Immo Custom Shop – Rozdział VI.

Autor zmaga się z trudnościami w tworzeniu niestandardowej maskownicy do basu, napotykając problemy technologiczne i materiałowe. Przedstawia różne próby rozwiązania problemu, w tym użycie sztywnego, przeźroczystego materiału i wycinanie z forniru, oraz szuka pomocy wśród czytelników.

Boże Słodki, co za zastój.

Bas działa, stroi, brzmi fajnie (nie, na razie próbek nie będzie :D), ale
niestety – jak zawsze – są kłopoty. Stąd (oraz z powodu nawału pracy)
bardzo długa przerwa w moim pisaniu.

Powoli zdaję sobie sprawę, że spotkałem technologiczną przeszkodę prawie
nie do ominięcia:

Maskownica.

Problem polega na tym, że jest to maskownica niestandardowa w swych
kształtach, rozmieszczeniu otworów pod pickupy, przełączniki i
potencjometry. Stąd niemożliwe jest jej skopiowanie. Sporządzenie wzoru –
również. Nie dość, że format materiału, z jakiego ma być sporządzona
przekracza nawet A3, to jeszcze ciężko jest dobrze przenieść wzór.
Próbowałem spienionego PVC jako wzorca do odrysowania – za miękkie, źle
znosi nożyk do tapet, odkształca się; materiał ten wielu poleca, ale nie
jest on chyba dla mnie.

Może ktoś z Was ma pomysł, w jaki sposób zrealizować wykonanie maskownicy
z forniru/sklejki?

Najnowszy pomysł jaki mam to użycie arkusza sztywnego, przeźroczystego
materiału (o twardości zbliżonej do zdjęcia rentgenowskiego) w rozmiarach
45 na 25 cm, odrysowanie nakreślony na korpusie wzoru i wycięcie go z
naddatkiem, po czym nałożenie go na fornir. Problem w tym, że przy wycinaniu
ze sklejki dostępnymi środkami, kruszy się ona i rozwarstwia, więc
musiałbym wyciąć maskownicę z zapasem a potem wyszlifować papierem
ściernym…

Do tego moja metoda piłowania (ręczną piłką) nie bardzo pozwala na
wycinanie eleganckich zawijasów czy precyzyjnych, niewielkich nacięć,
których wymaga mój projekt maskownicy (z którego NIE zrezygnuję, bo jest
idealnie dobrany i bardzo mi się podoba).

Niechże się ktoś zlituje i poda jakieś inne sugestie! 😀

Może ktoś z Was (dobrze by było, żeby był to ktoś z moich okolic jednak,
nie mam za bardzo czasu na wojaże) dysponuje sprzętem, który umożliwia
delikatne i precyzyjne wycinanie ze sklejki?

P.S. Jeśli to wszystko nie da rady, pójdę z szablonem na przejrzystym
materiale do firmy, która wytnie mi maskownicę z aluminium, choc wolę
sklejkę, bo raczej będzie lepiej brzmieć całość. Mogę też oczywiście
analogicznie zamówić maskownicę z forniru u stolarza lub z pleksi w agencji
reklamowej, ale nie bardzo mi się to widzi – ani to tanie, ani ambitne :>

Podziel się swoją opinią

10 komentarzy

  1. Po pierwsze, wydaje mi się, że jako szanujący się artyści, zażądają za
    to 1/3 tego, co dotąd zapłaciłem za cały bas.

    Po drugie, oni robią płytki z gotowych wzorów, zdaje mi się, więc trzeba
    by było im podesłać szablon w formacie ekranu monitora 22″.

    Po trzecie, efekt analogiczny, jak gdybym zamówił u stolarza, tylko droższy.
    Bo i tak nie chcę żadnych fikuśnych wzorków 😀

  2. Wykonanie tak niestandardowej maskownicy na pewno nie będzie tanie u
    Syjamiców.

    IMO twardy karton/plastik/folia cokolwiek i wycięcie kształtu maskownicy,
    deseczka z forniru z naddatkiem i jest kilka odpowiednich urządzeń do
    wycinania takich wzorów np. DREMEL Popularny wśród modelarzy do wycinania
    drobnych części. Przy odpowiednim wiertle wykona się z jego pomocą także i
    maskownicę a jest to urządzenie przydatne każdemu kto lubi majsterkowac.
    Wystarczy odpowiednio poszukac w sklepach internetowych a mogę Ci
    zagwarantowac, że kupna nie będziesz żałował.

  3. Oj, na Dremel to ja się przymierzam od dawna, bo potrzebny mi do scratch
    modellingu i zrobienia zbroi w końcu 😀

    Tylko że teraz cierpię na chroniczny brak czasu więc nawet tego nie kupuję,
    bo i tak nie miałbym kiedy wiercić/szlifować (dziś jest pierwsza sobota w
    domu od miesiąca, uff :D), chyba, że po nocy, a to w grę nie wchodzi w domu
    wielorodzinnym…

  4. A dlaczego chcesz robic maskownice ze znienawidzonej przez wielu sklejki
    zamiast np. forniru?

  5. Sklejka o której mówię to trzy warstwy forniru.

    Jedna warstwa nie jest… Immoodporna.

  6. Musiałbym się bawić w wycinanie, skanowanie, przesyłanie i cudowanie, a
    pewnie wyjdzie trzy razy drożej. Na razie wolę poczekać z tak radykalnymi
    krokami 😀

  7. Alez edytuj posty Immo 😛

    Poza tym dremel jak dla mnie bylby najlepszym wyjsciem z tej sytuacji.
    Wystarczy odpowiednia koncowka, parę godzin pracy i gotowe 🙂

  8. Ależ używam systemu drzewek i w tym momencie nie ma jednego posta pod drugim,
    co jest karygodne z punktu widzenia netykiety. 😛

    A co do Dremela – kupię. Tylko te „parę godzin pracy” mnie martwi właśnie.
    😀

Możliwość komentowania została wyłączona.