ESP LTD TA-200 a ESP LTD TA-600

Analizujemy różnice między basami ESP LTD TA-200 a ESP LTD TA-600, zwracając uwagę na budowę, materiały i osprzęt. Pomimo podobieństw, istnieją kluczowe różnice, które mogą wpłynąć na decyzję o zakupie.

ESP LTD TA-200

www.guitarcenter.pl/catalog/bas/basy/4-strunowe/esp-ltd-ta-200

* Konstrukcja/Skala – Bolt-on/35”

* Korpus – Lipa

* Gryf/Podstrunnica – Klon/Palisander

* Profil Gryfu – Extra Thin U

* Markery – Pentagramy/ARAYA Logo na 12-stym progu

* Progi – 24 XJ

* Binding – Brak

* Osprzęt – Black Nickel

* Klucze – ESP-LTD

* Mostek – EMG-ESP LHB-4 Set

* Pickupy – EMG 35DC Active Set

* Potencjometry – Vol/Bal/Tone

* Kolor – Czarny

ESP LTD TA-600

www.guitarcenter.pl/catalog/bas/basy/4-strunowe/esp-ltd-ta-600

* Konstrukcja/Skala – Neck-Thru-Body/35″

* Korpus – Olcha

* Gryf/Podstrunnica – 3-Pc Klon/Palisander

* Profil Gryfu – Extra Thin U

* Markery – Pentagramy/ARAYA Logo na 12-stym progu

* Progi – 24 XJ

* Binding – Brak

* Osprzęt – Black Nickel

* Klucze – Grover

* Mostek – ESP BB-604

* Pickupy – EMG 35DC Active Set

* Potencjometry – Vol/Bal/Tone

* Kolor – Czarny

Teoretycznie różnią się materiałem z którego zrobiony jest korpus i
gryf/podstrunnica, mostkiem i kluczami.

Pytanie – czy warto wydac 4 tys zamiast 2 tys?

Teoretycznie pytanie glupie bo niby cena bo konstrukcja lepsza itd itd itd ale
chciałbym mimo wszystko uslyszec opinie…

Czy warto wydać 4 tysiące zamiast 2 tysięcy na ESP LTD TA 600?
Czy ESP LTD TA 200 i ESP LTD TA 600 różnią się składowymi?
Czy ESP LTD TA 200 i ESP LTD TA 600 są odpowiednie dla basistów?
Czy ESP LTD TA 200 i ESP LTD TA 600 posiadają różne pickupy?
Czy ESP LTD TA 600 jest wartościową opcją w porównaniu do ESP LTD TA 200?
Czy ESP LTD TA 600 ma wyższą jakość wykonania niż ESP LTD TA 200?
Czy ESP LTD TA 200 i ESP LTD TA 600 są łatwe w obsłudze?
Czy ESP LTD TA 600 opłaca się kupić, mimo wyższej ceny?
Czy ESP LTD TA 200 lub ESP LTD TA 600 mają dobre opinie wśród basistów?
Czy ESP LTD TA 200 i ESP LTD TA 600 są polecane przez doświadczonych basistów?

Podziel się swoją opinią

62 komentarze

  1. Nie kupuj LTD, a już na pewno nie takiego, który ma pentagram i napis Araya
    na podstrunnicy, bo za takie gitary zawsze się płaci o wiele za dużo,
    dodatkowo, to nie jest żadna sygnatura, tylko deal zrobiony z artystą, żeby
    swojego nazwiska użyczył, żeby fani kupowali płacąc absurdalne pieniądze
    za produkt, który nie jest tyle wart.

  2. Kapral a co według Ciebie ma on wziąć, bo sądząc po
    avatarze i nicku nie gra on bluesa 🙂

  3. Nie chce kupić LTD ze wzgledu na Pentagramy i sygnature Toma 😉

    Przeciez wymienilem tez inne w dalszych postach a mimo wszystko chciałbym się
    dowiedziec czy oplaca się je kupić (i , która dokladniej) ze wzgledu na
    budowe/materialy/elektronike – nie ze wzgledu na to ze maja czyjs podpis na
    gryfie 😉

    Jeśli sadzisz ze LTD nie nadaja się do grnaia (w moim przypadku) death-metal to
    prosilbym o podpowiedz dlaczego bo sama odp typu nie bo nie – nie mowi za dużo.
    A z checia przyjme wskazowki bardziej doswiadczonych ode mnie.

  4. Ogrywałem parę BC Richów, Warwicków, ESP LTD też. Żadne ich wiosło mi
    nie leżało a miałem przygody z zespołami death, black, thrash, a nawet
    grind więc wiem o co tam chodzi. Polecam Spectory, dobre precle, jazzbassy, MM
    Bongo, Rickenbackery i parę jeszcze. Chodzi głównie o to żebyś grał
    pełnym pasmem (czyli też środkiem) co da możliwość przebicia się przez
    jazgot gitar.

  5. @Samael: Nie chce kupić LTD ze wzgledu na Pentagramy i sygnature Toma 😉
    Przeciez wymienilem tez inne w dalszych postach a mimo wszystko chciałbym się dowiedziec czy oplaca się je kupić (i , która dokladniej) ze wzgledu na budowe/materialy/elektronike – nie ze wzgledu na to ze maja czyjs podpis na gryfie 😉
    Jeśli sadzisz ze LTD nie nadaja się do grnaia (w moim przypadku) death-metal to prosilbym o podpowiedz dlaczego bo sama odp typu nie bo nie – nie mowi za dużo. A z checia przyjme wskazowki bardziej doswiadczonych ode mnie.

    Nadają się, ale nie za taką cenę. Masz to wytłumaczone jasno.

  6. Nigdy nie słyszałem na żywo w death metalu przebijającego się ltd dlatego
    również odradzam, może solo brzmi dobrze ale w zespole – dupsko. Podpisuje
    się pod gregoosem – spectory, ricki, fendery.

  7. tak jak któs już wspomniał ja generalnie bym ci polecił MM Bongo, grałem i
    jest zajebisty a gram generalnie to co ty, raczej ciężka muzyka i jest
    świetny do takich gatunków, możesz zamówić go w dowolnym kolorze, także
    nie sugeruj się tym że one są wszędzie takie kolorowe pokazane, zobacz np
    na
    http://www.novy-bass.com i wejdz w gear, novy ma właśnie takiego bongo , na yt
    zobacz jego nagrania z dies irae, tam z*ebiście słychać ten basik, ogólnie
    super sprawa tylko kwestia tego czy chcesz tyle wydać 😉 Ale gitarka
    profesjonalna i jak najbardziej warta tych pieniążków 😉

  8. Hmmm – ja myslalem ze „przebicie” się basu zalezy nie tylko od gitary – ale od
    ustawien w zespole i reszty sprzętu tez – ale może się mylilem 😛

    Bongo wyglada strasznie kijowo jak dla mnie xD Smieszne jest 🙂

    I nie wiem skad ten pomysl na Fender do Death Metalu xD

  9. Ale tak na poważnie to jak dysponujesz takimi pieniędzmi to skontaktuj się z
    Malinkiem (malwood) on ci zrobi gitarę taką jaką bys chciał a sound
    będziesz miał zajebisty bo on robi świetne gitary które idealnie
    sprawdzają się w takiej muzyce 😉 możesz nawet samemu zrobić projekt takiej
    gitarki i jemu dać albo dogadacie się razem, wsyzstko sobie mozesz dobrać
    itd. wg mnie to jest świetne roziązanie, sam mam lutniczą gitarkę (kamecki)
    zajebista sprawa, można wszystko samemu dobrać itd a brzmienie powala 😉 A
    Fender w death to faktycznie poroniony pomysł ;/

  10. Dzieki hubabuba – chyba poszukam sobie jakiś lutnikow i zobaczymy co beda mieli
    do zaoferowania.

    Znajomy mi zaproponowal kiedyś uslugi właśnie Kameckiego – sam tez ma/będzie
    miał od niego bas (nie pamietam)
    http://www.kameckiart.pl/ 🙂

    Czy Malwood ma jakieś www? Bo nie udalo mi się nic znaleźć na google – albo za
    slabo szukalem 😉

    Choc oczywiście przysiade kiedyś do tych LTD i zobaczymy jak mi beda brzmiec –
    bo kto wie – może mi przypasuja od razu 😉

  11. Dlaczego Fender to poroniony pomysł? Groźni metalowcy przejmują się
    wyglądem na czym grają, kupa śmiechu z przewagą kupy. Zajmij się lepiej
    jakimś Spectorem, MM Bongo. W lutnicze wyroby nie bawiłbym się za takie
    pieniądze i poza tym sam nie wiesz czego szukasz.

    Jak już przysiądziesz do tego LTD to zwróć uwagę jak zabrzmi to z resztą
    kapeli a nie wyłącznie solo. Co z tego, że będziesz brzmiał z*ebiście
    jak nie będzie Cię w ogóle słychać.

  12. Śmiesznie by wyglądał grająć death z fenderem jazz basem, mówiłem już o
    bongo, nie spodobał mu się, lutnicze gitary to właśnie dobra sprawa jest bo
    może mieć wiele lepszą gitarkę od takiego jazza

  13. @Samael: Dzieki hubabuba – chyba poszukam sobie jakiś lutnikow i zobaczymy co beda mieli do zaoferowania.
    Znajomy mi zaproponowal kiedyś uslugi właśnie Kameckiego – sam tez ma/będzie miał od niego bas (nie pamietam)
    http://www.kameckiart.pl/ 🙂
    Czy Malwood ma jakieś www? Bo nie udalo mi się nic znaleźć na google – albo za slabo szukalem 😉
    Choc oczywiście przysiade kiedyś do tych LTD i zobaczymy jak mi beda brzmiec – bo kto wie – może mi przypasuja od razu 😉

    Kamecki ma fajny model ten co ja mam (novy bass) ale oczywiście możesz
    pobawić się we własną inwencję, on ci doradzi itd. Malwood niestety strony
    nie ma ale spokojnie znajdziesz w necie nr tel. ja niedługo bd osprzęt robił
    u malwooda bo ja ten bass kameckiego kupiłem bez osprzętu, a malwood ma
    taniej z częściami bo on jest dystrybutrem drewna dla spectora i po prostu on
    ma części od spectora duuużo taniej, generalnie to polecam ci kameckiego i
    malinka ale z przewagą na malinka, kiedyś pytałem o to novego i chwalił
    właśnie malinka, kamecki ma bdb lakiery a malinek kuleje z czasem ale warto
    poczekać 😉

  14. @hubabuba: Śmiesznie by wyglądał grająć death z fenderem jazz basem

    …może jeszcze do tego dorośniesz 😀

    @hubabuba: lutnicze gitary to właśnie dobra sprawa jest bo może mieć wiele lepszą gitarkę od takiego jazza

    Lepszą – niekoniecznie, bardziej pod siebie – zdecydowanie. Ale do lutnika
    trzeba iść z dokładną wizją swojego brzmienia. Znać drewno, elektronikę,
    obcykane rozwiązania, ustalić swoją wypadkową. Sam myślałem, że mam
    konkretną wizję swojego basu lutniczego, i forum mi je konkretnie
    skorygowało, zdecydowanie in plus.

  15. Tak, lutnicze gitary to dobra sprawa, szczególnie dla kogoś kto zamiast
    pójść do sklepu i ograć woli pytać na forum. I szczerze wątpię czy
    będzie lepsza od Fendera, chyba że od meksykańca. Moim zdaniem Bongo
    wygląda o wiele śmieszniej ale to tylko moja opinia.

  16. Jezu… hubabuba masz od dziś zakaz radzenia komukolwiek w kwestii
    czegokolwiek. Tyle bzdur komuś do głowy nawkładać w jednym wątku to chyba
    rekord.

    Samael- po nicku i doborze basówek widać, że za bardzo chcesz wyglądać a
    za mało brzmieć. Nie kupuj LTD bo to kicha brzmieniowa. Nie przebijesz się
    tym przez kapelę nawet jeśli zrobi na ciebie wrażenie przy samotnym
    ograniu.

    MM Bongo, które podpowiada hubabuba może się podobać lub nie. Ty nie wiesz
    czego chcesz więc ograj sobie wszystko co ci podpowiemy przed zakupem. Bongo
    brzmi bardzo fajnie ale plastikowo (w sensie hi-fi) i nie spodoba się fanom
    naturalnego brzmienia.

    Fender będzie świetnym rozwiązaniem bo przez resztę kapeli przebija się
    jak nóż przez ciepłe masło. Nie zdajesz sobie sprawy ilu basistów
    metalowych gra/nagrywa na fenderach. Nawet na precisionie da się grać szybko
    i agresywnie (Steve Harris). Ćwieki i farbki z twarzy po takim wyborze ci nie
    nie spadną, bez obaw.

    Do lutnika nie idź. Nie wiesz czego chcesz a pójście do lutnika w takiej
    sytuacji może skończyć się katastrofą- owszem basik będzie na poziomie
    ale szybko możesz uznać, że to nie to i tylko wyrzucisz kasę w błoto.

  17. Tak jak hubabuba napisał, Fender ma swoje charakterystyczne brzmienie i jak do
    heavy metalu pasuje idealnie tak w mocniejszych niekoniecznie się sprawdzi. Ja
    gram black metal i również wole bardziej nowoczesne brzmienie 🙂 a co do
    LTD/ESP popatrzcie ilu basistów, którzy grają ciężką muzę na nich gra 🙂

  18. MrPapa dobrze pisze, ja do ciężkiej muzyki wziąłbym jakiegoś Spectora lub
    Fendera.

  19. Orion, Mortifer (Hate), basista Belphegor, basista Crionics, basista Suicede
    Silence, basista Keep of Kalessin i wiele innych 🙂

  20. ilu znanych basistów gra na LTD?

    edit: mea culpa, słucham innej muzyki, to niżej wymienionych panów nie
    znałem. Faktycznie udowodniliście, że zawodowcy grywają na LTD 😉

    (i tak wybrałbym Fender :P)

  21. Luuuudzie chyba nie rozróżniacie ESP od LTD! Mało tego, nawet ci grający na
    prawdziwych ESP nikną w kapeli i równie dobrze mogłoby ich tam nie być.
    Wszelkie sygnatury są, jak już Kapral pisał, chwytem marketingowym. To co
    choćby Araya dzierży i to co się sprzedaje z jego nazwiskiem na główce to
    są zupełnie nieporównywalne instrumenty. Później się taki dziwi, że
    kupił sobie sygnaturę a nie brzmi jak idol… Już wspomniany (choć
    osobiście ich nie lubię) Spector będzie lepszy bo przynajmniej ma ten
    specyficzny dzwon i ten atak będzie w kapeli słychać.

  22. MPB dochodzi do samego basu jeszcze piec, efekty i
    mastering w studio 🙂 a pod co podpinają basy dochodzi do grubych tysięcy. Ja
    obstawiam przy swoim mi się dźwięk LTD/ESP podoba w takim graniu 🙂

  23. @Samael:
    I nie wiem skad ten pomysl na Fender do Death Metalu xD

    A Obituary to niby szanty gra?

  24. @omen93:

    @Samael:
    I nie wiem skad ten pomysl na Fender do Death Metalu xD

    A Obituary to niby szanty gra?

    DeathnRolla ;P

    Fender + ostra jazda to od razu kojarzy mi się Byron Stroud z Fear Factory i
    SYL – świetnego ma tego Fender 🙂

    Fender niestety (bo nie jest true) sprawdza się w każdej muzyce – grają np.
    u mnie punkowcy (Poison Heart), których basista ma F-Amerykańca – w życiu
    tak dobrze brzmiącego punku nie słyszałem 😀

  25. nightwolf, wymieniłeś dużo zespołów w których używa się basu ltd, nie
    dodałeś jednak że w polowie z nich go nie slychac. 😀 Oczywiscie w suicide
    silence, gdy basista gral jeszcze na Warwicku, było coś slychac ale teraz to
    smiech na sali, bassman tam po prostu „jest” =/

  26. Kiedy Oriona właśnie słychać. Generalnie w ciężkim graniu nie jest łatwo
    wychwycić linię basu ze względu na duży hałas gitar. Tutaj nawet Fender
    nie pomoże

  27. latem666 dokładnie jest tak jak napisałeś, a ja jeszcze od
    siebie dodam, że jeżeli się słucha takiej muzyki łatwiej jest wychwycić
    bas. Jak dla mnie bas w metalu jest uzupełnieniem gitar i odgrywa troszkę
    inną rolę niż w innych spokojniejszych gatunkach muzyki 🙂

  28. @latem666: Kiedy Oriona właśnie słychać. Generalnie w ciężkim graniu nie jest łatwo wychwycić linię basu ze względu na duży hałas gitar. Tutaj nawet Fender nie pomoże

    NIE!

    Oriona słychać, bo ma dobry mastering. Tyle. Jeśli realizator jest dobry, to
    może ukręcić coś fajnego ze średniego, ale łatwiej jest ukręcić coś
    świetnego z naprawdę dobrego. Czy bas w Rush, Yes, Megadeth, Iron Maiden
    trudno wychwycić? Alibo w Opecie?

    – death zaiste grany na jazzie.

  29. Te kapelki które wymieniłeś grają strasznie lajtowo. Tam bas spokojnie da
    się wysłyszeć.

  30. Atheist? Tony Choy gra na Zonach, Paterson grał na Ibanezach SR – i się
    przebijało. Sporo basistów stonerowych gra na preclach, dwa jazzy to często
    spotykana konfiguracja przystawek we fretlesach, a jak pewnie wiesz, jest sporo
    fretlesujących deathmeatlowych basistów.

  31. Latem Cannibal Corpse tam ladnie wszytsko slychac i z tego co mi wiadomo Alex
    wczesniejsze plyty nagrywal na fenderze :)Nie marka gitar decyduje o tym czy
    bas jest bardziej uwydatniony w utworach czy tez nie ,decyduje wizja zespołu

  32. https://www.youtube.com/watch?v=1xIbCEdtWzw

    2:40 a cała reszta odnośnie używania poważnych basów w sejtenowych
    kapelach została już wcześniej napisana.

    skłołtuje dantego – no offence – ale musicie dorosnąć i zrozumieć, że
    rogi, pentagramy i wyglad to nie wyznacznik tego, czy bas będzie siedziec, czy
    nie. Prawda jest bolesna..

    Fender do wszystkiego. 🙁

  33. @bratekr:

    @latem666: Kiedy Oriona właśnie słychać. Generalnie w ciężkim graniu nie jest łatwo wychwycić linię basu ze względu na duży hałas gitar. Tutaj nawet Fender nie pomoże

    NIE!
    Oriona słychać, bo ma dobry mastering. Tyle. Jeśli realizator jest dobry, to może ukręcić coś fajnego ze średniego, ale łatwiej jest ukręcić coś świetnego z naprawdę dobrego. Czy bas w Rush, Yes, Megadeth, Iron Maiden trudno wychwycić? Alibo w Opecie?

    – death zaiste grany na jazzie.

    A skąd wiecie, że w ogóle nagrywał coś na płycie na tych swoich
    endorsmentowych wiosłach? 😉

    Bo ze źródła zbliżonego do źródła wiem, że na ostatnią sesję
    nagraniową Behe pojechała do Oriona gitara naszego kolegi Henia 😉

  34. Filippiarzu – twierdzisz, że Twoje źródło zbliżone do źródła jest
    bardziej wiarygodne niż raport ze studia, na którym WIDAĆ gitarę, a sam
    Orion mówi „Używam tutaj xxxxxx”? :>

    Jeśli już czymś innym nagrywał, to najwidoczniej fragmenty – na tyle
    krótkie i mało znaczące, że nawet o tym nie wspomniał. No chyba, że
    uważasz, że kolo nadal ma 15 lat i wstydzi się przyznać, że nie gra tylko
    na szatanach? 😉

  35. No to dobrze, niech Wam będzie, że specjalnie w studiu najpierw nagrali bas
    na Heniowym wiośle, potem Orion chwycił za tego gównianego endorsementowego
    basa i pomachał paluszkami do kamery, żeby był materiał na bonusowe dvd.
    😉

    Ale może mi też powiecie, że podczas gry na żywo jego bas jest tak
    naprawdę niepodpięty pod wzmacniacz, a w głośnikach słychać nagranie
    zrobione na czymś innym? Bo na żywo też ładnie brzmi i się przebija. Nie
    chcę tutaj powiedzieć, że przez to każdy esp/ltd brzmi tak miodnie (w
    końcu nie bez powodu orion gra na customowej wersji), ale trochę przesadzacie
    z tym uogólnianiem.

  36. Chodzi o to, że za pokazanie tego basu Orion dostaje kasę, bo reklamuje
    instrument, który ma promować. Popatrz, jak jest zbudowana relacja ze studia,
    gdzie nagrywało Black River – najpierw jest sam bas, potem jest bas
    podgłośniony w studiu.

  37. bartekr: zapytam jeszcze raz – to na koncertach też jego bas jest
    niepodłączony, a na kolumny idzie nagranie czy jak? Bo na żywo też brzmi
    miodnie.

    I co do tego studia BR – nie rozumiem, chodzi Ci o to, że jak mówią „tak
    będzie brzmiał bas Oriona” to brzmi on inaczej, niż wtedy, gdy on na nim
    gra?

  38. Bernardo pojechał – Henio wspominał o tym i dlatego swojego przywiozłem na
    zlot.

  39. Ale mi poprawiliście humor 🙂 goście od lajtowego grania mówią, że Fender
    i tylko Fender do black czy death metalu 🙂 spoko to jest wasza opinia.
    Posłuchajcie najnowszej płyty Gorgoroth gra tam teraz basista z Obituary i
    powiedzcie mi czy się ten Fender tam przebija 🙂 według mnie zależy to od
    koncepcji zespołu jeżeli ktoś chce mieć słyszalny bas to weźmie coś na
    czym będzie go dobrze słychać jak chce uzyskać inny dźwięk to co innego
    weźmie 🙂 pozdrawiam

  40. Nie no sory pojechałem po bandzie :p ale Fender był najczęściej wymieniany
    🙂

  41. Bo taki jazz to jest bas do wszystkiego, ale spector tez na pewno w metalu
    siądzie 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.