Problem z mostkiem – wyrobiona dziura.

Hej,

Chcąc doprowadzić gitarę do porządku i mam taki oto problem.

Mostek odstaje – nie trzyma / słabo trzyma jedna ze śrub.

Lepiej zobrazują to foteczki,

www.imageshack.us/g/23/img20130428170909.jpg/

Ibanez SR600 z 91 roku, założone 105 i standardowy strój,

Śrub tych nie da się dokręcić – wyrobiona dziura.

Słyszałem/czytałem że można je „wypełnić” skruszonymi zapałkami i
wikolem?

Gitara gra, menzura ustawiona i niby się trzyma tak już od miesiąca/dwóch.
Ale jestem pedantyczny i chciałbym żeby było idealnie (i przy okazji nie
sprawiało wrażenia że zaraz wystrzeli mi w twarz)

Podziel się swoją opinią

2 komentarze

  1. rozwiercic po dodpowiedni kołek albo „patyk” można kupić takie okragłe
    patyki w różnych rozmiarach z sklepach z narzedziami.

    Wkleić na wikol, albo super glue, nawiercic dziure mniejszą niż wkręt i
    przykręcić.

    Można też zrobić chałę i wkleić zapałkę:)

  2. Mateusz wyczerpał temat z tym, że czasem prowizoryczne rozwiązania
    wytrzymują najdłużej:)

    Proponuję zacząć od zapałek/wykałaczek. Ja używam w takich przypadkach
    wykałaczek (jeśli robię to dla siebie, a nie dla kogoś), bo są twardsze i
    wklejam je na wikolu „ostrymi” końcami do góry – wtedy wkręt łatwiej łapie
    i sam sobie gwintuje drogę. Wklej nie jedną oczywiście, a tyle ile wejdzie –
    jak najciaśniej.

    Jak ten „patent” nie wytrzyma (a powinien), to rozwiercaj na wymiar kołka i
    kołkuj, W każdym dobrym sklepie z art. meblowymi kupisz kołki o różnych
    średnicach.

    Tu nie chodzi o pedantyczne podejście, ale o brzmienie – im lepiej przylega
    mostek do korpusu, tym lepiej przenoszone są drgania strun.

Możliwość komentowania została wyłączona.