Co zrobić?

Z Fenderem który ma jeden próg za wysoko? Domyślam się że oddać do
lutnika. Ale co lutnik zwykle w takiej sytuacji robi? Szlifuje gryf? I ile kasy
taki zabieg ok kosztuje? Pytam bo planuje coś z tym zrobić ale nie jestem
pewien do końca jak ten problem ugryźć.

Co mogę zrobić z moim Fenderem, który ma jeden próg za wysoko?
Czy powinienem oddać mój Fender do lutnika, jeśli ma jeden próg za wysoko?
Jakie kroki powinienem podjąć, kiedy mój Fender ma jeden próg za wysoko?
Czy wiesz, co robić z moim Fenderem, który ma jeden próg za wysoko?
Czy znasz sposób na rozwiązanie problemu z jednym progiem w moim Fenderze?
Czy wiesz, jak często lutnicy naprawiają problemy z wysokimi progami w Fenderach?
Czy mógłbyś mi doradzić, co zrobić z moim Fenderem, który ma jeden próg za wysoko?
Czy wiesz, ile kosztuje szlifowanie gryfu w Fenderze u lutnika?
Czy zna ktoś dobrego lutnika, który zrobiłby coś z moim Fenderem, który ma jeden próg za wysoko?
Czy ktoś ma doświadczenie w naprawie Fenderów z wysokimi progami?

Podziel się swoją opinią

16 komentarzy

  1. @MPB:

    @Gumka: Co zrobić?

    Become an hero.

    A hero, drogi Watsonie 😉

    To wpiszcie sobie geniusze w google całą frazę to
    zrozumiecie 🙂

  2. podejrzewam że zeszlifuje Ci jeden próg. Cena nie będzie wygórowana myślę
    że nie powinno to przekroczyć 50zł:) bez obaw

    Misiu czasami przeginasz. Słaby dajesz przykład i jeszcze błędy sadzisz. No
    staaary

    EDIT: nie ma to jak pomocna dłoń dla młodego forumowicza.

  3. E tam ja nie mam nic przeciwko poczuciu humoru!;) 50zł? Bardzo pocieszające.
    Zobaczę czy jeszcze nie jest na gwarancji skoro to takie proste.

  4. 50zł za jeden próg? Trochę sporo. Ja w domowych warunkach sam sobie z tym
    poradziłem przy pomocy młotka. Co prawda nie było to idealne rozwiązanie,
    bo wiosło ma w ogóle jakoś krzywo nabite progi, ale ten z którym był
    szczególny problem – „naprawiłem”.

  5. sledz, a co miałeś, że aż młotkiem to potraktowałeś? Jak dla mnie to
    bardzo brutalne :p

  6. myślę że w 50zł powinieneś się zmieścić z całym przeglądem gryfu i
    ewentualnym podszlifowaniem kilku progów:)

  7. i puknąć się nim w łeb.

    jak umiesz nabić próg, to masz problem z głowy:)

  8. Wybacz ale nie podzielam twoich dewiacji!:P

    Hmmm zawsze można się nauczyć i zarabiać tym na kolejne młotki!=]

  9. @Gumka: Wybacz ale nie podzielam twoich dewiacji!:P

    Hmmm zawsze można się nauczyć i zarabiać tym na kolejne młotki!=]

    „bez młota to nie robota” – tylko, że w tym przypadku to chyba nie jest
    najlepsza strategia.

  10. Ja myślę że nie do lutnika… myślę że powinieneś zabrać bas na
    hamownię w instytucie testów Porshe. Tylko tam będą umieli zdiagnozować
    problem.

    Oczywiście że do lutnika z tym. Ile skasuje? Zależy kto… Ja polecam Ci
    wysłać basik do pana Adama Lewickiego z Innowrocławia. Mój Musicman był na
    serwisie u niego (między innymi wymiana progów) i jeżeli będę jeszcze
    potrzebował serwisu gitary to na bank zgłoszę się właśnie do pana Adama.

  11. Znajdz lutnika ze swoich okolic i zadzwon. Dowiesz się wszystkiego, o co pytasz
    tutaj. 😛

Możliwość komentowania została wyłączona.