Lakierowanie i nowe przetworniki – Różowy Squier

W artykule opisałem proces odnawiania mojego Squiera Affinity P-Bass, począwszy od zmiany wyglądu przez malowanie, aż po wymianę przetworników na Seymour Duncan. Podzieliłem się również kosztem całego przedsięwzięcia i moimi przemyśleniami na temat wartości takiej modernizacji.

Postanowiłem zmienić wygląd oraz serce mojego Squiera Affinity P-Bass, nowy
lakier, gdyż jako że był to mój pierwszy i dość tani bas, nie
obchodziłem się z nim jak z dzieckiem, a także nowe pickupy.
Wymontowałem stare i znalazłem pod nimi coś co przypomina
piankę/gąbeczkę, widać to za załączonym zdjęciu:

www.img146.imageshack.us/img146/6098/dsc00016uh.th.jpg

Moje pytanie jest następujące: czy gdy będę montować nowe też mam ją tam
wsadzić?

Tak jak pisałem wyżej posiadam Squier Affinity Precision Bass rocznik 2007
(:P) w kolorze czarnym. W swoim przedziale cenowym nie ma sobie równych, ale
takie jest tylko i wyłącznie moje zdanie, nie chcę nikogo do tego
przekonywać, każdy sam powinien to sprawdzić i wyrobić sobie własne
zdanie. Był to mój pierwszy bas, więc pozostaje jakiś sentyment, a i nie
opłaca się tego sprzedawać za grosze, nie mam też dużych funduszy, więc
postanowiłem go odpicować zamiast wydawać 3000+zł na jakiegoś Fendera.

Zdjęcie basu już bez płytki maskującej (było robione w nocy, sory za
to):

www.img585.imageshack.us/img585/8198/dsc00081pf.th.jpg

Pierwszym krokiem będzie zmatowanie obecnego lakieru papierem wodnym,
najlepiej 1000 (zdjęcie poniżej). W przypadku, gdy nowy lakier będzie
metaliczny bądź perłowy, a gitara jest czarna, tak jak moja, wypadałoby
położyć biały podkład, wtedy lakier będzie jaśniejszy i bardziej wierny
próbkom, które widzieliśmy, najlepiej dwie warstwy, w kolejności: zmatowany
czarny lakier > biały podkład > matowanie i równanie > biały
podkład > matowanie i równanie. Oczywiście nakładając kolejne warstwy
podkładu należy pamiętać o dwóch rzeczach, żeby poprzednia wyschła,
najlepiej dać jej na to od 12-24h dla pewności i żeby przed położeniem
każdej następnej warstwy powierzchnię gitary przetrzeć np. kawałkiem
papierowego ręcznika lekko namoczonego benzyną ekstrakcyjną, usuniemy w ten
sposób wszystkie tłuste odciski palców i wszystko będzie się dzięki temu
lepiej trzymało. Na to już śmiało można kłaść kolor i później
bezbarwny połysk.

www.img42.imageshack.us/img42/2197/dsc00095kdq.th.jpg www.img854.imageshack.us/img854/63/dsc00098d.th.jpg

W tym momencie gitara jest po nałożeniu pierwszej warstwy podkładu i zaraz
zabieram się do równania i matowania.

www.img850.imageshack.us/img850/9973/dsc00084.th.jpg

Kolejne zdjęcia i opisy będą się pojawiać na bieżąco, a kolor położę
najprawdopodobniej w środę, wiec w czwartek można się spodziewać już
jakichś zdjęć gotowej dechy i przejdę wtedy do montowania pickapów i
ostatniego etapu picowania.

8 marca 2011 😛

Podkład położony i wszystko gotowe do lakierowania, ale jakoś mnie naszło,
żeby sprawdzić czy będzie pasować nowa płytka maskująca. Wszystko gra,
ale odkryłem przy tym, że oryginalnie montowane w Squierach pickupy, są
trochę dłuższe niż Seymour Duncany, które chcę zamontować i będę
musiał zrobić dwie nowe dziurki.

www.img718.imageshack.us/img718/4830/dsc00088da.th.jpg www.img215.imageshack.us/img215/6697/dsc00017a.th.jpg

Jutro zabieram się do lakierowania, kolor i połysk, zobaczymy co z tego
wyjdzie 😉

Mamy obecnie 12 marca, miałem napisać wcześniej, ale zapiłem w czwartek i
piątek 😛 A oto efekty mojej pracy:

www.img862.imageshack.us/img862/9415/dsc00019j.th.jpg www.img858.imageshack.us/img858/1914/dsc00021g.th.jpg

Tak, jest różowa xD Jak malowałem? Otóż robiłem to na dworze! I nie ma
żadnego paproszka! Tylko dwa zacieki, ale z tym poradzę sobie pastą lekko
ścierną AutoMAX. Obecnie decha jeszcze wisi w mojej szafie, nie śmierdzi
już tak jak na początku, więc ja przygarnąłem do pokoju. Nawet do 3-4 dni
po lakierowaniu lakier jest jeszcze wrażliwy na odciski. Myślałem, że nic
się jej nie stanie, więc położyłem ja na łóżku i po chwili leżenia pod
wpływem własnego ciężaru odcisnęła się faktura pościeli :
W tym momencie zostało mi poczekać jeszcze z dzień, może dwa i będę
wszystko składać do kupy.

Na początku przyszłego tygodnia, będzie można się spodziewać kolejnych
zdjęć i opisów 😉

17 marca, prace w 100% zakończone, jeszcze tylko czekam na nowe struny. Tak
wiec zajęło mi to wszystko 12 dni, a oto efekt mojej pracy:

www.img690.imageshack.us/img690/8972/dsc00011mt.th.jpg

Napiszę jeszcze ile to wszystko mnie kosztowało, może niektórym to ułatwi
sprawę 😉

– Seymour Duncan SPB-3 Quarter Pound Precision Bass ok. 300zł

– parę arkuszy papieru wodnego 1000 do 20zł

– podkład ok. 20zł

– kolor na zamówienie 37zł

– 2x lakier bezbarwny 36zł

– pasta lekko ścierna 8zł

– zdolności manualne bezcenne

Mam nadzieje, że to wszystko co napisałem ułatwi kiedyś komuś pracę 😉

Czy zmieniałem kiedykolwiek wygląd i serce mojego Squiera Affinity P Bass?
Czy znalazłem coś przypominającego piankę/gąbeczkę pod pickupami mojego bassa?
Czy powinienem umieścić w moim basie gąbkę podczas montażu nowych pickupów?
Mam Squier Affinity Precision Bass rocznik 2007 w kolorze czarnym i czy jest to mój pierwszy bas.
Czy kiedykolwiek malowałem swój bas i jakie były koszty malowania?
Czy muszę położyć biały podkład pod lakier metaliczny lub perłowy, gdy mój bass jest czarny?
Czy przed położeniem każdej kolejnej warstwy podkładu powinienem przetrzeć powierzchnię gitary papierowym ręcznikiem?
Czy w przypadku zamontowania Seymour Duncany musiałem zrobić dwie nowe dziurki?
Czy lakier jest wrażliwy na odciski i czy muszę poczekać kilka dni, zanim będę mógł złożyć bas do kupy?
Czy powinienem używać pasty lekko ścierniej do usunięcia zacieków z lakieru?

Podziel się swoją opinią
Czerwony
Czerwony
Artykuły: 9

11 komentarzy

  1. To zależy na jakim „stelażu” będą, jak mniemam ta pianka służy do tego
    żebyś sobie mógł regulować ich wysokość od korpusu, zazwyczaj są
    sprężynki do tego przy śrubkach.

  2. Dokładnie jak wyżej napisane. Pianka służy do regulowania wysokości
    pikapa. Jeżeli ta pianka nie sprężynuje wystarczająco to wymień ją na
    coś innego. np. dobrej jakości twarda gąbka do kapieli zdaje rezultat.

    Edyta: zmień temat bo ten jest nieco mylący. Gąbki pod pikapem i zmiana
    lakieru to nie jest składanie od podstaw.

  3. Pytanie jest tylko o owe gąbeczki? Bo jeśli tak to nie ma o czym dalej gadać
    😉

  4. A ja mam w swoim i piankę i spręzynki.

    w/g mnie spręzynki maja za zadanie „trzymanie” pickupa przy główce
    śróbki, a pianka do wytłumienia dragń.

    Mniejsze sprzęganie?

    Jak myślicie?

  5. I to i to sama pianka tęż jest ok ale czy wytłumia drgania by zapobiec
    sprzężeniom? Dobre pytanie ale ja bym był bardziej za teorią że pianka nie
    pozwala się przetwornikowi zanatto „gibać”, dzięki czemu niema dźwięku
    podobnego do stukania przy bardziej energicznych ruchach basem.

    Jak go przemalujesz i dasz nowe pickupy zapodaj próbki zobaczymy co wyszło.
    Może i swojego podrasuje.

  6. Też się właśnie zastanawiałem nad drganiami, ale nie mam pojęcia, sam
    nigdy się z piankami jeszcze nie spotkałem, ale mało basów rozkręciłem :]
    Można by sprawdzić jak będą się zachowywały pickupy zamocowane „na
    twardo” tzn. dać jakąś podkładkę drewna/metalu odpowiedniej grubości pod
    przystawkę 🙂

  7. @Grzyb: Jak go przemalujesz i dasz nowe pickupy zapodaj próbki zobaczymy co wyszło. Może i swojego podrasuje.

    Postanowiłem z tego tematu zrobić taki mały poradnik, jak malować itp.
    Wszystkie nowe zdjęcia czy opisy, będę dodawać w pierwszym poście. Zaraz
    zacznę zbierać materiały i w ciągu najbliższych paru gadzin lub
    najpóźniej wieczorem pojawi się opis i zdjęcia pierwszej fazy
    malowania.

    Gdybym ktoś miał jakieś pytania proszę śmiało pisać 🙂

  8. Mały odgrzeb odnośnie pianek – w moim Preclu były zamontowane gumki na
    wkrętach, ale za mało wypychały na zewnątrz pickup. Dlatego zamiast nich
    upchnąłem pod pickupem gąbkę z wypełnienia z pudełka na jakiś
    elektroniczny sprzęt (stację dysków, czy coś tam innego) i całość
    spisuje się bardzo dobrze. Pickupy można ustawić pod kątem, jak Leo
    nakazał, a do tego znacznie wyżej, przez co bas zyskał na mięsistości
    brzmienia (były za nisko i było za dużo środka, a za mało dołu).

  9. ale chała jak dla mnie, lepiej mi wyszlo lakierowanie zderzaka mojej hondy –
    przynajmniej takich grud nie było.

  10. Wielki lakiernik się znalazł. Nie pisałem, że jestem mistrzem, robiłem to
    pierwszy raz. Fakt, w niektórych miejscach lakier nie wylał mi się idealnie,
    ale na szczęście te miejsca są pod płytką 😛

Możliwość komentowania została wyłączona.