Wynajem lokalu na próby

Szukamy z zespołem jakiegoś lokum na próby. Najlepiej gdyby to było jakieś
pomieszczenie w kamienicy blisko centrum Krakowa lub jakaś stara opuszczona
hala.

Chcielibyśmy mieć ciepłe i suche pomieszczenie na wylączność w rozsądnej
cenie.

Znajomemu udało się załatwić miejsce na jednej z zajezdi MPK.

Znacie takie miejsca? Szukamy też ewentualnie zespołu z którym byśmy to
dzielili.

Gramy bardzo lekką myzukę 🙂

Podziel się swoją opinią

11 komentarzy

  1. Miałem taki sam problem. Z moich poszukiwań mogę Ci powiedzieć przynajmniej
    tyle: odpuść sobie raczej wszelkie Młodieżowe Domy Kultury – cena za
    godzinę powala z nóg. My z kumplami na razie sobie chyba odpuścimy
    (sesja…, wakacje na zmywaku w Londynie), ale na jesień ruszymy z całą
    pewnością. Jakby co to mam nr do kolesia który wynajmuje przerobione garaże
    na salki prób. Polecił mi go wokalista zaprzyjaźnionej kapeli Sadman
    Institute. Tyle że nie sprawdzałem go z wyżej wymienionych przyczyn. Jak
    chcesz to napisz do mnie na gg. A salka mieści się gdzieś koło Fiołkowej
    chyba.

  2. Nie wiem jak w Krakowie ale u mnie w mieście próby w MDKu kosztują jakieś
    grosze 🙂

    ale Grabuś wie jak w Krakowie. Nie wiesz, nie pisz –
    mod

  3. Nie wszelkie MDKi odpadają, zależy nam na przestronnym, suchym i ciepłym w
    zimie pomieszczeniu.

    Ważne, o ile nie najważniejsze, jest to, żeby było odpowiednie
    zabezbieczone. Kłódki, najlepiej kraty na oknach, żeby nie trzeba było się
    martwić o sprzęt.

    Chcemy raczej sami urządzić salkę, żeby można tam było przesiadywać
    dniami i nocami. :]

  4. miejsce dla kapelki to zawsze był problem. w mnie w Lublinie brakuje miejsc a
    kapel jak w brod.

  5. Jak chcecie konkretów, to Wam podam cennik jaki mi podał dyrektor MDKu na
    ul.Grunwaldzkiej. Za godzinę zażyczył sobie 40zł, a i to trochę po
    znajomości, bo w tym czasie uczyłem się tam grać. Jak dla mnie –
    porażka.

    edit: A poza tym z MDKami jest ten problem, że strasznie boją się o sprzęt
    jaki udostępniają. Tak więc ktoś by całą próbę siedział w pobliżu i
    patrzył nam na ręce…

  6. 40zł za godzine ?!?!? śmiech na sali 🙂 I to się nazywa wspieranie młodych
    muzyków 🙂

  7. To jakiś ciężki absurd, bo we Wrocławiu salki w MDKach, ale takie nie w kij
    dmuchał – duże, fajnie wytłumione, ogrzewane, to kosztują trochę ponad 100
    zł za miesiąc, przy czym w ciągu tego miesiąca można sobie pograć dwa
    razy w tygodniu przez kilka godzin. Poza tym wieeeeeeeele instytucji ma puste
    lokale (szkoły, motele itd.) – z takimi warto się dogadywać, bo wynajem na
    spółkę z innym zespołem może kosztować grosze (dzieląc to na członków
    zespołu), a czas na granie jest wtedy praktycznie nieograniczony (tzn. to
    zależy w sumie od instytucji).

  8. @Kapral: To wieeeeeeeele instytucji ma puste lokale (szkoły, motele itd.) – z takimi warto się dogadywać, bo wynajem na spółkę z innym zespołem może kosztować grosze (dzieląc to na członków zespołu), a czas na granie jest wtedy praktycznie nieograniczony (tzn. to zależy w sumie od instytucji)

    Ten temat jest miedzy innymi po to, żeby spytać czy nie znacie jakieś
    podobne miejsca w Krakowie, które wymienił Kapral.

    Chodzi o pomieszczenie suche, przestronne ciepłe na zime, które miałoby
    dobre zabezbieczenia typu kłódki, mile widziany alarm.

    To może być cokolwiek: opuszczona hala, hurtownia, niezagspodarowana piwnica
    w kamienicy. Jak znacie takie miejsca w Krakowie to piszcie na pw.

  9. @kalabim: To może być cokolwiek: opuszczona hala, hurtownia, niezagspodarowana piwnica w kamienicy.

    Kolega raczy być zbyt łatwowierny i nastawiony zbyt ufnie do ludzi. Nie
    zostawia się sprzętu w nieznanych miejscach jak wymienione wyżej bo może
    się to skończyć tragicznie; ludzie są różni.

    A niestety Polak mądry po szkodzie.

    Biednego więcej zaboli strata LDM-a niż bogatego Gallien-Kruegera.

    Może mimo wszystko miejsce jakoś strzeżone …?

  10. kalabim z Twojej wypowiedzi wynika, że macie swoją perkę, a to duuuużo
    zmienia w temacie. My jesteśmy zmuszeni do szukania czegoś z perkusją. Tyle,
    że nawet jak macie tak wiele tego sprzętu, to mimo wszystko chyba nie
    zdecydowałbym się na pozostawienie go gdzieś. Aha i jeszcze jedno: zdaje
    się, że w Loch Nessie wynajmują pomieszczenie mzespołom. Niestety nie wiem
    za ile, bo tam nie ma perkusji, więc się nawet nie interesowałem. A Loch
    Ness jeśli nie wiesz to taki pub na Warszawskiej niedaleko polibudy.

    EDIT:

    Sory za podwójnego posta, to przez jakiś serwer error 500

    Da się go jakoś usunąć?

  11. No i nie jesteśmy aż tak naiwni żeby zostawiać sprzęt pod „opięką”
    kogoś innego,ale też nie można popadać w drugą skrajność 😉

    Z mojego postu pewnie można było co innego odczytać, ale generalnie wiadomo,
    że takie coś musi być porządnie zabezpieczone kłódka na drzwi nie do
    sforsowania, gdzie tylko my mamy klucz i jak są okna to na pewno muszą być
    kraty.

    No i dobrze, żeby w okolicy kręciła się jakaś osoba godna zaufania typu
    Pan Zdzichu – dozorca. 🙂

    Teraz widzę, że ciężko o takie miejsce. Więc popytam się w Lochnesie
    jeżeli nie zdzieraja i mają otwarte na wakację to pomyślimy :]

    Arth, a kto gra w 120 letnim domu? ;P

Możliwość komentowania została wyłączona.