Zbyt duży wybór to zło. Prośba o pomoc.

Autor zwraca się z prośbą o pomoc w wyborze gitary basowej do sprowadzenia z USA. Ma budżet 600$ i przedstawia listę 9 modeli, na które zwrócił uwagę.

Przejdę od razu do sprawy. Kiedyś pisałem, że postanowiłem zbierać na
Nexus`a i zbierałem. Niestety parę spraw się w życiu zmieniło i w
dłuższej perspektywie czasu nie będę w stanie zbierać na arcydzieło rąk
Pana Kobyleckiego. Nieważne.

Jednak sytuacja nie jest, aż tak tragiczna, mam możliwość sprowadzenia,
jednorazowo, grzecznościowo gitary z USA. Do dyspozycji około 600$ i ani
centa więcej. Niestety wybór w USA jest bardzo duży. Na niektórych gitarach
grałem, na niektórych nie, więc prośba o pomoc do forumowiczów.

Oto moje typy. Wszystkie gitary ze strony musicianfriends:

1. Fender Deluxe Active Jazz Bass (wiem meksykaniec, mostek do wymiany, ale
całkiem fajnie gada.

2. Conklin GT4 4-String Bass, nie miałem do czynienia z tymi gitarami.

3. Ibanez EDB550 Electric Bass Guitar, nie miałem do czynienia z tym modelem,
chodzi mi o wersję „drzewnianą” nie z tworzywa.

4. Tribute by G&L L-2000 Plus 4-String Bass, nie miałem do czynienia z
basem. Ponoć dobre.

5. Schecter Stiletto Studio-4 Bass. Nietety w Krakowie nie znalałem.
Słyszałem jak brzmi, nie jest źle, ale specyficznie.

6. Ibanez ATK 300. Słyszałem jak brzmi i brzmi bosko.

7. Spector Legend 4. Grałem, fajnie brzmi.

8. Ibanez SR 500 Soundgear 4-String Bass. Całkiem fajny.

9. RockBass by Warwick Fortress 4-String Bass. Nie grałem, czytałem na
basoofce, że niezły.

Wiem, moja prośba jest rozpaczliwa, ale drugiej takiej szansy na sprowadzenie
gitarki nie będę miał. Więc dlatego, taki krzyk rozpaczy. Tak jak
napisałem, czasami zbyt duży wybór to zło. Chyba, że macie inne
propozycje.

Co gram, muzykę rockową i jazzrock i takie tam pitupitu.

Za każdą radę, opiniię z góry dziękuję.

Jaka jest najlepsza gitara basowa do kupienia za około 600 dolarów w USA?
Czy ktoś może mi polecić odpowiednią gitarę basową do grania rocka i jazzrocka?
Które z wymienionych gitar basowych jest najlepsze, aby kupić w USA za moje budżetowe 600 dolarów?
Jaką gitarę basową należy wybrać w USA, aby zapewnić dobry dźwięk do gry rockowej i jazzrockowej?
Czy ktoś zna się na gitarach basowych i jest w stanie polecić mi model do kupienia w USA za 600 dolarów?
Jaka jest najlepsza opcja dla gitary basowej w moim budżecie 600 dolarów w USA?
Które z gitary basowej wymienionych na forach muzycznych muszę kupić za moje 600 dolarów w USA?
Jaką gitarę basową powinienem kupić w USA, aby pasowała do mojego stylu grania rocka i jazzrocka?
Który z modeli gitary basowej wymienionych na stronie musicianfriends jest najlepszy w moim przedziale cenowym?
Czy ktoś wie, która gitara basowa jest najlepsza dla muzyki rockowej i jazzrockowej w moim budżecie 600 dolarów w USA?

Podziel się swoją opinią
konto_usuniete
konto_usuniete
Artykuły: 0

4 komentarze

  1. Cholerka, zestawiasz tutaj wiosła ze strasznie różnych bajek. Zakładam, że
    jak w głowie masz Nexusa, to wiosło, które kupisz teraz, będziesz chciał
    sprzedać po pewnym czasie, dlatego odradzam gorąco Conklina, Schectera,
    Ibanez EDB, G&L – te wiosła będzie trudno sprzedać. Rockbassa bym sobie
    podarował, Fender i Ibanezy to kompletnie inne gitary. Z tych co wymieniłeś,
    brałbym pod uwagę Fendera, Ibanez ATK i SR (przy czym będą to diametralnie
    różne poziomy wygody i brzmienia) oraz Spectora. Ale to jeno moje zdanie
    :).

  2. To ja bym poszedł jeszcze o krok dalej niż Kapral i ograniczył zakres wyboru
    do Bananezów, ale to są moje prywatne odczucia i całkowicie subiektywne.

    ————————————————————-

    ******************
    http://www.myspace.com/dzieju *********************

  3. @Kapral: Cholerka, zestawiasz tutaj wiosła ze strasznie różnych bajek. Zakładam, że jak w głowie masz Nexusa, to wiosło, które kupisz teraz, będziesz chciał sprzedać po pewnym czasie, dlatego odradzam gorąco Conklina, Schectera, Ibanez EDB, G&L – te wiosła będzie trudno sprzedać. Rockbassa bym sobie podarował, Fender i Ibanezy to kompletnie inne gitary. Z tych co wymieniłeś, brałbym pod uwagę Fendera, Ibanez ATK i SR (przy czym będą to diametralnie różne poziomy wygody i brzmienia) oraz Spectora. Ale to jeno moje zdanie :).

    Wiem, że moje zestawienie basów jest jak u barana w torbie lub jak u cyganki
    w tobołku (nie obrażając cyganki ;-). I barana też.

    Tak jak napisałem to wyjątkowa okazja i drugiej takiej nie będę miał. Fakt
    Fender i Ibanez atk będzie mi zawsze łatwiej sprzedać w końcu klasyka. Fakt
    kiedyś pewnie sprzedam, aby dołożyć do nexusa, ale trochę to potrwa.

    Dzięki przynajmniej wiem co odrzucić i zawęzić pole wyboru.

Możliwość komentowania została wyłączona.