jeszcze o drewnie

co prawda artykuł traktuje o innych strunowych ale ciekawe są spostrzeżenia
autora lutnika na tematy budulca tychże.

www.polish-ukulele.pl/dwuglos-o-drewnie-czesc-druga/

Podziel się swoją opinią

15 komentarzy

  1. jasne. uważaj tylko bo artykuł (z którym się zgadzam w 100%) może
    podważyć dosyć konserwatywne poglądy użytkowników forum.

  2. „Drewno różane”, jak Boga kocham. :I

    Anyway, skoro psychoakustyka działa, to czemu ją lekceważyć? Tak samo z
    brzmieniem lampy, choć tu każdy ograny muzyk pozna lampę (lub przynajmniej
    jej symulację). Skoro tak czy siak ludzie są przekonani, że gitara z
    burkinafaskiego bubogritowangapasu rzecznego brzmi lepiej niż z lipy, to czemu
    lutnik nie ma spełniać ich oczekiwań (a i przy tym zarobić lepiej)? 😉

    A tak prywatnie – dla mnie drewno w chwili obecnej ma bardziej praktyczne
    znaczenie – wygląda ładnie lub nie, jest miękkie lub twarde, ciężkie lub
    lekkie, rezonuje lub nie rezonuje (w odłączeniu wpływu tego rezonansu na
    brzmienie; chodzi o sam fakt „współwibracji” gitary i wydawanego przez nią
    dźwięku). Nie mam absolutnego słuchu, więc nie przeszkadza mi to, że
    drewno X ma więcej górki, a dół się lekko rozmywa… Maskownice też mi
    nie przeszkadzają. Dla mnie brzmienie gitary siedzi głównie w jakości gryfu
    i pickupach, potem jest hardware, a to, z czego zrobiono korpus to już
    kwestia najmniej istotna, byleby korpus trzymał się kupy, nie był brzydki i
    nie wpływał negatywnie na moje samopoczucie. 😉

  3. Ostatecznie nie miałem kiedy wkleić.

    Ja się zgadzam z autorem artykułu. Z tym że wiem, że np ovangkol/bubinga
    brzmią inaczej niż olcha czy jesion i tego nie da się zamaskować żadną
    elektroniką. To jest specyficzne brzmienie basów Warwicka czy wczesnych
    GMRów, albo się to lubi albo nie. Może w przypadku „pudła” takich różnic
    nie ma – nie wiem.

  4. @mazdah: Może w przypadku „pudła” takich różnic nie ma – nie wiem.

    W sumie, puszka z aluminium jest ciut lżejsza od puszki stalowej, ale
    generalnie są zbliżone w dotyku i wydają podobny dźwięk przy zgniataniu
    czy stukaniu palcem.

    Ale właściwości bloku aluminium i bloku stali… 😛

  5. Jeśli będzie zbliżona jakość wykonania i podobny osprzęt to drewno na
    pewno zrobi różnicę, jeszcze większa będzie gdy bas będzie oczywiście
    pasywny 😀

  6. Nie sądzę. Natomiast wpływ drewna na brzmienie jest znacząco przeceniany,
    zwłaszcza w intrumentach elektrycznych/solidbody.

  7. @mazdah: Nie sądzę. Natomiast wpływ drewna na brzmienie jest znacząco przeceniany, zwłaszcza w intrumentach elektrycznych/solidbody.

    Tego dowiódł eksperyment z gryfem przykręconym do deski do mięsa 😀

  8. Czyli w instrumentach elektrycznych gra większą rolę niż w akustycznych?
    Nawiązując oczywiście również do tez z artykułu.

    :-DDDDD

  9. Jezu, jaki nudny i nic nie wnoszący artykuł! 😀

    Serio, gość pisze, że drewno nie ma znaczenia, po czym wymienia gatunki,
    opisując czym się różnią i na końcu pisze jeszcze raz, że nie mają
    znaczenia! 😀

  10. @zakwas: Jezu, jaki nudny i nic nie wnoszący artykuł! 😀

    Serio, gość pisze, że drewno nie ma znaczenia, po czym wymienia gatunki, opisując czym się różnią i na końcu pisze jeszcze raz, że nie mają znaczenia! 😀

    „Nie jestem rasistą, ale…”

  11. Zak: Gość opisuje różnice fizyczne oraz różnice w obrabianiu desek, ale
    twierdzi, że gadają tak samo.

  12. Krotko…

    Ze zlego drewna nie da rady zrobić dobrego instrumentu , chociazby się lutnik
    zesral. Natomiast każdy dobry material lutnik może zepsuc. Obecnie w erze
    kupowania basów przez internet i tak nie ma znaczenia co tkwi w gitarze …
    Wiekszosc nawet nie jest w stanie ocenic czy bas zostal dobrze zbudowany czy
    nie.Wlasciwie wiekszosc forumow (lacznie z moim forumlutnicze.pl) można z
    powodzeniem zamknac bo i tak nic z glupich rozmow nie wynika…

Możliwość komentowania została wyłączona.