Zoom B2 czy Bass Pod

Witam, zastanawiam się nad kupnem multiefektu i nie potrafię się zdecydować

Do wyboru mam Bass Pod (www.line6.com/legacy/basspod.html) i zoom’a b2.

Mógłby ktoś pomóc mi dokonać wyboru?

Sprzęt ma zastępować mi póki co piec, chce pograć trochę na słuchawkach
… Jestem początkującym basista.

Czy powinienem kupić Zoom B2 czy Bass Pod, aby zastąpić swój piec?
Jaką poradę mielibyście dla początkującego basisty, który zastanawia się nad wyborem między Zoom B2 a Bass Pod?
Który multiefekt, Zoom B2 czy Bass Pod, jest lepszy dla początkującego basisty?
Czy ktoś mógłby mi doradzić, czy powinienem kupić Zoom B2 czy Bass Pod?
Jaką przewagę ma Zoom B2 nad Bass Pod, jeśli chodzi o wybór multiefektu do grania na słuchawkach?
Który multiefekt, Zoom B2 czy Bass Pod, ma lepsze efekty dźwiękowe dla basisty?
Czy powinienem kupić Zoom B2 czy Bass Pod, aby zastąpić swój piec i grać na słuchawkach?
Który multiefekt, Zoom B2 czy Bass Pod, jest bardziej odpowiedni dla początkującego basisty?
Czy powinienem wybrać Zoom B2 czy Bass Pod, aby osiągnąć lepszy dźwięk w grze na basie?
Czy ktoś mógłby polecić mi, który multiefekt, Zoom B2 czy Bass Pod, jest lepszy do grania na słuchawkach?

Podziel się swoją opinią

16 komentarzy

  1. Generalnie co do tych produktów Zooma… To może i z basowym nie miałem do
    czynienia ale gitarowy miałem… I najlepiej spistwał się jako tuner xD.
    Generalnie to jakość brzmień była bardzo średnia, a każda gitara
    brzmiała identycznie czy to był tani strato Yamaha czy drogi Ibanez na emg…
    Myślę że w przypadku basowego sprawa ma się tak samo 😉 No ale jako tanie
    rozwiązanie do ćwiczenia w domu na słuchawkach, czy też na domowym
    sprzęcie audio dla początkującego myślę że jak najbardziej ok – ma
    automacik perkusyjny, który jest bardzo przydatny do ćwiczeń, a jako
    początkujący myślę że nie masz jakiś wielkich wymagań brzmieniowych 😉

  2. Line6 uważa się za faworyta w dziedzinie symulacji brzmień, ale jeśli
    chodzi o domowe granie, to zoom ma w przeciwieństwie do tego pierwszego
    automat perkusyjny, co moim zdaniem jest źródłem większej frajdy 🙂

  3. Ja się dołączę do wychwalających zooma, choć jak napisał Riki z
    brzmieniem na lepszych wzmacniaczach czasami jest średniawo…

  4. @Riki: Generalnie co do tych produktów Zooma… To może i z basowym nie miałem do czynienia ale gitarowy miałem… I najlepiej spistwał się jako tuner xD. Generalnie to jakość brzmień była bardzo średnia, a każda gitara brzmiała identycznie czy to był tani strato Yamaha czy drogi Ibanez na emg… Myślę że w przypadku basowego sprawa ma się tak samo 😉 No ale jako tanie rozwiązanie do ćwiczenia w domu na słuchawkach, czy też na domowym sprzęcie audio dla początkującego myślę że jak najbardziej ok – ma automacik perkusyjny, który jest bardzo przydatny do ćwiczeń, a jako początkujący myślę że nie masz jakiś wielkich wymagań brzmieniowych 😉

    Z całym szacunkiem, ale bredzisz na 2 sposoby chłopie. Nienawidzę wypowiedzi
    w stylu „osobiście nie miałem do czynienia, ale miałem coś innego z tym
    samem wyrazem w członie nazwy, a skoro było c*jowe, to to też będzie”. Nie
    miałeś okazji tego używać, ogrywać, cokolwiek, to na jakiej podstawie
    wysnuwasz nam takie spostrzeżenia? No i jeszcze żeby były trafne. Ale nie,
    bo po prostu wprowadzasz początkującego w błąd. Używam zooma b2 od
    jakichś 3 lat pod różnym nagłośnieniem, od grania w domu pod słuchawkami,
    przez małe piece, większe na próbach, nowsze, starsze, po koncerty i mogę
    powiedzieć, że nigdy nie byłem z niego niezadowolony. Szczególnie przy
    słabszym wiośle potrafi uzupełnić brzmienie i nadać mu jakiś sensowny
    ton. No ale to w większości jest kwestia preferencji, sposobu ustawienia i
    ukierunkowania swojego soundu. Niemniej wyssane z palca jest tu też
    stwierdzenie, że na lepszym nagłośnieniu zoom jest wujowy. Jeśli
    ustawiłbyś wszystko na maxa, eliminując praktycznie naturalne brzmienie
    gitary i to co dorzuca do niego wzmacniacz, czego się spodziewasz? Po pierwsze
    należałoby umiejętnie, uwzględniając różne czynniki, ustawić to małe
    ustrojstwo, a gwarantuję, że to co wyżej powiedziano nie miałoby miejsca.
    Po drugie, jeśli masz „lepszy wzmacniacz”, którego brzmienie psuje Zoom
    właśnie, to wyjaśnij mi 1 rzecz. Zoom symuluje masę różnych efektów,
    wzmacniaczów, kolumn jak wiedzą zainteresowani. Przykładową niech będzie
    symulacja wzmacniaczów ampega. No i co, wepniesz zomma np pod ampega SVT 2 żeby
    symulował Ci… Ampega? Trochę logiki i zimnego rozsądku. Wiadomo, że jest
    to urządzenie mające symulacją poniekąd zastąpić właściwy, drogi
    sprzęt, więc przy dysponowaniu takowym zoom b2, czy cokolwiek podobnego, nie
    jest po prostu potrzebne.

    Podsumowując to przydługie ględzenie – zoom jest SPOKO, chyba że masz już
    nagłośnienie za 6 kafli, bo wtedy zwyczajnie nie miałby zastosowania.

  5. Spirytus podsumował. Jeśli Cię stać, to bierz zooma, nie zawiedziesz się.
    Małe, zgrabne, na początku trudne w obsłudze, ale jak się zaznajomisz z
    gałkologią, to docenisz minimalizm w ich stosowaniu. Grałem nań prawie 2
    lata.

  6. Te spostrzeżenia wysówam na podstawie tego, że siedzi w tym ten sam procek,
    którego programowali ci sami ludzie… No ale kłucił się nie będę,
    dla początkującego jest okej tak czy siak. Cytuję przy
    słabszym wiośle potrafi uzupełnić brzmienie i za samo to już dla mnie
    gówno… Dobry multi nie powinien uzupełniać brzmienia. I z miejsca mówię
    że nie mam nagłośnienia za 6 tys. tylko LDMa za 4 stówki na allegro,
    którego wolę 100x bardziej niż te wszystkie cyfrowe gówna.

  7. sasqocz mogłeś sobie kupić wersję z pedałem. Nie jest droższa, a jednak
    ma troszkę więcej bajerów. Między innymi fest przydatne wyjście USB.

  8. Jest droższa o dwie stówki ;p Jak dla mnie to duża różnica … Kupiłem
    wersje bez pedała bo akurat trafiła się okazja na necie 😉 w gratisie
    dostałem pedał proela

  9. @Riki: Cytuję przy słabszym wiośle potrafi uzupełnić brzmienie i za samo to już dla mnie gówno… Dobry multi nie powinien uzupełniać brzmienia. I z miejsca mówię że nie mam nagłośnienia za 6 tys. tylko LDMa za 4 stówki na allegro, którego wolę 100x bardziej niż te wszystkie cyfrowe gówna.

    Hehe, zwróć szczególną uwagę na słowo : „przy słabszym wiośle
    potrafi uzupełnić brzmienie”, które nie jest równoznaczne
    z „zawsze zmienia tak samo naturalne brzmienie wiosła i stacku”. Logicznym
    jest, że przy gównianej gitarze człowiek stara się zrobić co może, byle
    tylko zabrzmieć odrobinę lepiej. Skoro ten efekt w jakiś sposób to
    umożliwia (czy to symulacją wzmacniaczów, czy equalizerem, czy jakimś chorusem
    etc.) to wg mnie idzie to dla niego na plus. No ale podkreślę jeszcze raz,
    że mówiłem tu o działaniu celowym, czego dobitnie nie zrozumiałeś, a
    urządzenie to do tego właśnie ma służyć. Co do ostatniego zdania o
    „wszystkich tych cyfrowych gównach”, oczywiście to Twoja opinia i nikt swoich
    poglądów na siłę Ci wpajać nie ma zamiaru, ale nadmienię tylko
    zainteresowanym tą kostką, że sporo osób chwaliło sobie naturalność
    brzmienia tego sprzętu jak na cyfrę właśnie, a wyssane z palca to nie jest,
    również popieram własnym doświadczeniem. Oczywiście nie pod wszystkie
    symulacje się to podpisuje, bo jest pewna liczba IMO zwyczajnie
    przekombinowanych, plastikowych, c*jowych i zbędnych.

    Pozdrawiam.

  10. Zooma nie polecam. Na Line6 grałem i polecam. Sam posiadałem do niedawna
    Behringer V-amp bass pod i nie polecam. Niby dużo możliwości ale dźwięk z
    tego średni

  11. I to jest piękno forów – ilu userów, tyle opinii 😛 Rada jest jedna, samemu
    ograć interesujący nas sprzęt i porównać z innym. Kolumb ze mnie żaden.

  12. ja tam bym polecił pandorę px4d 😀 no ale to kwestia gustu, do ćwiczenia na
    słuchawkach jest ok, ale do niczego więcej ;).

  13. ostatnio widziałem jak Jurek „Kwinto” Kwinta uzywa zooma, w sumie tej klasy
    basista raczej wie co robi. Kiedyś w recenzji napisałem o tym zoomie do czego
    się nadaje, do czego nie. Podtrzymuje to zdanie.

    https://www.youtube.com/watch?v=522uAek2Lj0

    Tu zoom w warunkach bojowych, symulacja wzmacniacza + lekki drive + zajebisty
    piec (totalny kastom, robiony na zamówienie dla bodaj ś.p.”Kawy”) + kable i
    wiosło.

Możliwość komentowania została wyłączona.