Jak się robi kable?

Pytanie zwłaszcza do Lodzia ( 😀 ), choć nie tylko.

Czy wystarczy tylko przylutować drucik, czy może jest to bardziej złożone?
Instrukcje mile widziane.

Podziel się swoją opinią
J and D JD110
J and D JD110
Artykuły: 6

14 komentarzy

  1. A naprawiales kiedyś np. zepsute/zerwane lampki choinkowe? 😛 Ogólnie robiąc
    coś w prosty sposób to mozesz tylko zawinąc druciki i opierdolić taśmą
    izolacyjną ;p Ale wiesz, do gitary nie będzie to za dobre na dłuższą mete.
    I ogolnie jak masz odpowiedni kabel to kupisz tylko końcówki i przyczepiasz.
    Teoretycznie nic trudnego.

  2. Wtyczka jest rozkręcalna – po rozkręceniu ukaże się Twoim oczom blaszka
    większa oraz blaszka mniejsza, taka bardziej w środku. Kabel instrumentalny
    ma w środku żyłę sygnałową i taki oplot, który jest masą. Żyłę
    sygnałową lutujemy do tej mniejszej blaszki, a oplot skręcamy (bo to dużo
    małych drucików) i przylutowujemy do większej – uważnie, żeby nic nie
    stykało, bo inaczej dojdzie do zwarcia i różnych nieprzyjemności (komisja
    skarbowa do domu wpadnie, złapiesz gumę jadąc do pracy, dziewczyna w
    ciążę zajdzie itp.).

  3. Ale pod względem montażu mam nadzieję, że tak samo.

    Ostatnie głupie pytanie: co wybrać, co wybrać? Metalowy wtyk kątowy czy
    złoty prosty?

  4. złoty prosty, bo ze złotymi mniej brumi i szumi. A kątowy czy prosty to już
    tylko kwestia wygody chyba.

  5. To już sprawa indywidualna. Jak grasz na siedząco, masz gniazdo w gitarze z
    boku to weź kątowy.

  6. boję się:)

    Jeśli chodzi o samą ideę to rzeczywiście wystarczy wszystko przylutować,
    bądź przykręcić ( w końcówkach PW ).

    Różnica między tymi wtykami z linków to po pierwsze obudowa. W jednym jest
    plastikowa ( łatwa do zniszczenia ), a w drugim jest metalowa ( mniej łatwa
    do zniszczenia 🙂 ).

    Jeśli chodzi o to jak się lutuje to wszędzie tak samo 🙂

    Ale ta metalowa dodatkowo ma w środku taki plastik który się zaciska na
    izolacji zewnętrznej kabla kiedy skręcasz wtyk po lutowaniu. Zabezpiecza to
    przed wyrwaniem kabla z wtyku i przed ruszaniem się kabla wewnątrz wtyku
    dzięki czemu nie oderwie ci się ani żyła ani ekran od końcówki.
    Oczywiście tanie końcówki niosą za sobą spore niebezpieczeństwo
    spieprzenia jej. Najważniejsze jest to, że tanie końcówki mają mało
    odporny na ciepło plastik w którym zatopione są wszystkie blaszki i styki do
    lutowania. Niestety żeby coś dobrze przylutować do kawałka blachy to trzeba
    tą blachę dobrze nagrzać. Efekt jest taki że wszystko zaczyna się
    kręcić, zwierać i w konsekwencji buczeć przy zwarciu. Dobre końcówki
    mają plastik odporny na wysokie temperatury i spokojnie możesz poświęcić
    dłuższą chwilę na porządne przylutowanie przewodu i nie ma obawy że bolec
    zacznie się kręcić i zacznie wszystko trzeszczeć.

    Oczywiście te końcówki z linków są, że tak powiem klasy niższej i to czy
    będą złote czy platynowe to i tak jak je przegrzejesz ( jeśli nie masz
    wprawy w lutowaniu ) to i tak będzie lipa. Natomiast dobre końcówki ( po 15
    – 20 żł / szt ) nawet najmniej wprawiony lutownik zrobi. Ale to i tak ma
    średnie znaczenie bo i tak najważniejsze jest żeby końcówka była metalowa
    i masywna bo to gwarantuje jej trwałość. I oczywiście wszystko szlak trafi
    jeśli do końcówek przylutujesz kabel za 2 zł / metr bo to też jest lipa jak
    ta końcówka za 80 gr 🙂

  7. Wiadomo, im tańsze, tym gorsze. Najpierw jednak zrobię tani kabelek z tenich
    części, a jeśli mi wyjdzie, to będę robił z droższych, zacznę
    sprzedawać kable, nagromadzę sprzęt, będę go wypożyczał zespołom
    grającym koncerty w Częstochowie, a potem zniszczę Power Rangersów i
    zapanuję nad USA \m/ HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!!!!!!!!!!!

Możliwość komentowania została wyłączona.