Precel od ENCORE

Jestem nowy na forum, także proszę o wyrozumiałość.

Czy gitary basowe firmy ENCORE są coś warte?? Podobno na licencji Vintage.
Czy na pierwszy bas daje radę, czy dzieli półkę ze SkajŁejami? Proszę o
pomoc.

Podziel się swoją opinią

24 komentarze

  1. stare indyjskie Encore z lat 80siatych grały bardzo ładnie o ile pamietam

    z lat 90tych* – Immo

  2. Są zdecydowanie warte coś. Sama gram na brytyjskim Encore, około 18-letnim
    preclu i jestem bardzo zadowolona. Kupiłam go po bardzo okazyjnej cenie i
    sprawuje się świetnie. Wszystkie gałki na eq można śmiało ustawić na 12,
    a brzmienie jest zarąbiste (teraz akurat mam stare struny, ale i tak slap
    wychodzi interesująco. Nie wolno Encore porównywać ze SkyWayem! Może to
    tani sprzęt, ale spisuje się zaskakująco dobrze w porównaniu do ceny.
    Wiadome jest, że zdarzają się egzemplarze lepsze i gorsze, ja być może
    trafiłam na lepszy lub lepiej przechowywany i traktowany przez poprzedniego
    właściciela, co nie zmienia faktu, że gdyby ta firma robiła shit, to nic by
    z mojego grania nie było. A ja nie mam, jak narazie, zamiaru rozstawać się z
    moim Encorem. Mogę śmiało polecić.

  3. Z tym, że 18-letni Encore to może być zdecydowanie coś innego od sprzętu
    rocznego.. Może te starsze były lepiej wykonane, z lepszych materiałów.. O
    tych współczesnych słyszałem bardzo różne opinie i nie wiem co mam
    począć.. :/

  4. Co racja, to racja. Ale nawet nowy Encore nie kosztuje 3 stówy, więc
    jakościowo musi przewyższać SkyWaya. na necie Encore stoi za 900zł. Nie
    jest powiedziane, że cena zawsze oddaje jakość, ale można by spróbować.
    To prawda, niełatwo trafić na starszego Encorea, bo w ogóle jest ich mało,
    hmm, w okolicy 🙂 Jeśli nie zależy Ci na tym, żeby to był koniecznie
    Encore, to kup używkę jakiejś innej firmy, to zazwyczaj dobre rozwiązanie.

  5. W ogóle mi nie zależy, żeby to był Encore! 😛 Po prostu miałem okazję,
    żeby to kupić całkiem tanio.. Aaale zapytałem kilku „starszych”
    forumowiczów i szczerze mi odradzili :] Tak to kurde jest jak nie ma sianka na
    nowy sprzęt.. Ciężko wyrwać coś fajnego, używanego.. Szczególnie w mojej
    A-muzycznej okolicy.. :/

  6. poszukaj na allegro, na pewno znajdziesz coś taniego używanego, dobrego,
    zależy jaką gotówkę masz do dyspozycji.

  7. A zatem musiałam być prawdziwą farciarą, że mój egzemplarz spisuje się
    tak dobrze 🙂 życzę udanego zakupu. 🙂

  8. Ja miałem Encore z wysp …. ale gitarę elektryczną ala Stratocaster przez
    chwile w domu i w łapach tym samym…. tragedia jednym słowem …. ale to
    mógł być jeden felerny egzemplarz tylko

  9. Z tego, co widziałam kiedyś w jakimś brytyjskim katalogu wysyłkowym,
    elektryki Encore chodzą strasznie tanio. Chyba jest coś w tym, że nowa
    produkcja zjechała z jakością. Jednak nowinami o słabościach basów Encore
    jestem naprawdę zdumiona.

  10. Ciągle hulam po allegro, ale nie ma nic kompletnie w moich okolicach, a
    wiadomo, że zanim kupi się jakąś używkę to trzeba wziąć ją w łapska i
    chociaż trochę ją ograć.. Nie chcę brać kota w worku.. Mam na ten cel 500zł, nie jest to jakaś wybitna kwota, ale od czegoś trzeba zacząć..

  11. Ja mój bas Encore kupiłam za 400zł. Nic dodać, nic ująć. Może i była to
    okazja, ale mogę z przekonaniem powiedzieć, że to kasa świetnie wydana.
    Momentami mój Encore dorównuję, a nawet przewyższa jakością brzmienia
    precla Pana_Jasia (Tokai). 🙂 On tego nie potwierdzi, ale ja wiem swoje 😛

  12. No i mówcie/piszcie co chcecie.. Kupiłem.. Gość oddał za 180zł, a widać,
    że sprzęt praktycznie w ogóle nie grany.. Pojechałem po niego z kolesiem,
    który ma doświadczenie jeśli chodzi o instrumenty i nie stwierdził, żadnej
    wady ani usterki.. Nooo i 180zł to nie jest wielki pieniądz, więc wybitnie
    żałował nie będę 😛

  13. No ja koupiłem niemiecką Musime Action Bas …gdzieś z lat 80 chyba precla
    kopie za 222zł… gada dość konkretnie i nie zamienił bym tego za żaden
    sprzęt typu Vision, Tenson ,Sounder czy temu podobne, ale za 180zł to nawet
    na ściane można później zawiesić 😉

  14. No pewnie, że tak, jestem tego samego zdania :] Ale jak dla mnie to brzmi
    całkiem przyzwoicie.. Aaale po prostu nie mam porównania z klasowym
    sprzętem..

  15. No i co, jak narazie wychodzi na moje 😀 życzę miłej przygody z Enocrem.

  16. Część!

    Mój kolega w UK. kupił taki bas w zestawie z piecykiem (kosztował 100
    funtów). Z racji, że mieszkałem z nim w jednym domu miałem okazję nauczyć
    się i „poplumkać na nim”. Dodam tylko, że gram już na gitarze akustycznej
    normalnej już z czternaście lat.

    Wykonanie – elementy tak sobie spasowane ale nie tak żle. Połączenia gryfu z
    deską 3+

    Brzmienie – Grałem bez podłączenia do piecyka raczej wysoka akcja strun, na
    niektórych progach brzęczenie strun, ale to może wiązać się z nie za
    dobrą jakością strun i generalnie ustawieniem gitary.

    Po podłączeniu do piecyka jedyne co mogę powiedzieć to duże szumy, ale
    potencjometry nie trzeszczą itp.

    Gitara po założeniu na pasek niestety nurkuje.

    Podsumowując jeżeli by taki zestaw w Polsce kosztował z piecykiem w
    przeliczeniu 1 funt – 5 złotych, to kwota 500zł za ten zestaw naprawdę
    nie była by wyrzucona w błoto.

    A jeżeli już tu jestem to także szukam niedrogiej gitarki używanej do
    dalszego pogłębiania tajnik basowania. Myślałem o Cort Activ V, albo o
    Washburn T14, 15 używanych. Chyba, że można coś innego ciekawego używanego
    znależć?

  17. U mnie struny nie brzęczą w ogóle, a na pasku wisi superancko 🙂 Póki co
    jestem mega-zadowolony 😛 Iii moja to chyba 3/4, bo ma tylko 20 progów.. Tak
    mi się wydawało, że jakaś krótka jest :]

  18. to nie ma znaczenia czy 20 czy 24 progi, ważna jest skala i czynna długość
    struny, czyli od siodełka do mostka, 34 cale zazwyczaj

  19. Twoje 20 progów jest zupełnie w porządku. A odnośnie szumów po podpięciu
    pod sprzęt, to też miałam ten problem. Jednak Pan_Jasiu tak sprytnie
    wymyślił, że kupił jakąś taką taśmę miedzianą samoprzylepną i
    wyizolował nasze basy. Nie miałam okazji przekonać się, czy dalej szumi, bo
    próby narazie zawieszone, ale po podpięciu do kompa faktycznie zero
    zakłóceń. Wygląda na to, że Encory mają tendencję do szumienia, no ale
    da się to łatwo rozwiązać.

  20. Rozmawiałem dzisiaj z naszym zielonogórskim lutnikiem i mam do przekazania
    parę nowych słów o Encoreach. A mianowicie: Potwierdziło się, że
    dzisiejsze Encore jest na licencji Vintage [takie niskobudżetowe wersje], że
    nie jest to taki szit jak Skajłeje i inne podobne, mimo tego że korpus jest
    ze sklejki 🙂 żeee mój egzemplaż jest wybitnie dobry 😀 bo miał do
    czynienia z tymi sprzętami, gdyż podobno nasz zielonogórski sklep muzyczny
    sprzedawał je jakieś dwa lata temu i zdecydowanie nie zachwycały 🙂 Ale mój
    jest podobno OK 🙂 Iii moja to jednak 7/8, czyli tak jak mi się zdawało, jest
    minimalnie mniejsza o normalnych basówek. To by chyba było na tyle.. Jak mi
    się coś przypomni to edytuję post.. :]

  21. Sklejka jest droższa niż zwykłe drewno, wiele basów za kilka tysi robionych
    jest ze sklejki, a np. EverPlay używa tylko litego drewna – to tak a propos
    uogólniania….

  22. Nie znam się praktycznie wcale, ale to pewnie też zależy Z CZEGO jest ta
    sklejka 😛 W każdym bądź razie Encore jakością nieco przewyższa
    Skajłeje.. Niewiele, ale jednak.. :]

  23. Jak widzę litą dechę w tej kategorii cenowej, to zastanawiam się, jakie
    drewno obalili i czy deska schła tydzień czy osiem dni.

  24. Zastosowałem Ernie Ball Super Slinky i pomijając to, że ENCORE nabrał
    wartości materialnej 😛 to do tego gra 100x lepiej niż wcześniej!! Nie
    wiedziałem, że struny aż tak bardzo mogą zmienić gitarę 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.