.

    Jest gitarzystą, ale też rządzi niepodzielnie wszystkim, często nagrywa
    bas, a na kilku płytach tez śpiewał (np King of the Kill). Generalnie we
    wkładkach płyt wtedy zawsze były podziękowania dla Taurusa. A wcześniejsza
    niż obecna V-ka tez była z Polski: od Ran Guitars – https://www.youtube.com/watch?v=opVxc4xWwaA Promo Ran / Waters

  20. Odświeżam temat bo chyba wybrałem combo – chcę kupić używkę Trace Elliot
    7215 SMC 300W – proszę tylko o opiniię jeżeli ktoś miał z nim do czynienia.
    Warto ? 😉 Dzięki za pomoc 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.