Combo Basowe Behringer Bxl450a

Combo basowe Behringer BXL450A

Co o nim myślicie? Brać? Mieszkam niedaleko, więc mam możliwość
ogrania.

OLX.pl/oferta/combo-basowe-behringer-bxl450a-CID751-ID5UTrl.html#c5a28436ae

Podziel się swoją opinią

14 komentarzy

  1. Ja nie polecam Behringerow już nie raz zawiodlem się na tej marce, zarowno w
    przypadku efektu jak i wzmacniacza. Brzmienie kiepskie tylko halas robi. Ale
    jak masz mozliwosc ogrania to sprobuj może Tobie się spodoba. Za ta cenę można
    wybrac mniejsze zlo.

  2. A polecasz może szczególnie jakąś firmę? Cenowo to używki za max
    (wolałbym mniej) 600zł.

  3. A co grasz ? Jaka moce preferujesz ? Ma mieć zastosowanie tylko w domu czy tez
    na lekkich probach ?

  4. Jeśli chodzi o muzykę, to całkiem dużą rozbieżność, od jazzu, przez
    reggae, po metal. Zaczynam od zera, ale jest możliwość, że niedługo będę
    grał w zespole i nie opłaca się chyba np po dwóch miesiącach kupować
    nowego, tym bardziej, że z kasą u mnie tak sobie. W domu zawsze można grać
    cicho 😉

  5. Hmm w takim razie ja od siebie proponuje firmy takie jak Hartke poniewaz jak na
    swoja cenę sa soldnie zrobione i brzmienie jest calkiem niezle oraz firme Laney
    , która mnie już wiele razy zaskoczyla o jakosc gitarowych jak i basowych
    wzmakow. Jezeli chcesz grac próby to radze Ci minimum 40 -50 wat. Kiedys
    czytalem fora ze 30 wystarczy, owszem wystarczy ale będzie Cie cicho slychac a
    jak perkusista wyzywa się na prekusji (nieco mocniej gra) to Cie zagluszy
    totalnie. Gralem i na Hartke i na Laney’u i sa to chyba jedne z najlepszych
    tanich wzmazniczy.

  6. @Sverq: Jezeli chcesz grac próby to radze Ci minimum 40 -50 wat

    W rockowym składzie minimum określiłbym na 100/150 W (mówimy oczywiście o
    piecach tranzystorowych). Oczywiście teoretycznie, grając z delikatnym
    pałkerem i rozsądnym gitarzystą to wystarczyć mogą nawet te 40-50 wat.
    Tyle, że w świecie realnym taka konfiguracja nie występuje 😉

    Warto pamiętać, że część piecyków ma podaną moc, jaką odda dopiero z
    wpiętą dodatkową kolumną, na wbudowanym głośniku zagra zazwyczaj trochę
    powyżej połowy mocy podanej przez producenta.

    Tak poza tym, to moc mocy nierówna a dodatkowo wiele zależy od jakości
    głośnika. O tym wszystkim na tymforum zapisano tony wirtualnego papieru.

  7. @robbas: Oczywiście teoretycznie, grając z delikatnym pałkerem i rozsądnym gitarzystą to wystarczyć mogą nawet te 40-50 wat. Tyle, że w świecie realnym taka konfiguracja nie występuje 😉

    Podkreśliłbym, że zwłaszcza w początkujących kapelach jest spore parcie
    na głośność. Też obstawiałbym min 100W – a przede wszystkim głośnik
    1×15 lub 2×10 – przy mniejszych powierzchniach będzie zwyczajnie cicho.

  8. Wylicytuj sobie takie cudo

    allegro.pl/combo-basowe-carlsbro-viper-100-watt-anglia-i4877933966.html
    -Brzmieniowo może być tylko lepiej jak Ten behringer

    -Głośnik 15″ + 100W starej mocy

  9. (allegro.pl/peavey-tko-115-i4873395256.html) np.

    albo (OLX.pl/oferta/combo-basowe-laney-hcm160b-160w-15-CID751-ID7F4QL.html#875e0a56dc)
    Lub (OLX.pl/oferta/piec-combo-basowe-soundman-CID751-ID4nakb.html#690c92a778) na tym soundmanie chyba grałem ostatnio,zamiatał.

    A może? (OLX.pl/oferta/combo-basowe-ldm-ba-100-CID751-ID7T0FL.html#43d8f1fff7)
    Ogólnie to grałem na każdym.Bardzo podobne comba.Jeden plus trzech
    pierwszych to taki że zawsze możesz sobie dopiąć jakąś paczkę w
    przyszłości.

    A jeszcze jeden plus znalazłem,Pigmej i Laney made in UK a to ważne.

  10. Gralem rock’a na Laney’u 60W i mi wystarczal na próby, nawet moglem go jeszcze
    podkrecic.

Możliwość komentowania została wyłączona.