Zdarcie lakieru spod mostka

Część tematu złączona z „wszyscy odkręcamy gryf”

Po zrobieniu takiego zabiegu w Squier VMJB bas odzywa się jeszcze lepiej
(bardziej basowo, struna E super brzmi), ale niestety efekty zabiegu wychodzą
poza obszar mostka i trochę to nieładnie wygląda po bliskim przyjrzeniu
się.

Chciałbym to samo zrobić z GMR, ale chciałbym także wprowadzić w ten
manewr więcej estetyki. Macie pomysł czym i jak wyciąć idealny prostokąt
zbędnego lakieru i ani grama nie wyjść poza?

Jak mogę zdjąć lakier spod mostka na moim basie, aby uzyskać lepszy basowy dźwięk?
Czy ktokolwiek miał doświadczenie z usuwaniem lakieru z mostka na basie Squier VMJB?
Czy ktoś wie, jak wykonać zabieg zdjęcia lakieru spod mostka na basie GMR i zachować estetykę?
Jakie narzędzia potrzebuję, aby wyciąć idealny prostokąt lakieru na moim basie?
Czy ktoś zna sposób na usunięcie lakieru z mostka basowego bez uszkadzania instrumentu?
Jakie są skutki usuwania lakieru ze swojego basu, czy będzie to miało pozytywny wpływ na dźwięk?
Czy jestem w stanie usunąć lakier spod mostka na swoim basie samodzielnie, czy muszę skonsultować się z fachowcem?
Czy warto usuwać lakier ze swojego basu, aby poprawić jakość dźwięku, czy nie jest to konieczne?
Jakie są koszty usuwania lakieru z mostka basowego u fachowca?
Czy istnieją pewne rodzaje lakierów, które trzeba unikać przy usuwaniu lakieru ze swojego basu?

Podziel się swoją opinią

28 komentarzy

  1. Pomysł jest taki, żebyś zabrał skalpel, lub nóz do tapet i dokładnie nim
    przyciął lakier do prostokąta (tak, zebys miał rowek) i potem dojeżdżał,
    tym czym ściągasz lakier do kreski.Najlepiej jakimś dłutem delikatnie.

  2. i krawędź oklej taśmą – zapobiega pękaniu lakieru, patent poznałem przy
    wkręcaniu wkrętów w lakierowane drewno.

  3. Dzięki wielkie, tak właśnie myślałem. Taśmę stosowałem (folię
    banerową) ale nie mam tak precyzyjnych rąk. Rozumiem że rozpuszczalnik
    odpada ,bo pewnie działa negatywnie na drewno?

  4. @wertey: Dzięki wielkie, tak właśnie myślałem. Taśmę stosowałem (folię banerową) ale nie mam tak precyzyjnych rąk. Rozumiem że rozpuszczalnik odpada ,bo pewnie działa negatywnie na drewno?

    Zdecydowanie odpada!

    Obrysuj sobie mostek, odkręć i powolutku tak jak Muzz
    radził.

  5. Ok zrobione i muszę przyznać, że efekt jest masakryczny. GMR warczał
    wcześniej ale teraz to wrze :). Nie rozumiem dlaczego lutnicy nie robią tak
    że zostawiają gołe drewno w miejscu na mostek – zakładając że gitara ma
    dobry mostek który już zostanie… Teraz to jest potęga:)

    Poza tym słyszałem, że z lakierem połyskującym jest tak że strasznie
    przeszkadza w brzmieniu…

  6. Dodam jeszcze, że poprawiła się dynamika, bas mniej muli oraz w łapie
    lepiej drga – tz nie wiem jak to określić – czuje się dźwięk w palcach. W
    przypadku NTB bardzo pożyteczne. Początkujący szarpacz raczej różnicy nie
    odczuje, ale człowiek wyczulony i ograny będzie zaskoczony efektem:)

    Moim zdaniem warto trochę poskrobać bo basik nabiera rumieńców:)

  7. Ja, jako kompletnie zielony basista, gdy zeskrobałem lakier spod mostka,
    także poczułem dużą różnicę. Tak w brzmieniu jak i w drganiu w łapie 🙂

  8. Ja miałem trochę gorzej, z racji mostka mono coś tam (Ibanez BTB 405), ale
    cierpliwości mi starczyło na pięć dłubań. Efekt bardzo sympatyczny. Czuć
    różnicę, trudno opisać słowami, ale w moim przypadku brzmienie stało się
    mniej szkliste, tylko bardziej uwadatniły się niższe rejestry, ale nic nie
    muli. Jestem zaskoczony efektem. Przy okazji usunąłem lakier z punktu styku
    deski z gryfem. Te proste zabiegi zmmieniły na plus brzmienie. Jedynie więcej
    problemu jest z precyzyjnym usunięciem lakieru spod tych pojedynczych mostków
    BTB… Ale się da. u mnie najlepiej się sprawdzał naostrzony stalowy punktak
    (szlifowany na kształt małego dłuta), którym obrysowałem mostek i
    wykruszałem lakier. Zacnie odchodził i nie było problemów z odpryskami na
    krawędziach etc. Tylko z pół godziny dłubie się jeden element…

  9. gratuluje! zdzierajac lakier z pod mostu straciłeś górę i zamuliłeś sobie
    bass:) To moja opinia – sprawdzałem w praktyce. W teorii dobry lakier jest
    twardszy od gołego drewna – efekt jest taki, że drgania są tłumione przez
    korpus co najbardziej słychać w wysokich rejestrach – dołu faktycznie może
    być więcej to fakt. tu przy okazji okazuje się, że dobrze jak mostek ma
    dużą powierzchnie – wtedy drgania są lrpiej przekazywane i przechodzą ze
    strun na mostek, z mostka na korpus, z korpusu na mostek i z mostka z powrotem
    na struny.

  10. no spoko, każdy ma swój gust, ja wole mieć dodatkowe harmoniczne w brzmieniu
    a nie je wytłumiać – wtedy lepiej slychac bas w miksie:) Słysząc wyższe
    harmoniczne od podstawowego dźwięku nasz mózg „dodaje” sobie pierwszą
    harmoniczną dzięki czemu słychać bas nawet na głośniczkach od laptopa.

  11. @Mateusz Piotrowski: no spoko, każdy ma swój gust, ja wole mieć dodatkowe harmoniczne w brzmieniu a nie je wytłumiać – wtedy lepiej slychac bas w miksie:) Słysząc wyższe harmoniczne od podstawowego dźwięku nasz mózg „dodaje” sobie pierwszą harmoniczną dzięki czemu słychać bas nawet na głośniczkach od laptopa.

    Mateusz – generalnie się z Tobą zgadzam i szkoda mi tych instrumentów, ale w
    rzeczywistości chyba nie jest aż tak źle jak piszesz. Przerabiane basy
    wzorem klarowności nie są 😉 a i chyba ich użytkownicy nie tego od nich
    oczekują sądząc po ich wypowiedziach. Dodatkowo pewnie podłączane są do
    byłowatego nagłośnienia – więc jak pojawi się więcej środka jedyne
    poprawi się – „przebijalność” w kapeli. W wielu przypadkach przerabiający
    nawet nie jest w stanie zorientować się, że skrzywdził instrument 😉

    Ale co kto lubi 😛

  12. Nie wiem o czym Mateusz piszesz. Teraz zarówno Squier jak i GMR grają
    selektywniej, struna B lepiej się odezwała, nic nie muli (a wcześniej tak
    było z lakierem), góry jest tyle samo, mruczy huczy i skrzeczy, że aż japa
    się śmieje. Jak będę robił swój bas to nigdy nie dam lakieru pod mostek.
    Od jakiegoś czasu mam jobla na punkcie brzmienia i ciągle mi coś nie
    pasowało – już nawet dostałem od zespołu przezwany pokrętło… Od tego
    zabiegu niczym nie kręcę:D

    Fakt że to może zależy od drewna, bo obydwa moje basy jako głównie
    grające mają klon. Ja jednak będę ten zabieg traktował jako obowiązkowy,
    bo po prostu mi po tym pięknie gadają…

    Solartron

    podłączam do Taurusa TL-3510 plus 15″ , bardzo klarowne, dobre combo na
    neodymach, z przebijaniem się środkiem nie mam problemu, trochę zaufania a
    nie patrzycie z góry jak mistrzowie świata, którzy wiedzą już wszystko i
    niczego więcej nie są w stanie się dowiedzieć;)

    Ja akurat jasność basu lubię i potrzebuje, więc chyba bym nie polecał
    gdyby było tak jak opisujecie.

  13. Solartron – nie żebym mówił, że zdarcie lakieru spod mostu sprawi, że bas
    zacznie brzmieć tragicznie -pewnie różnica nie jest aż taka duża i sporo
    osób by jej nawet nie słyszało. Ale to są szczegóły, które składają
    się na brzmienie, dlatego zakladamy badassy, wymieniamy pikapy, zakładamy
    cięższe klucze czy nawet zdejmujemy płytki. Każda zmiana to jakieś może i
    1-2% ale jak się to pozbiera to już wychodzi 20% czy nawet 30%:). Co do
    zdzierania lakieru z kieszeni na gryf – myślę, że tu nie chodziło o
    pozbycie się lakieru co o wyrównanie tej powierzchni i usunięcie
    „niespodzianek” w postaci papieru ściernego czy kawałów kart
    telefonicznych:). Lakier tu chyba nie przeszkadza – wręcz przeciwnie imo.

  14. ja ten zabieg wykonałem jako eksperyment w Ibanez w którym nie mogłem już
    niżej opuścić strun po zdarciu lakieru w kieszeni gryfu, a efekt mi się
    spodobał, basówka brzmiała znacznie lepiej

    zresztą dlaczego wcześniej o tym nie napisaliście Mateusz i Solartron skoro
    to takie oczywiste, może ludzie by się bardziej zastanowili nad tym czy
    skrobać i robić cokolwiek, a tak teraz wyskakujecie z szafy jak jest już po
    wszystkim, bezsensu

    edit: dodam jeszcze, że w Yamaha też to zrobiłem, ale tam był zdarty
    lakier z całego topu i też wrażenia miałem jak najbardziej pozytywne,
    brzmienie stało się bardziej otwarte i basówka bardziej mruczy ma fajniejszy
    dół, a góra nie ucierpiała

  15. @witt:

    …zresztą dlaczego wcześniej o tym nie napisaliście Mateusz i Solartron skoro to takie oczywiste, może ludzie by się bardziej zastanowili nad tym czy skrobać i robić cokolwiek, a tak teraz wyskakujecie z szafy jak jest już po wszystkim, bezsensu

    edit: dodam jeszcze, że w Yamaha też to zrobiłem, ale tam był zdarty lakier z całego topu i też wrażenia miałem jak najbardziej pozytywne, brzmienie stało się bardziej otwarte i basówka bardziej mruczy ma fajniejszy dół, a góra nie ucierpiała

    Odpowiedź jest prosta – na forach muzycznych nie „przesiaduję” cały czas –
    ten temat znalazłem dopiero teraz i od razu napisałem moje spostrzeżenia.
    Ludzie – zamim zaczniecie kroić swoje instrumenty zastanówcie się – pół
    biedy gdy to są budżetówki…

    witt – to że nie zauważyłeś różnicy w górnym paśmie nie znaczy, że nie
    „nabroiłeś” w tym zakresie 😉

    Mateusz – dokładnie mam na myśli to co napisałeś 😀

  16. Wydrapanie lakieru nie zmieni brzmienia basu jakoś wybitnie mocno. Na swoim
    przykładzie musiałem tylko podkręcić nieco wyższych tonów, ale za to
    środek i dół mi lepiej zabrzmiał:)

  17. No w zespole może nie, bo masz wielką dudniącą kolumnę i z perkusją góry
    już nie słychać. Gorzej jak będziesz się nagrywać:) Jeden usłyszy
    różnicę – inny nie. Ja nie słyszę różnicy typu bas z płytką vs. bas
    bez płytki albo kabel klotz vs. monster, ale zmiane lakieru na podstrunnicy
    mojego basu słyszałem i to wyraźnie. BTW.

  18. No w zespole może nie, bo masz wielką dudniącą kolumnę i z perkusją góry
    już nie słychać. Gorzej jak będziesz się nagrywać:) Jeden usłyszy
    różnicę – inny nie. Ja nie słyszę różnicy typu bas z płytką vs. bas
    bez płytki albo kabel klotz vs. monster, ale zmiane lakieru na podstrunnicy
    mojego basu słyszałem i to wyraźnie. BTW.

  19. Prawda jest taka że bas ma brzmieć w zespole, gdzie góra nie jest akurat
    pasmem które moim zdaniem powinno być mocno słychać, zazwyczaj nagrania
    studyjne góry mają mało, bo miksie ginie w ogóle, chyba że klekocze ale to
    raczej denerwuje. Dopiero pojawia się przy klangu i jak grasz tylko z
    perkusją. Więc jeżeli bas w dolnych i średnich częstotliwościach odzywa
    się lepiej to wg mnie tylko na plus;)

    No i jeszcze jedno, góry jest tyle samo ale z racji że jest więcej środka i
    dołu to ta góra nieco mniej się może uwydatniać u niektórych.

    U mnie akurat góry nie brakuje.

  20. Heh najwyżej zdrapiesz:D Ja nie mam zamiaru lakierować;)

    Dużo basów ma tzw mostek wpuszczany w korpus i tam chyba lakieru nie dają, a
    są to raczej drogie basy;)

  21. Czyli Solartron Twoim zdaniem jak będę lakierował bas (co mam w planie,
    żeby zabezpieczyć drewno) to powinienem polakierować również pod
    mostem?

    edit: też to zauważyłem Wertey, zresztą np w kieszeni gryfu Yamaha miała
    czyściutko i ogólnie droższe basy też miały, z tego co zauważyłem jak
    ludzie wpisywali się w temacie o kieszeni gryfu, nie wiem może z mostkiem
    jest inaczej

  22. Jeszcze mnie zainteresowało, czy do zmiany nieco brzemienia nie przyczyniły
    się automatycznie podniesione przystawki heh. W końcu akcja strun uległa
    zmniejszeniu, a i magnesiki z ceweczkami się zbliżyły do struny. W sumie
    lakier tak cieniutki nie jest.

  23. @wertey: Heh najwyżej zdrapiesz:D Ja nie mam zamiaru lakierować;)
    Dużo basów ma tzw mostek wpuszczany w korpus i tam chyba lakieru nie dają, a są to raczej drogie basy;)

    No:) Warwicki:)

    Wertey – im wyżej pikapy tym więcej góry i kopaa przy klasycznych pasywnych
    pickupach dodatkowo większa głośność w stosunku do brumów. Ja staram
    się pikapy dać najbliżej strun na tyle żeby nie przeszkadzało podczas
    gry:)

  24. No jak miałem w GMRze wysoko to lekko mulił, brakło dynamiki i mi się góra
    wcale nie podobała. Zresztą to zależy o czym mówimy bo w tej chwili mam
    około 5 mm mm od strun więc to wcale jakoś wpuszczone w dechę nie jest. W
    Squierze jak daje wysoko to mi się nie podoba klang. Nie wiem jak to
    powiedzieć , jest głośniej ale płasko. Chyba że wpuszczone w dechę to
    znaczy 10mm od strun:D. Jak wiadomo co kto lubi, każdy ma swój ideał;)

Możliwość komentowania została wyłączona.