Mayones czy Kania?

Wracam do basidła i rozważam zakup – Mayones vs Kania. Która marka basu przejmie moje serce oraz umiejętności?,

Na wstępie witam. To mój pierwszy i zapewne nieostatni wpis na forum. Mam
nadzieję, że wybrałem dobry dział. Basoofce przyglądałem się od wielu
lat (avatar Kaprala zapadł mi w pamięć), ale dopiero teraz postanowiłem
czynnie tu zagościć.

Otóż po kilku długich latach wracam do basidła i już przymierzam się do
zakupu (który nastąpi w styczniu).

Zapewne wielu z was zdziwi pytanie w tytule, ale przyznam się bez bicia, że
Kanię znam tylko ze słyszenia, w szczególności po opiniach na tym forum,
zaś Mayonesa, od „urodzenia” i wiem czego mogę się spodziewać. Po prostu
jakoś nie zagłębiałem się w lutniczy underground.

Co byście wybrali?

1.
OLX.pl/oferta/mayones-custom-fretless-bass-6-strunowy-ID3iFpX.html#7f1be21e06
Czy

2.
www.kaniaguitars.com/pl/basopis.php?instrument=Kania_Knf_5a (z tym, że
tu nie jestem jeszcze w pełni zorientowany, co do ceny, ale domyślam się,
że w podobnych granicach – jeśli nie to niech ktoś mnie wyprowadzi z
błędu; 1.000 w tą czy w tamtą to nie jest duża różnica dla mnie 😀
).

No chyba, że na sprzedaż / na oku inne basy, które można by mi
zaproponować. Koniecznie fretless, lepiej z markerami, bardziej 5-strunowy,
niż 4. Może wiecie jaka jest cena Nexus’a Shining:
www.nexus-guitars.com/bmshinning.html ?

Za wszelkie faux pas z góry przepraszam i obiecuję poprawę.

Czy witam na forum jako nowy użytkownik i potrzebuję pomocy w wyborze basu?
Czy wróciłem do grania na basie po latach i potrzebuję porady przy zakupie nowego instrumentu?
Czy zastanawiam się nad zakupem basu marki Mayones lub Kania?
Szukam basu fretless, a nie wiem, który z modeli wybrać.
Czy mam pytanie dotyczące ceny basów i potrzebuję pomocy w ustaleniu budżetu?
Jestem zainteresowany zakupem 5-strunowego basu z markerami.
Czy chciałbym wiedzieć, jaka jest cena basu Nexus Shining?
Czy potrzebuję pomocy w wyborze odpowiedniego forum na temat lutnictwa?
Czy zależy mi na opinii innych basistów w kwestii wyboru między Mayonesem a Kanią?

Podziel się swoją opinią

39 komentarzy

  1. No cóż, powie Ci to każdy na tym forum – kupno instrumentu za taki pieniądz
    ma sens tylko i wyłącznie wtedy, kiedy dokładnie wiesz, czego potrzebujesz.
    Wracając po kilku latach przerwy do gry, możesz mieć nie do końca
    zorientowany gust 😉

    I wchodząc głębiej w te rozważania, może się zdażyć, że jednak
    będziesz chciał czegoś innego. Wtedy łatwiej się pozbyć Mayonesa, niż
    lutniczego instrumentu – ot taka polska mentalność.

  2. Mayones będzie łatwiejszy w odsprzedaży, to na pewno. A przy górnej półce
    instrumentów, to i tak bym niczego nie kupił bez ogrania. To raczej decyzja,
    którą musisz podjąć samemu :P.

  3. Za takie pieniądze u Pana Kani robisz wiosło szyte pod Twoje upodobania. Ale
    trzeba do niego pojechać, stracić trochę czasu, zbudowanie basu potrwa. Na
    miejscu można ograć różne jego konstrukcji. Gość jest niesamowicie
    konkretny, fachowy, lecz niewylewny. Znam, polecam. Jednak z drugiej strony,
    jeżeli Ci to szyte na miarę wiosło przestanie odpowiadać, to korzystna
    odsprzedaż nie będzie łatwa. Rynek używanych konstrukcji lutniczych jest —
    delikatnie mówiąc — specyficzny.

    Pzdrw

    RS

  4. Dziękuję bardzo za odpowiedzi!

    Spodziewałem się, że będą właśnie tego typu, dlatego już na wstępie
    zakładałem odwiedziny Pana Kani, żeby spróbować ograć jego basy (chyba,
    że ktoś z was jest z okolic Wrocławia i mógłby mi zaprezentować jakiś
    skonstruowany przez niego model).

    Kapral: Oczywiście – nie kupię basu w ciemno. Aż tylu pieniędzy nie mam,
    hehe.

    Grohu: dziękuję za link do Maruszczyka, przeglądałem jego stronę już
    wcześniej, ale jakoś przegapiłem te oferty. Zapoznam się z nimi.

    Romex: zauważyłem po samym Allegro, że lutnicze „stoją”.

    Ogólnie rzecz ujmując chodzi mi o jakość basów Kani (nie tylko brzmienie,
    ale wykończenie). Rozumiem, że jest na takim samym/wyższym poziomie niż
    Mayo? Wizualnie przypada mi do gustu wrzucony przeze mnie Nexus, ale
    naczytałem się, że bywają jakieś niedociągnięcia w wykończeniu (z
    wystającymi progami przy fretlessie nie będzie problemów hehe).

    W pełni zgadzam się z tym, że Gdański bas będzie łatwiej sprzedać, ale
    sprzęt szyty na miarę zawsze mi się marzył – teraz mam możliwości
    spełnienia tych zachcianek (kobieta pozwala hehe). Dlatego dogłębnie badam
    temat do stycznia – działam powoli i z premedytacją. 😉

  5. Przepraszam, że posta pod postem piszę, ale potem je połączę (to jedynie
    up’owanie).

    Dostałem odpowiedź od p. Kani, co do orientacyjnej ceny za jego Knf5 a.
    Mógłbym ją podać wam, ale za orientacyjną cenę Nexusa Shinning w wersji
    5/6 strunowy fretless, w specyfikacji taką jaka jest na www (widziałem
    kiedyś 4 na Allegro za 2. 800zł, ale to był bas używany, po kilku
    właścicielach etc., więc cena dużo nie odzwierciedla).

  6. Nexus Ci nie zrobi takiego wiosła taniej jak 4-5 tysięcy. Mówimy oczywiście
    o cenie wyjściowej – każda opcja customizacji dokłada kosztów.

  7. @Lucanus: Dziękuję bardzo za odpowiedzi!
    Spodziewałem się, że będą właśnie tego typu, dlatego już na wstępie zakładałem odwiedziny Pana Kani, żeby spróbować ograć jego basy (chyba, że ktoś z was jest z okolic Wrocławia i mógłby mi zaprezentować jakiś skonstruowany przez niego model).

    Kapral: Oczywiście – nie kupię basu w ciemno. Aż tylu pieniędzy nie mam, hehe.

    Grohu: dziękuję za link do Maruszczyka, przeglądałem jego stronę już wcześniej, ale jakoś przegapiłem te oferty. Zapoznam się z nimi.

    Romex: zauważyłem po samym Allegro, że lutnicze „stoją”.

    Ogólnie rzecz ujmując chodzi mi o jakość basów Kani (nie tylko brzmienie, ale wykończenie). Rozumiem, że jest na takim samym/wyższym poziomie niż Mayo? Wizualnie przypada mi do gustu wrzucony przeze mnie Nexus, ale naczytałem się, że bywają jakieś niedociągnięcia w wykończeniu (z wystającymi progami przy fretlessie nie będzie problemów hehe).
    W pełni zgadzam się z tym, że Gdański bas będzie łatwiej sprzedać, ale sprzęt szyty na miarę zawsze mi się marzył – teraz mam możliwości spełnienia tych zachcianek (kobieta pozwala hehe). Dlatego dogłębnie badam temat do stycznia – działam powoli i z premedytacją. 😉

    NIedaleko Wrocławia pod Strzelinem masz lutnika, który robi basy. Nazywa się
    pan Aleksander Pater, kiedyś ogrywałem u niego Jazza i precisiona i miał na
    stanie fajnego fretlessa, nie pamietam konkretów ale cena była bardzo OK,
    pewnie by CI starczylo na jakiś konkretny upgrade.

    Wiem, że czasem daje jakiegoś elektryka do sklepu z gitarami co jest na
    Kozanowie, mozesz zobaczyc jakie maja wykonanie jego gitary. Wpisz w google a
    znajdziesz kontakt, zadzwonić nie kosztuje, daleko nie masz wiec mozesz ograc
    przed wyłożeniem pieniedzy na stół.

  8. @Kapral: Nexus Ci nie zrobi takiego wiosła taniej jak 4-5 tysięcy. Mówimy oczywiście o cenie wyjściowej – każda opcja customizacji dokłada kosztów.

    Dostałem odpowiedź już od Pana Jacka. Niestety cena dream-basu przebiła
    dwukrotnie mój budżet, więc pozostała opcja Kania vs. Mayones. No chyba,
    że jeszcze pokombinuje coś z p. Jackiem.

    Dzięki za namiar do tego lutnika niedaleko mnie. Wybadam temat.

  9. powiem, ze warto. pamietam, że ten fretles był bardzo fajnie wykonany, ja
    miałem brać precisiona z mahoniu, w emg PJ, jednak się rozmysliłem bo
    brakowało mi jednej struny tzn B 😉 a ceny bardzo, bardzo atrakcyjne. WIem, ze
    gość robił też kontrabas, więc zna się na rzeczy i wygląda na to, że
    robi to z zamiłowania a nie dla zarobku.

  10. hmm, to było jakiśczas temu, coś w ten deseń ale nie powiem CI na 100%,
    warto podjechać, a na pewno zadzwonić. 35 min i jesteś na miejscu.

  11. Trochę podbijam temat. Czy wiecie coś na temat lutników ze sklepu
    http://www.gitaryiperkusje.pl? Ktoś widział od nich gitary?

    W ogóle z ciekawości zwiedziłem 4 sklepy we Wrocławiu i tylko w Ragtime
    mieli bezprogowego – Ibanez SDGR. Reszta tylko „widywała” fretlessy.

  12. Podbijam.

    Grohu – Dzwoniłem do p. Patera z Jutrzyny k. Strzelina. W tym tygodniu go
    odwiedzę. Cena jaką zaproponował za mój „dream-bass” zwaliła mnie z nóg
    (w sensie pozytywnym), a do tego zaproponował kilka rzeczy, które mogą ją
    jeszcze obniżyć (np. przystawki Merlina zamiast Bartolinii etc.) Być może
    nawet budżet mi pozwoli na zrobienie tego basu w semi-hollow. Zobaczymy.
    Ogólnie wydźwięk po samej rozmowie bardzo pozytywny.

  13. nie zraź się okolicą ( wioską), pan ma najładniejszy dom na ulicy, prawie
    naprzeciwko sklepu. miałem dwa wiosła w łapie, jazz bassa z jesionu i
    precisona ( pj, EMG) z mahoniu i już bym je brał, gdyby były 5 strunowe.
    Ogolnie wiadomo, ze ceny basów lutniczych padaja na łeb przy odsprzedaży,
    więc po co płacić jak za customowy USA

  14. Byłem, odwiedziłem i… zamówiłem! Okolica może i brzydka, ale domy
    naprawdę ładne. 😉

    Ogólnie dawałem sobie 20 minut na szybkie oględziny basów i ewentualne
    ustalenie szczegółów, a spędziłem u niego ponad godzinę. Basy, które
    dotykałem bardzo mi pasowały. Szczególnie szóstka bezprogowa, którą ma
    teraz na stanie. W trakcie rozmowy dorzucił kilka bardzo ciekawych propozycji,
    co nie tylko obniżyło cenę, ale i rozwiało moje stereotypy.

    Spostrzeżenia: bardzo pozytywne. Za 2 miesiące wrzucę zdjęcia tego co dla
    mnie wykonał, a w dalszym terminie, jak się oswoję i spłynie ze mnie
    zachwyt – recenzję i sample.

    Wielkie dzięki Grohu za namiary do niego. Jestem Ci dłużny.

  15. mam nadzieje, że będzie ok, w końcu to lutnictwo, jakie basy miał na
    stanie?

    Miał precisiona 4 z mahoniu?

  16. @Lucanus: Byłem, odwiedziłem i… zamówiłem! Okolica może i brzydka, ale domy naprawdę ładne. 😉
    Ogólnie dawałem sobie 20 minut na szybkie oględziny basów i ewentualne ustalenie szczegółów, a spędziłem u niego ponad godzinę. Basy, które dotykałem bardzo mi pasowały. Szczególnie szóstka bezprogowa, którą ma teraz na stanie. W trakcie rozmowy dorzucił kilka bardzo ciekawych propozycji, co nie tylko obniżyło cenę, ale i rozwiało moje stereotypy.

    Spostrzeżenia: bardzo pozytywne. Za 2 miesiące wrzucę zdjęcia tego co dla mnie wykonał, a w dalszym terminie, jak się oswoję i spłynie ze mnie zachwyt – recenzję i sample.

    Wielkie dzięki Grohu za namiary do niego. Jestem Ci dłużny.

    i jak postęp prac?

  17. Hej! A no w toku. W międzyczasie zrobiło się kilka zmian, mniej lub bardziej
    istotnych. Istotna to taka, że O. Pater sam zaproponował, że nie zrobi mi
    „w-części-hollow”, ale w pełni dziurawą, za tę samą cenę (sic!). Mniej
    istotne to typu frezowanie podstrunnicy czy rampa między pickupami.

    Zamówiony mostek piezo ABM jakościowo go zaskoczył.

    Ogólnie po każdym telefonie jestem coraz bardziej pozytywnie zaskoczony.
    Jeśli sam bas spełni moje wymagania chociażby w minimalnym stopniu to wiem
    gdzie progowy w przyszłości zamówię.

    Oczywiście gdy do mnie już dotrze bas (przełom lutego/marca) to zrobię
    pełno zdjęć i wrzucę tu.

    A co do Twoich wcześniejszych pytań na czym u niego grałem.

    To był ten fretless ->
    http://www.shop.guitar-max.eu/pl/p/Pater-Lutherie-6-string-Fretless-Bass/195

    I jakiś precision, ale nie pamiętam czy mahoniu. Na stronę wrzucił ostatnio
    zdjęcia kontrabasu i nowego basu, który zrobił ->
    http://www.olekpater.pl.tl/BASS.htm

  18. Tak przy okazji zapytam – dobry był ten fretless z Guitar Maxu? Opłaca się
    go ogrywać czy nie urywa d*py?

  19. Drooper – tego basu nie ma teraz w Guitar Maxie bo Olek zabrał go do siebie.
    Ograć go więc możesz jedynie bezpośrednio u niego. Dobry był, ale nie w
    moim stylu. Część rzeczy bym po zmieniał, ale to pewnie dlatego, że już
    jechałem z gotowym zamysłem. Ciężko coś sensowniejszego powiedzieć, bo
    akcję strun miał za wysoką jak dla mnie no i ogrywałem go na gitarowym
    wzmacniaczu niestety.

  20. Dzięki za info. Szkoda, bo do GM mam stosunkowo blisko, a też przymierzam
    się do jakiegoś fretlessa. No nic, na szczęście mam rodzinę bezpośrednio
    koło Strzelina, także rzut beretem od Jutrzyny. Trzeba będzie się
    przejechać przy okazji jakiejś wizyty 😀

  21. @Lucanus: Hej! A no w toku. W międzyczasie zrobiło się kilka zmian, mniej lub bardziej istotnych. Istotna to taka, że O. Pater sam zaproponował, że nie zrobi mi „w-części-hollow”, ale w pełni dziurawą, za tę samą cenę (sic!). Mniej istotne to typu frezowanie podstrunnicy czy rampa między pickupami.
    Zamówiony mostek piezo ABM jakościowo go zaskoczył.

    Ogólnie po każdym telefonie jestem coraz bardziej pozytywnie zaskoczony. Jeśli sam bas spełni moje wymagania chociażby w minimalnym stopniu to wiem gdzie progowy w przyszłości zamówię.

    Oczywiście gdy do mnie już dotrze bas (przełom lutego/marca) to zrobię pełno zdjęć i wrzucę tu.
    A co do Twoich wcześniejszych pytań na czym u niego grałem.
    To był ten fretless ->
    http://www.shop.guitar-max.eu/pl/p/Pater-Lutherie-6-string-Fretless-Bass/195
    I jakiś precision, ale nie pamiętam czy mahoniu. Na stronę wrzucił ostatnio zdjęcia kontrabasu i nowego basu, który zrobił ->
    http://www.olekpater.pl.tl/BASS.htm

    Witam mamy przełom lutego i marca i jak wygląda basik? no i jak gra?

  22. No niestety po drodze było trochę perturbacji i wstępny odbiór basu jest
    wyznaczony na nadchodzący wtorek/środę (chyba, że pojadę po niego trochę
    później).

    Co się stało? A no najpierw lakierowanie się przeciągnęło, a teraz
    okazało się, że struny, które Olek zamówił były za krótkie (menzurę
    mam 35). Mam nadzieję, że nic nowego po drodze się nie pojawi, bo już 2x
    przekładaliśmy termin odbioru. Zdjęć też nie mam bo podobno ma jakiś
    problem z połączeniem komputer/komórka. W pewnym momencie zacząłem
    wątpić czy mój bas faktycznie leży tam złożony bez strun. Hehe 😀 . No
    ale kontakt jest bardzo dobry – co kilka dni się zdzwanialiśmy od
    stycznia.

    Mogę wstępną specyfikację zamieścić:

    Konstrukcja: NTB

    Menzura: 35 cali

    Korpus: Merbau – hollow (pusty) z wcięciem na korpusie

    Top: Klon falisty

    Binging: Wenge

    Szyjka z 7 części

    Podstrunica: heban

    Mostek: ABM Piezo

    Elektronika: aktywna, wyciągnięta z Ibaneza BTB675 (Bartolini), potencjometry
    standardowe (6 szt.) + od piezo

    Oczywiście fretless i 5 strun. Do tego takie bajery jak rampa między
    pickupami, frezowanie przy podstrunnicy, markery w formie kropek i
    standardowy radius, straplocki oraz inne pierdołki. Zdjęć będę miał całe
    tony jak już bas dostanę w ręce bo musi je wrzucić na stronę, a że mam
    lustro z kilkoma obiektywami to zrobię mini sesję.

  23. Bardzo, ale to bardzo przystępne – jednak ze szczegółami to musisz kierować
    się prosto do niego. Dziś dostałem zdjęcia basu i z tego co zobaczyłem
    jestem bardzo zadowolony. Zobaczymy jak to będzie brzmiało.

  24. POwiem ci że jak nagrywałem płyte wziąłem do studia mojego mayonesa .
    Brzmiał dobrze ale …. realizator przyniósł mi Nexusa model DUNE i mówi
    „spróbuj na tym” . Pierwszy szok to wygląd – sprawdź sam 🙂 instrument a’la
    PRINCE.

    Mayo (przy całym szacunku dla tej firmy) przy Nexus brzmiał o wiele jak flaki
    z olejem. Odtąd Nexus był moim sesyjnym instrumentem.

  25. hmm mam odmowe dostepu do wątku, pewnie moderatorzy muszą uwolnic
    recenzje.

  26. stagnacja – trochę nieaktualne to co napisałeś, bo bas już zamówiony,
    zrobiony i ograny. 😉

    grohu – faktycznie. Mam nadzieję, że administracja się z tym jeszcze dziś
    uwinie.

  27. @Lucanus: stagnacja – trochę nieaktualne to co napisałeś, bo bas już zamówiony, zrobiony i ograny. 😉

    WIem , pisze dla innych – tak na przyszłość.

Możliwość komentowania została wyłączona.