tubas – …sfrustrowany, czyli Krokus Jazz Festiwal 2012.

Festiwal Jazzowy Krokus 2012 by艂 dla mnie niesamowit膮 uczt膮 muzyczn膮, kt贸ra wymaga艂a czasu, by si臋 z ni膮 upora膰. Wybitne talenty, jak Adam Ba艂dych z The Polish Gang, czy zaskakuj膮ce interpretacje hit贸w Michaela Jacksona przez Piotra Filipowicza, to tylko niekt贸re z wielkich wra偶e艅, kt贸re wynios艂em z tej imprezy.

Nic do tej pory nie pisa艂em o „Krokus Jazz Festiwal”, bo musia艂em troch臋
och艂on膮膰 z nadmiaru wra偶e艅.

Nie mia艂em si艂y ani kasy, 偶eby skorzysta膰 z pe艂nej oferty tych 50-kilku
godzin fenomenalnej uczty muzycznej, wi臋c wybra艂em par臋 punkt贸w.

Pos艂ucha艂em „High Definition” – laureat贸w poprzedniej edycji (w zesz艂ym
roku podczas „Krokusa” by艂em na wyprawie do Londynu, zrelacjonowanej na tym
forum), posiedzia艂em na sobotnich przes艂uchaniach konkursowych i poszed艂em
na koncert ekipy „Adam Ba艂dych – Lars Danielsson & The Polish Gang”. Ostatni
punkt to koncercik z艂o偶ony z materia艂u nagranego na p艂yt臋 po艣wi臋con膮
Michaelowi Jacksonowi przez ekip臋 kontrabasisty Piotra Filipowicza.

No i tak…

„High Definition” to zesp贸艂 muzyk贸w rewelacyjnych, a ballada, kt贸r膮
zagrali jak膮 drugi utw贸r w swoim koncercie by艂a prawdziwie mistrzowska.
Saksofon z kontrabasem… Wprowadzili mnie w stan bliski „satori”… Zagrali
genialnie!

Kiedy nast臋pnego dnia poszed艂em na przes艂uchania konkursowe, oczekiwa艂em
zr贸偶nicowanego poziomu produkcji, ale okaza艂o si臋, 偶e by艂 bardzo
wyr贸wnany i tak wysoki, jak przysta艂o na student贸w oraz absolwent贸w
Akademii Muzycznych, bo z nich g艂贸wnie sk艂ada艂y si臋 zespo艂y. Rodzynkami
byli uczniowie 艣rednich szk贸艂 muzycznych, a „nie szkolonych” chyba w og贸le
nie by艂o.

R贸偶ne stylistyki, r贸偶ne sk艂ady, ale w wi臋kszo艣ci z nich 艣rednia wieku
oscylowa艂a ko艂o 20 lat.

Zespo艂y, z kt贸rymi w latach 80-tych i 90-tych gra艂em i zajmowali艣my wysokie
miejsca na „Z艂otej Tarce” czy „Jazz Juniors”, w og贸le nie mia艂yby teraz
szans zakwalifikowania si臋 nawet do przes艂ucha艅!

Wirtuozowskie opanowanie instrument贸w i g艂臋boka erudycja to standard
wszystkich uczestnik贸w. Precyzja rytmiczna, swoboda harmoniczna, fantazja i
serce do gry tak偶e u wszystkich.

Jury, przed kt贸rym siedzia艂em (pod przewodnictwem Krzysztofa Sadowskyego)
zwraca艂o uwag臋 na takie niuanse jak np. czy wirtuozersko, ale bardzo
emocjonalnie graj膮cy perkusista 艣wiadomie i celowo zagra艂 dodatkowy akcent
przed kolejn膮 fraz膮, czy si臋 po prostu wyp……

Wyobra偶acie sobie! Takie szczeg贸艂y mia艂y znaczenie wobec wyr贸wnanego,
wysokiego poziomu wykonawc贸w!!!

Amatorzy nie maj膮 szans…

Gwiazd膮 ostatniego wieczoru by艂 fenomenalny skrzypek Adam Ba艂dych,
wcze艣niej dwukrotny laureat „Krokusa”, graj膮cy z Larsem Danielssonem (znanym
ze wsp贸艂pracy z Leszkiem Mo偶d偶erem) oraz kolegami, jako „The Polish
Gang”.

Klasyczne wykszta艂cenie muzyczne i jazzowe studia na najlepszych uczelniach
艣wiata plus niezwyk艂y talent, da艂y w efekcie kolejnego polskiego skrzypka
wyznaczaj膮cego kierunki jazzowej wiolinistyki. Po Michale Urbaniaku i
Zbigniewie Seifercie to Adam Ba艂dych rz膮dzi… Przy czym jest od nich
wyra藕nie lepszy technicznie, a gra porywaj膮co. Lars Danielsson tworzy
przepi臋kny akompaniament, nigdy nie wysuwaj膮c si臋 na pierwszy plan, a przy
tym znakomicie dope艂niaj膮c zar贸wno kolorystycznie jak i brzmieniowo
skrzypce.

Przy tych gigantach pozostali, naprawd臋 znakomici muzycy, tworzyli wspania艂e
t艂o, graj膮c przy tym rewelacyjne partie solowe.

Ca艂o艣膰 nie by艂a przy tym wydumanym, „matematycznym” graniem, ale
偶ywio艂owym, ca艂kowicie poch艂aniaj膮cym s艂uchacza muzycznym 艣wiatem
lidera.

S膮 tam 艣lady kujawiaka, echa chopinowskie, ale i troch臋 baroku. To wszystko
plus swingowy drive i power poparty wirtuozowsk膮 technik膮!!!

Bardzo smakowita mieszanka…

Ostatnie spotkanie w ramach XI edycji „Krokus Jazz Festiwal” to jazzowe wersje
hit贸w Michaela Jacksona, zaaran偶owanych przez kontrabasist臋 Piotra
Filipowicza, lidera tego projektu.

Bardzo porz膮dnie to zabrzmia艂o. Zachowuj膮c „jacksonowski” charakter, pe艂ne
by艂o jazzowego feelingu. Mo偶e dlatego, 偶e pomys艂odawca wybra艂 piosenki
oparte na bluesowym fundamencie harmonicznym i improwizacje by艂y bluesowe do
b贸lu… He, he, he…

Dla mnie gwiazd膮 tego sk艂adu by艂 tr臋bacz – Przemek Kostrzewa. Ch艂op jak
g贸ra, ale to by艂a g贸ra nowoczesnego bluesa, pi臋knie granego na tr膮bce.

Dwa lub trzy utwory za艣piewa艂a z nimi filigranowa blondyneczka o ciekawej
barwie g艂osu i zgrabnej figurze. Nie ws艂uchiwa艂em si臋 w szczeg贸艂y
interpretacji, bo usiad艂a w kr贸tkiej, dopasowanej sukience na barowym
hookerze, prawie przed moim nosem i nie mog艂em si臋, kurna, skupi膰 na jej
艣piewie!… Niestety, nazwisko wylecia艂o mi z g艂owy.

Wniosek og贸lny jest taki, 偶e Panie i Panowie Basi艣ci, maj膮cy w pogardzie
偶mudne 膰wiczenia techniczne, nuty, harmoni臋, solfe偶, literatur臋 muzyczn膮
itp. „bzdety” mog膮 sobie pogra膰 r贸偶ne rzeczy rockowe, metalowe, regge czy
pop, ale w profesjonalnym jazzie nie maj膮 czego szuka膰 – co stwierdzam ze
smutkiem i wracam do moich „oldboy贸w”, pogra膰 sobie swingowe standardy dla
przyjemno艣ci…

馃榾

Podziel si臋 swoj膮 opini膮

3 komentarze

  1. Co poradzi膰? Nie ka偶dy mia艂 mo偶liwo艣膰 nauki w szko艂ach muzycznych i nie
    ka偶dy musi by膰 drugim Mo偶d偶erem 馃檪 Grunt, to si臋 dobrze bawi膰 i nie
    ogl膮da膰 na innych. To moja filozofia 馃檪

  2. Jeszcze nigdy tak nie by艂o, 偶eby jako艣 nie by艂o.

    Na wszystko jest spos贸b.

    Jak trafia艂o mi si臋 by膰 zdo艂owanym (czyt. za艂amanym z powodu w艂asnej
    niemocy) po obejrzeniu/wys艂uchaniu jakiego艣 koncertu, to przewa偶nie szed艂em
    do miejscowego domu kultury pos艂ucha膰 jak gra niejaki zesp贸艂 „Karioka”.

    I od razu humor si臋 poprawia艂.

    Nie by艂em taki znowu najgorszy!!!

    „Karioka” ju偶 od paru lat nie istnieje:(

Mo偶liwo艣膰 komentowania zosta艂a wy艂膮czona.